-
Ładnie dietkujesz,Magdahi,mimo tych lodzików oczywiście Więc efekty na pewno będą,trzymam kciuki
I pozdrawiam z Grodu Kopernika
-
-
Witam. Widze, że masz taki sam problem z weselem u znajomych co ja...troche dużo byłam szczuplejsza przy ostatnim spotkaniu...No nic wielkiego juz nie osiągnę do tego 26.05 ale chociaż jakąs ładną kieckę muszę sobie sprawic Dzięki za wspieranie mnie. Ja również trzymam kciuki. Pozdrawiam
-
hallo dziewczyny!
Dziękuję za miłe odwiedziny i kibicowanie
carli dzięki za pochwałę, ale przyznam, że lody kuszą coraz bardziej i nie myśle, że to jest spowodowane tylko tym, ze ciepło itp tylko tym, że jak sobie raz pozwolę to potem ciągnie, kusi... a szczerze mówiąc przecież ja za lodami nie przepadam no ale tak to już jest, nie jem czekolady, ciasteczek przynajmniej to dobrze!
fruktelka miło mi, że wpadłaś oraz, że pytasz co u mnie, wczoraj nic nie wpisałam bo wróciłam do domu po 1 w nocy i wcale a to wcale nie miałam siły na wchodzenie na forum poszłam spac zaraz
wczoraj znowu pieczywo było grane
śnaidanie - ciabatka z wędliną i żółtym serem pół, a drugie pół z twarożkiem
II śniadanie - 2 jabłka
obiad - sucha kajzerka z musztardą posmarowana
serek wiejski light
podwieczorek: chruki kukurydziane orzechowe
kolacja: warzywa zapiekane w ciescie francuskim
herbata z cukrem i cytryną
razem 1273 a wody pewnie ok. 1,5 litra
ale i tak nie jestem zadowolona. coraz częsciej dopada mnie chęć zjedzenia "czegoś" dziś np. mój wstrętny ukochany zaczszepił we mnie myśl o pizzy i jak znam życie wcześniej czy później ona będzie grana. Ja generalnie nie jestem przeciwna zjedzeniu od czasu do czasu czegos takiego, ale wiecie jak to jest w poniedziałek to we wtorek tamto, a w czwartek może sobie odpuszczę, a w sobotę u znajomych, a w niedzielę na spacerze jakaś przekąska - tak się to często kończy a ja byym chciała coś tylko naprawdę od czasu do czasu taka jestem, a co!
wiecie co wczoraj sie stało?
zjadłam u przyjaciół trochę tych chrupków orzechowych, i aż się źle poczułam, skończyło sie na tym, ze kolacji zjadłam naprawdę niewiele, i to musiałam popijać herbatkę bo naprawdę się źle czułam, tak myśle, że nie jestem juz przyzwyczajona do jedzenia takich rzeczy ale to chyba dobrze
dziewczyny! trzymam za Was kciuki i Wy za mnie też trzymajcie, może uda sie oddalić pizzę? a może jak się nie uda to aby kolejny tydzień nie był opatrzony wpadkami oraz wzorowym zachowaniem
pozdrawiam !
-
Oszaga "minęłyśmy się" ale z tymi weselami nam sie porobiło, wcale mnie to nie cieszy - chyba już podłamka mnie łapie, ale ja jestem tak towarzyska i otwarta, że nie wyobrażam sobie aby mogłoby mnie tam zabrakąć. Myśle, że zabawa będzie udana, u Ciebie i u mnie chcę też popracowac nad strojem, oraz kondycją skóry, aby była pięknie opalona, wypoczęta i w ogóle boska!
-
hm... ja na takie maloe co nieco w miedzyczasie kupilam sobie te zupki warzywne winary. maja okolo60 kcal w szkalnce i mam uczucie ze zjadlam cos cieplgo i pozywnego. wlasnie wiecozorem jak mnie glod dodpada to parze sobie taka zupke i glupie mysli o jakiejs pizzy mnie odpuszczaja. albo czerwony barszcz winiary, tez mnie stawia na nogi i zabija glod, i jest malo kaloryczny
a co do lodow. terza sie cieplo zrobilo, wszyscy beda lody lizac i nimi kusic, grrrrrrr!!!!
-
czesc wieczorową porą!
Moje kochane, ogarnia mnie zmecznie i pewnie długo nie posiedzę, więc wybaczcie, ale chyba napiszę tylko co dziś zjadłam
śniadanie: ok 7:30 kajzerka (pół z pasztetem, pół z twarogiem i miodem)
ok. 9 - kinder maxi
II śniadanie: ok. 12 kaszka manna smakija z malinami
obiad: ok. 16 gorący kubek sos gulaszowy z makaronem
galaretka owocowa
podwieczorek: od 18 do 19 - 350 gram marchewki
kolacja: ok. 20:30 jajecznica z łososiem wędzonym, dwie kromki chleba z masłem
razem 1203 kcal.
Pozdrawiam Was, mam pewniem plan! ale o tym powiem póżniej nieco, np jutro
-
Jesli chodzi o pizze to ja jestem z siebie bardzo dumna, bo ja wiem jak to trudno wytrzymac....wczoraj moj" zamowil pizze i jadl ją przy mnie a ja sie oparlam pokusie i nie zjadlam ani kawalka....ale to pewnie dlatego, ze moj kochany zawsze wmusza we mnie jedzenie i ja sie zajmuje odmawianiem mu! tylko 3 kawalki myszko, tylko jeden no zjedz zjedz...ja nie wiem, ze on nie rozumie ze to dla mnie wazne sie odchudzic! az sie poplakalam to wkoncu odpuscil..twierdzi ze jak jadlam "normalnie" to bylam weselsza! ale to nie bylo normalnie...to bylo objadanie! magdahi opieraj sie pizzy jak tylko dlugo mozna! ona jest strasznie zgubna dla odchudzania, ktore bardzo dobrze ci idzie!!! buziaki troche sie rozpisalam...
i mow szybko o tym planie bom ciekawska!!
-
hello
agulka ja widzisz na razie pizza oddalona, na kolację była jajecznica z łososiem - też smacznie, a dużo bardziej zdrowo z moim facetem tez tak jest, że mam wrażenie, że mi przeszkadza w tym odchudzaniu, ale wiem, że się stara. Prawda jest taka, że on także będzie musiał zmienić nawyki, już sporo mu się udało, ale i ja i on mamy tendencje do tycia, wiec jesli będziemy mieli dziecko to trzeba bedzie uważać i na nie a on to napój słodzony gazowany, to inne tego typu przyzwyczajenia. Ale pracuje nad nim powoli, żeby się nie przestraszył
mój plan, o którym pisałam wczoraj dotyczy moje watku "trudne początki" chciałabym pośiwęcać mu więcej uwagi, tzn nie tylko żeby był moim licznikiem, ale bardziej pamiętnikiem ja mam zawsze mnóstwo przemyśleń, czegoś o czym chciałabym Wam napisać, a jak siadam to już albo czasu albo checi brak, a pomyślałam, że jak to napiszę będzie mi łatwiej, Co sądzicie o tym?
-
Uwazam ze to bardzo dobry pomysl! ja lubie czytac a nie lubie sie udzielac...dlatego pewnie nikt nie odwiedza mojego watku bo i u nich nic nie pisze, ale nie znaczy, że nie czytam...ja u siebie tez teraz tylko pisze jako pamietnik, bo lubie pisac pamietniki...kiedys juz pisalam...a szczegolnie, że mądrze pisze to z checia poczytam...
A co do faceta to moj jest studnią bez dna i w tym problem a ja sie az boje ciazy...przytyje na bank...ale czego sie nie poswieca dla dzieciaczka a juz mi sie czasem zegar biologiczny odzywa heheh
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki