Strona 54 z 194 PierwszyPierwszy ... 4 44 52 53 54 55 56 64 104 154 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 531 do 540 z 1940

Wątek: KubaXXL- walczę :) [50,7 kg do zrzucenia / 18,6 kg za mną]

  1. #531
    kubaxxl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Na początek to ja muszę się wykrzyczeć...

    Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!!

    Dobra Przeszło trochę. Ogólnie sprawa wygląda tak...bycie na diecie jest dla mnie średnio uciążliwe ale jest kilka dań produktów i specyfików, na widok których rzuciłbym się z wywieszonym ozorem nie zdejmując nawet butów. Jednym z takich specyfików są naleśniki. Dzisiaj wszedłem o 19 z pracy, zajrzałem do kuchni a na stole stał talerz ze stertą gorących pachnących pysznych naleśników. Myślałem, że wystrzelę przez sufit do sąsiadów a przez twarz przeszły mi chyba w ciągu kilku sekund wszystkie możliwe kolory tęczy No ale wygrałem z pokusą, nie tknąłem nawet JEDNEGO. Wiedziałem, że na jednym się nie skończy. Całe szczęście zaraz jadę do pracy na noc i nie będą mnie kusić przez resztę wieczoru a rano...rano ich już nie będzie

    Taki duży facet , a rumieńcem spłonął...
    Taki mały taki duży może wstydzioch być !!!


    Ho ho, jak dojdziesz do tych 119 kg to dopiero nie odpędzisz się od naszych komplementów
    Co będzie jak zjadę do 90 to już wolę nie myśleć [/b]

  2. #532
    Hunchback jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratuluję, jestem pełna podziwu.
    Ja dziś zawiodłam i pokusie się nie oparłam :/ Czasami tak mam, że mój mózg krzyczy o kostkę czekolady, bo inaczej zwariuje. I czuję sie zmęczona, dopóki jej nie zjem... Ale bzdura:/

    Tak poza tym - jak dojdziesz do 90 kg, to się panny na Cię rzucą i rozszarpią.. Mówię Ci to ja, a ja znam się na rzeczy:P

  3. #533
    Guest

    Domyślnie

    ..no to ja znów czoło chylę w uznaniu dla nierównej walki jaką stoczyłeś z widokiem naleśników.
    Zwyciężyłeś, więc gratuluję.

    a.. i pozazdrościć tych wielbicielek

  4. #534
    kubaxxl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja dziś zawiodłam i pokusie się nie oparłam :/ Czasami tak mam, że mój mózg krzyczy o kostkę czekolady, bo inaczej zwariuje. I czuję sie zmęczona, dopóki jej nie zjem... Ale bzdura:/
    To normalne na samym początku, z czasem będzie coraz łatwiej o ile oczywiście wytrwasz Czego Ci z całego serca życzę

    Tak poza tym - jak dojdziesz do 90 kg, to się panny na Cię rzucą i rozszarpią.. Mówię Ci to ja, a ja znam się na rzeczy:P
    Tak na logikę to chyba lepiej teraz, więcej jest do rozszarpania

    ..no to ja znów czoło chylę w uznaniu dla nierównej walki jaką stoczyłeś z widokiem naleśników.
    No, dumny jestem z tego Może to mała pierdoła ale jednak coś. Do niedawna myślałem, że naleśnikom nie da się oprzeć

    A tak przy okazji jadłospis z dzisiaj bo dawno nie podawałem co jem :

    ŚNIADANIE

    parówka z indyka
    łyżka keczupu
    kromka ciemnego chleba z ziarnami

    DRUGIE ŚNIADANIE

    jogurt naturalny ze zbożem

    OBIAD

    risotto z duszonym na parze kurczakiem

    KOLACJA

    kawałek wędzonej ryby
    kromka chleba orkiszowego
    plasterek sera 17%

    Dodatkowo w ciągu dnia prawie 3 litry wody mineralnej. W piątek ważenie po 5 tygodniach

  5. #535
    martii85 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmm... silna wola godna podziwu. Ja takiej jeszcze nie posiadam, ale to sie dojdzie jeszcze(hm. czyli po miesiacu praktyki latwiej jest? ).
    Jadlospis tez taki kurcze niezgorszy. To tez musze dopracowac u siebie (a wlasciwie opracowac).
    No. Tooooo.. ja trzymam kciuki za dalsze postepy, chociaz przy takim nawale fanek i checi wlasnych to chyba na niewiele sie zda Trzym sie

  6. #536
    Awatar stopcia
    stopcia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-03-2006
    Posty
    117

    Domyślnie

    Pozdrawiam Andrzejkowo

    Z naleśnikami to ja mam podobnie jak Ty,więc ostatnio też obchodzę je szerokim łukiem
    zapraszam do mnie

    16.06.2010 waga 135 kg
    1.02.2011 waga 123.1kg,9.02.2011 waga 121,1kg
    [url=http://straznik.dieta.pl/][/url

  7. #537
    chybaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    4

    Domyślnie

    Ojeju a ja dzisiaj na obiad mam naleśniki
    Na pewno się skuszę

  8. #538
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Nie za malo kalorii jak na faceta? Cos ten jadlospisik skromny...
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  9. #539
    kubaxxl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez buttermilk
    Nie za malo kalorii jak na faceta? Cos ten jadlospisik skromny...
    Nie sądzę ale dziękuję serdecznie za troskę Ja opisałem tu wszystko bardzo ogólnie ale skoro się martwisz to zgłębię tajniki

    Parówka ze śniadania to nie był cienki paluszek ale taka można powiedzieć parówa, gruba jak pętko zwyczajnej a nie jak parówka

    Ciemny chleb, który jem jest pieczony dosyć specyficznie i krojony wzdłuż a nie wszerz więc jedna kromka tego chleba odpowiada około 2 kromkom zwykłego krojonego foremkowego jaki można kupić w sklepie

    Pierś z kurczaka, której użyłem do obiadu ważyła 180 gram. Do tego doszły warzywa i 3/4 torebki ryżu.

    Jogurt naturalny wczoraj akurat zjadłem ten większy, nie ten malutki

    Ryba z kolacji też nie była zbyt mała

    Zapomniałem wczoraj uwzględnić pomarańczę dużą, którą zjadłem między obiadem a kolacją.

    Ogólnie całość ma między 1450 a 1500 kalorii więc nie wiem czy to za mało jak na faceta. Według wzoru, który znalazłem tutaj gdzieś na forum powinienem być na diecie 2500 kalorii bo na chwilę obecną mój dzienny limit wynosi 3100 kcal, a tam pisało żeby to wyliczyć i odjąć 600 kcal. Nie uważam żebym jadł zbyt mało, jestem naprawdę syty od rana do wieczora, staram się jeść wszystkie potrzebne produkty (owoce, warzywa, nabiał, mięso, ryby, chleb ziarnisty) i układać posiłki tak żeby nie zejść poniżej 1250 kcal na dobę.

    A resztą zaglądających w mój wątek co sądzi na ten temat? Jem za mało ? Uwagi Buttermilka są słuszne? Nie jestem betonem i jeżeli uznacie, że robię sobie więcej szkody niż pożytku to na pewno wezmę Wasze rady do serca. Dzięki z góry za opinie !

  10. #540
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    No skoro tak Ci wyszly te kalorie to chyba jest OK, dla mnie na pierwszy rzut oka ten jadlospis mial cos ok. 1000 stad moja troska Dobrze ze uscisliles
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

Strona 54 z 194 PierwszyPierwszy ... 4 44 52 53 54 55 56 64 104 154 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •