Strona 49 z 266 PierwszyPierwszy ... 39 47 48 49 50 51 59 99 149 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 481 do 490 z 2659

Wątek: Danikowe zmagania - droga do akceptacji.

  1. #481
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    Strasznie sie ciesze Kasiu ze ci idzie tak dobrze i bez glodzenia sie Wiem ze kiedys bylo ci bardzo ciezko i dlatego dodatkowa mnie cieszy twoj sukces
    Zycze duzo,duzo wytrwalosci i wielkich sukcesow w dietkowaniu



  2. #482
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Kasiu dziekuje Ci bardzo za te cieple slowa. Rzeczywiscie kiedys szlo mi o wiele gorzej, dziewczyny ktore mnie juz jakis czas znaja moga to potwierdzic. Ale nie ma co rozpamietywac przeszlosci, teraz musze patrzec w przyszlosc i starac sie nadgonic stracony czas. Buziaczki Kasiu i trzymam za Ciebie kciuki by Twoja dietka dalej szla Ci tak ladnie jak do tej pory!!!

  3. #483
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Kasieńko idzie Ci naprawde fantastycznie ! Trzymaj się dzielnie słoneczko tego wyznaczonego toru a już niedługo dobijesz 80 . Trzymam napradę bardzo mocno kciuki !

    Powodzenia!



    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  4. #484
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    święte słowa daniczku: nadgonić stracony czas!!!

    u mnie pierwszy raporcik to chyba działa

    miłego dnia i trzymam za ciebie kciuki
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  5. #485
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Kasiu nie nadganiajmy straconego czasu (zresztą on stracony tylko dietkow, bo tak, to na pewno nie!). Po prostu starajmy sie dobrze wykorzystać biezącą chwilę

    Buziaki Słonko i ja też trzymam za Ciebie kciuki i wierze w Ciebie

    Ula
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  6. #486
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Witam wszystkich!!!
    Wpadlam z zaleglym raportem z wczoraj bo wieczorem nie mialam juz sily pisac. Wiecie co ja wczoraj zrobilam??? Cwiczylam!!! Zupelnie z zaskoczenia bo juz sie lepiej poczulam a w Polsce kupilam sobie plyte z Cindy, wiec postanowilam zaczac czerpac z niej jakies korzysci. Na poczatek wzielam sobie ten najkrotszy trening 10 min tak na dobry poczatek. A teraz bedzie najlepsze!!!! Nie moge sie dzisiaj ruszac!!!!!!!!! Kazdy najmniejszy ruch sprawia mi bol. Bola mnie uda, pupa, brzuch, ramiona i miesnie pod pachami. Nie moge usiasc na krzesle, tzn. siadam, ale w bolach, ledwo schodze po schodach chociaz tutaj to jest najgorszy pierwszy krok pozniej idzie sila rozpedu. Boze ja nie wiedzialam, ze boska Cindy da mi tak popalic!!! Te cwiczenia wygladaly tak niewinnie, kilka pompek, przysiadow, brzuszkow, sklonow i juz. Wczoraj mialam mocne postanowienie cwiczenia rowniez dzisiaj, ale niestety nie da sie. Nie zgielabym sie nawet w pol, nie mowiac juz o zejsciu do ziemi. Jezeli jutro bedzie ze mna lepiej to znowu dam sie boskiej Cindy powyzywac nade mna bo musza te cwiczenia dawac jakies efekty skoro po 10 min. miesnie mam jak ze stali. No dobrze a teraz wczorajsze zarelko.

    Czwartek:

    Sniadanie:
    1 herbata,
    jogurt,

    II sniadanie:
    1 cola light,
    2 kromki chleba razowego (bez masla),
    pasztet drobiowy,
    por,
    1 jablko,
    woda,

    Obiad:
    zupa pomidorowa z makaronem i ziemniakami,

    Kolacja:
    1 cola light,
    1 kawa z mlekiem 1,5% tl.,
    1 kawalek tiramisu ( w gosciach),
    1 maly kawalek tarty gruszkowej (w gosciach),
    woda,

    Ruch:
    10 min. cwiczen z Cindy,

    Ciasto bylo nie potrzebne, ale ja nikomu nie mowie, ze sie odchudzam bo juz tyle razy to mowilam i nie bylo zadnych widocznych efektow. Teraz czekam na efekty i na to, ze ludzie sami zauwaza, ze cos sie we mnie zmienilo. Dlatego teraz nie robie spektakularnych manifestow typy wlasnie w gosciach oglaszajac wszem i wobec, ze ja ciasta nie zjem bo sie odchudzam po czym za kilka dni zjadam w zakamarkach swojego mieszkania tabliczke czekolady. Teraz wlasnie jezeli juz gdzies jem slodkie to wlasnie w gosciach dla niepoznaki chociaz wyjatki tez bywaja, jakies wpadki zwlaszcza ostatnio. Za to jaka mialam satysfakcje jak przed wakacjami moja tesciowa zauwazyla, ze schudlam, wlasciwie schudlismy bo moj maz odchudzal sie razem ze mna. Bylo to dla niej zaskoczeniem bo nie slyszala, zebysmy sie odchudzali. U nich jedlismy normalnie, ale rozsadnie a tu nagle ja mam na minusie 6kg a moj maz 8kg. To dopiero bylo mile, uznanie w oczach tesciow. No to chyba dosc dobrze usprawiedliwilam swoje wczorajsza kolacyjna wpadke. I nie bedzie bicia od nikogo!

  7. #487
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Nie bedzie, nie bedzie, uratowal Cie ten chleb bez masla no i gimnastyka z Cindy.
    Dzis nie mozesz sie ruszac ale potem przejdzie i bedziesz cwiczyc dalej, prawda? W koncu jak Cindy moze miec takie cialo to Ty tez!
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  8. #488
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Marti dziekuje! Teraz pierwszy raz od wakacji wierze, ze uda mi sie znowu osiagnac kolejny etap mojego dietkowego planu. Narazie jest to jeszcze 85kg, ale mysle, ze juz niedlugo bede mogla smialo kierowac sie ku 80kg. Buziaczki i milego dnia!!!

    Korni no to lece zobaczyc co tam u siebie napisalas. A widzisz! Nie mowilam, ze to pomaga!!! Buziaczki!!!

    Ula ten czas nie bedzie stracony tylko wtedy kiedy uda nam sie osiagnac to co zaniedbalismy wtedy. Bedzie to tylko przedluzenie naszego planu dietkowego no bo w koncu nie jestesmy na wyscigach a najwazniejsze jest osiagnac swoj cel i nigdy nie jest na to za pozno. Juz dosc czasu zmarnowalysmy na niedietkowe zycie. Teraz dzien po dniu dazymy do szczuplejszych nas!!! Buziaczki!!!

    Buttermilk wiedzialam czym Cie oblaskawic!!! A o Cindy nie musisz sie martwic. W koncu uda mi sie jej dorownac kroku. Tak mysle. Buziaczki!!!

  9. #489
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    słusznie Daniczku - od zbytnich rygorów tylko sa ataki głodu - tak trzymać i gratuluję - jest Ciebie dużo mniej, niż jak ostanio czytałam
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  10. #490
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    KASIU GRATULUJE CWICZEN

    Boli,boli ale to znaczy ze pracowalas ciezko nad swoimi miesniami

    Ps. Przepraszam ze wrocilam do przeszlosci w dietkowaniu

Strona 49 z 266 PierwszyPierwszy ... 39 47 48 49 50 51 59 99 149 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •