Pewnie ze dasz rade! Motywator jest bardzo dobry, zapal masz, my Ci pomozemy... bedzie gut!
Pewnie ze dasz rade! Motywator jest bardzo dobry, zapal masz, my Ci pomozemy... bedzie gut!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
1162 kcal, waga bez zmian, ruchu jak na razie 0, ale dopiero przed chwilą zakończyłam tak naprawdę dzionek. Trochę kalorii spaliłam na zakupach według dzienniczka spalania to spala się mniej więcej 300 kcal na godzinę jestem w głębokim szoku, że aż tak dużo i kupiłam sobie torbę taka fajną, wielką, czarną, skórzaną, workowatą o jakiej już od dawna marzyłam, ale nie mogłam znaleźć w planie mam rowerek stacjonarny, ale coś mi się wydaje że długo na nim nie wytrzymam bo padam na pyszczek.
@ zbliża się wielkimi krokami najchętniej bym się rzuciła na czekoladę ale wytrzymałam jak byłam w sklepie i nie kupiłam. A w domu czekolady brak więc spoko
Miłego wieczoru idę się zmusić do rowerka...
Update
... jakąś godzinę później
Zaliczone 40 minut na rowerku, dystans 17 km, spalone kalorie 385 (tak przynajmniej twierdzi mój rowerek)
Trochę ćwiczeń z hantelkami
Seria brzuszków na piłce, seria brzuszków na podłodze i dwie serie na mięśnie skośne brzucha.
Generalnie dzień uważam za zakończony bardzo pozytywnie herbatka, woda i filmik na mnie czekają
No kobieto! Ależ ci świetnie idzie! Pewnie,ze dasz radę schudnąć te 3,5kg
Ztakim zapałem ćwiczeiowym i żelazną dietą na 100% się uda.
MIłego weekendu!
Muffel- ja i zapał ćwiczeniowy to dwie sprzeczne rzeczy
Dzisiaj pierwszy dzień planu to poszło lekko, ale znając życie niedługo zaczną się schody, chociaż póki co się tym nie przejmuję
Emelko najgorzej to zacząc moim zdaniem... bo to czlowiek sie szybko męczy i wogóle.. ja teraz jak nie pocwicze dziennie chocby 30minutek to mam wyrzuty sumienia... i jakos głupio sie czuję dlatego codziennie małymi kroczkami,az wejdzie Ci ćwiczonko w krew!
Śniadanko zjedzone, a było pyszne chleb żytni, troszkę margaryny, jajko, sałata i ogórek kiszony i oczywiście kawka razem 285 kcal.
Zaraz będzie drugie śniadanko w postaci ananasa, mango, kiwi i serka activia.
Dochodzę do wniosku, że ta activia wcale nie jest przereklamowana. Dzisiaj jest 11 dzień jak ją jem i coś się zaczyna zmieniać wreszcie, mam nadzieję, że tak już zostanie
A na wadze 0,2 kg mniej
Miłego weekendu!
Oooooo.. super!!!! Znów waga w dół.
Jestem ciekawa, co w tej aktivii jest takiego? A właściwie to wszystko jedno, grunt,że dobrze na ciebie wpływa. Nie ma nic gorszego niż zatkanie, kiedy człowiek czuje się jak balon nadmuchany do granic możliwości.
Miłego weekendu i smacznego!
TO SIĘ CIESZE RAZEM Z TOBĄ TYM SPADKIEM WAGI NO I ACTIVĄ HIHIIII....
I ŁAP SŁONIKA NA SZCZĘŚCIE
OJJJJ KOCHANY TEN SŁONIK....PRAWDA ZAKOCHAŁAM SIĘ W NIM
No laska jestem pełna podziwu!
Z takim nastawieniem jojo spalisz szybciej niż myślisz
Podziwiam za wytrwałość Z takim zapałem te spodnie które kupiłaś mogą się okazać za duże jak już będziesz chciała je założyć
Miłego weekendu!
Zakładki