ruszyla waga ! brawo!
i pozbylas sie kiepskiego humoru...to jest nadzieja ze i u mnie zniknie
pozdrawiam
ruszyla waga ! brawo!
i pozbylas sie kiepskiego humoru...to jest nadzieja ze i u mnie zniknie
pozdrawiam
Magdahi, ale ladny jadlospis. Jeszcze tylko kawa Anatol jest dla mnie tajemnica, ale to jest chyba jakas Twoja mala przyjemnosc, ktorej raczej nie powinnas sobie zalowac (chociaz patrze w internet i widze ze to przeciez tylko jakas zbozowa, tak?).
Wiesz, moze na poczatku bedziesz miec wrazenie ze mimo tego ze jesz sluszne porcje, szybko jestes znowu glodna, albo nie mozesz w ogole poczuc sie nasycona. To jest chyba wlasnie to co zaczniesz coraz bardziej lubic, byc lekka i coraz lzejsza. Ciezkiego kalibru weglowodany sprawiaja, ze czujesz zoladek i to ze jadlas.
Ale to sa moje uczucia i co ja Ci bede opowiadac. Moze powinnam Ci tu napisac jakies przykladowe jadlospisy prosto z Montignacowej stronki? A gdzie Ty kupujesz produkty firmowane przez tego pana?
I jak tam humor? Mam nadziję, że nik Ci go nie zepsuł!
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Hejka całakiem fajny ten Twój jadłospis. Najbardziej sposobała mi się sałatka na koniec (w szczególnosci majonez )
Dlaczego to tak jest, że człowiek jak wpada w dołek to pomimo, ze jakos się w nim nie pogrąża to jednak jest taki jakiś przymulony, za dużo mysli. Ja już niby uporałam sie z płaczliwym dołkiem ale jeszcze nie odzyskałam tej chęci do walki, energii i w ogóle. Potrzebny mi zastrzyk z energii.
Hejka Piękna,
i co tam u Ciebie słychać? Mam nadzieję, ze dietka pięknie idzie do przodu. Moze jakiś raporcik
Tak, tak, raporcik. Nie masz czasu to tylko wpadaj z jadlospisem, to nam bedzie musialo wystarczyc. Pozdrawiam serdecznie Magdahi .
słuchajcie wszyscy: jestem, zyję, dziękuje Wam za obecność, wróciłam bardzo późno z pracy i jestem padnięta.
Jesteście kochani!!!! w weekend nadrobię nieobecności
p.s. dietkuję
Witam!
Wiele spraw załatwiam teraz i w pracy wiele do roboty, wszystko się nakłada na siebie więc dlatego maja nieobecność na forum.
Anise - masz rację co do raportu, postaram się wpadać jakby co A jeśli chodzi o Anatola to pije go od lat, bo juzparę lat temu "rzuciłam kawę"
Nargila - może to coś złego było w powietrzu bo ostatni wiele osób "narzekało"
najważniejsze pokonywać swoje demony i przeć przed siebie
Fruktelko - dzięki za pozdrowienia - tez się cieszę i pozdrawiam
AleXL - czasem ktoś próbuje popsuć mi humor, ale trzymam się dizelnie i przyznam szczerze, ze nawet jak wczoraj miałabym zły humor to wchodzę tutaj i widzę co mi "zostawiliście" i to rozwiałoby wszytskie chmury
Verseau mam nadzieję, ze u Ciebie samopoczucie lepsze, a co do wagi to tak długo na to czekałam
a nawet lepsze samopoczucie i to znacznie
trzymaj sie!
Zakładki