łasnie wróciłam z miasta. Zaczeła sie moda typowo wiosenna. dziewczyny w mini i obcisłych kurteczkach.
dzisiaj juz zjadłam 420 kalori i jestem głodna. Musze wytrzymac bo obiad dopiero po pracy czyli ok. 16. Chociaz moze wyskocze do sklepu po jabłko.
Wczoraj jezdziłam godzinke na rowerze i robiłam brzuszki. Ale szczerze mówiac wogóle mi sie nie chciało ćwiczyc. Chyba poprostu juz mi sie znudziło wykonywanie ciagle tych samych ćwiczen, bede musiała jakos je urozmaicic.
Zakładki