Daniku, a jakbys te weglowodany przeniosla na rano a na kolacje jakis jogurt lub serek wszamala, co? Tak mi sie ten chleb wieczorem rzucil w oczy, u Margolki pisalo ze weglowodany wieczorem ida od razu w boczki, taki straszak ciagle nade mna wisi i strasznie sie z tym pilnuje.
A co do potomkowych staran to mam nadzieje ze wszystko pojdzie po Twojej mysli i ze sie uda! Trzymam mocno kciuki!
Zakładki