-
hejka wpadłam tylko ma chwilkę
emenyx81 proszę mi nie wmawiac więcej niż przeżyłam anoreksji nie miałam, ale napisalam anemmia - wiec rozumiem pomyłkę i wybaczam rzecz jasna - dzięki za wsparcie. będę dziś wieczorkiem i popisze wiecej, bo na razie mam przerwę na "obiad"
pozdrawiam
-
no tak zle przeczytalam, anoreksja to nie anemia, cos mi sie pomieszalo
mam nadzieje, ze nie masz za zle pomylki.....
-
Te zalozenia sa naprawde super Pozdrawiam i milego wieczorku zycze
-
************************DZIĘKI******************* ***********
właśnie wróciłam z wieczornego spacerku - marszu - dziś 35 min całkiem miło i przyjemnie, no i moja psinka zachwycona
Kolejny raz dziękuję, za miłe słowa, do tego planu powinnam dorzucić jeszcze, że będę sie starała wcześnie kłaść spać tzn może inaczej: sypiać więcej
dziś już się trochę rozminęłam z planem bo śniadanie jadłam o ósmej, a drugie przed 14, no ale po kolei:
śniadanie: 1 parówka indykpol + kromka chleba schulstad fitness style + 1/3 pomidora
zielona herbata
w miedzyczasie: kawa zbożowa z odrobiną mleka 0.5%
II śniadanie: maślanka naturlana z owocami (truskawki, ananas i kiwi)
obiad: sałatka z piersi ugotowanej + seler marynowany (wiórki) + zielony groszek + biala fasola
gorący kubek: krem z kury
podwieczorek: duże jabłko
kolacja: kawałek piersi uduszonej z warzyami na patelnię (hortex)
teraz: kawa choco capuccino
razem: 990 kacl
wczoraj było 997
nie jestem głodna, ale musze znaleźć chwilkę na zaplaowanie na dłuzej menu bo to zawsze najskuteczniej działa
pieseczek14 witam dzięki, ze wpadłaś, ja już założyłam swojeg strażnika wagi, nie widać go??? bo ja widzę
oszaga - witam i Tobie także dziękuję za obecnośc tu, ja nie mogę liczyć na siebie, że w ciągu dnia będę wymyślać bo to mnie często gubiło, a jak miałam rozpisane na kartce co jem to z nią szłam rano do ldówki i nic więcej nie wpadało w moje ręce, poza tym zawsze to tak rozkładałam, ze trochę białka trochę węgli, a nie tak jak dziś samo mięcho mi wyszło (rano parówka na obiad pierś i wieczorem pierś - no oczywiście nie duże kawałki, ale zawsze mięso) - trener z siłowni byłby dumny z tego
witam wrażliwą duszę a z tym wsparciem różnie bywa, ale kochamy sie i to jest ważne
tinkaaaWlkp - witam i Ciebie gorąco, dzięki, że wpadłaś na forum, zapraszam częsciej, napisz co porabiasz itp. dlaczego nie masz czasu itp. pamiętaj ze dieta to styl życia, a na to żeby sie "kreować" trzeba mieć czas. powiem Ci co robię np w najbliższy czwartek:
wstaję ok. 5 (dodam, że jeste przyzwyczajona kłaść sie spac ok 1 w nocy) i na 6:30 idę na siłownie, wychodzę ok. 8:40 pędzę do pracy na 9, w związku z tym, że koleżanka na zwolnieniu pewnie będę do 20 w pracy, a wieczorem napewno czeka mnie marsz (min. 30 minut) daję Ci ten przykład bo przecież każda z nas ma wiele do zrobienia, ale czas myslec w tym wszytskim o sobie pamietaj o tym
emenyx81 - dziękuje za obecność za to, że napisałaś, że Tobie też nie było łatwo - nie czuję sie teraz jak ekshibicjonistka - bardzo dziękuję, a co do mojego wzrostu - bo ja taka mała, drobna dziewczyna, tylko teraz mam na sobie "powłokę ochronną"
dilajla87 - witam miło mi, dzięki za odwiedziny, zapraszam częsciej
-
Wieczorny spacerek to zdrowo na sen
a kalorie masz policyjne
ładnie ci idzie
tylko tak dalej
miłego dnia
-
Cześć Dziewczynki
Dawno tu nie zaglądałam ,a to wszystko przez nawał obowiązków, ale daję radę.
Wcieliłam w życie zasadę mniej i zdrowiej jeść bardzo powoluśku na wadze pojawiają się zmiany.
Nie mam teraz czasu na ćwiczenia w domu, dlatego czekam na wiosne, na rower
Trzymam kciuki za Was Dziewczynki
-
Hej!!!!!!!
mam pytanie odnosnie PAROWKI INDYKPOLU?? ile to mialo kalorii taka jedna sztuka, bo ogolnie praowki nie naleza do chudych produktow.
a po drugie bylam na rozmowie kwalifikacyjnej w Inykoplu, i bylo tam takich 2 och hamow, ktrozy przeprowadzali rozmowe . Nie przyjeli mnie ani mojej kolezanki!!!!! nie cierpie tej firmy bo mam nie mile wspomnienie. Potem pracowalam w Slawie w zakladzie miesnym- co tam sie wyprawia brak slow. Obieranie spesnialych kielbas i szynek, przemielanie ich i dodawanie do bierzacej produkcji.
A potem w tarczynskim, to samo, tylko tam spesniale raczej wyrzucaja, oprocz szynek. szynki sa obierane i mielone.
Nie nawidze zakladow miesnych!!!! naprawde, tam wyzyskuja ludzi na maksa!!! robia super drogie produkty z byle czego. A w swojej reklamie podaja jako> wykonane wg tradycyjnej receptury!!! To taka dygresja odnosnie zakladow miesnych. jakos slowo INDYKPOL na mnie tak zadzialalo....
chocbym do konca zycia miala byc bezrobotna, to nigdy w zyciu nie bede wiecej pracowac w zakladzie miesnym.
-
magdahi tak tak widać twojego strażnika wagi
I chyba od razu lepiej ? przynajmniej mi z nim lepiej Jak moge po utraci kilogramków przesunąć wskaźnik hehe
A teraz już rozumie dlaczego twój cel wynosi tak mało kilogramków Jestes niziutko i już wszystko zajażyłam hehe
Dieta widze idzie świetnie trzymac tak dalej !!
emenyx81 chciałabym ci odpowiedzieć na pytanie ale niestety nie znam odpowiedzi może ktoś inny znajdzie się mądrzejszy i ci odpowie No tak a zakłady mięsne są ekhmm lepiej sie nie wypowiadać :P Jak ktos je te przetwory to lepiej żeby nie wiedział co sie z nimi dzieje przed wrzuceniem na półki sklepów i jak je robią :P
-
Widze ze wazysz prawie tyle samo co ja i mierzysz prawie tyle samo co ja :)
Mamy prawie tyle samo (moze nawet tyle samo bez prawie :) ) kilogramow do zzucenia :)
Małe pytanko, masz czasem doła,tz chce ci sie ciagle jesc ?? jak sobie z tym radzisz ?? Ja go czasem mam, ogolnie od paru dni :( tz w skzole (do 15-16) jest w porzadku ale potem jest tragedia
Mam nadzieje ze pojdzie Ci dobrze z dietkowaniem :) mam nadzieje ze nam obu pojdzie dobrze :)
Mam jeszcze mały problem. Bo widze za duzo cwiczysz (marsz siłownia) i dieta 1000kcal jest dobra ?? Mi sie wydaje ze moze troche wiecej kalorii powinno byc ?? Ja niewiem, nie znam sie tak dobrze jak inni, pisze tylko tu o swoich zastrzerzeniach :) i moze ktos powinien je zweryfikowac :)
-
hejka dziewczyny!!!
dzień minął - na szczęście, czułam się dziś fatalnie, snułam się cały czas i jakbym była trochę nieobcna - trochę chora. pogoda?? a może coś mnie bierze?? nie wiem, ale wiem, że powoli muszę się wyciszyć bo jutro wcześnie wstaję - siłownia zraz idę na marsz i potem już powoli się do snu będę szykować, no może pouczę sie tańca brzucha chwilkę - choć 2 figur
dziś zjadłam tak:
kawa zbożowa Anatol + ok. 50 ml mleka 2%
herbata puerh pinapple lipton
125ml soku tymbark multivitamina z magnezem
śniadanie:
125 twarożku z dżemem truskawkowym + łyżeczka sezamu + otręby pszenne (łyżeczka)
herbata truskawkowo waniliowa
II śniadanie:
owoc pomelo
obiad:
ryba w galarecie - łosoś 230 gram
kromeczka chleba schulstadt fitness style
herbata zielona mint
podwieczorek:
brak
kawa zbożowa z odrobinką mleka 0,5%
kolacja: pierś z cebulką podsmażona na oliwie + trójkącik serka topionego + oliwki
herbata truskawkowo waniliowa (teraz )
razem 898,34
ale pewnie jeszcze się czegoś napiję: albo sok ważywny albo capucinnko, może jak coś tam będę oglądać przed snem.
smyczka - witam, fajnie, ze mamy podobny cel, jesli chodzi o tą dietę 1000 to chyba dobrze, pewnie za niedługo będę musiala zwiększyć na troszkę lub na stałe kalorie, ale jak na razie sie tzrymam. a z tym dołem?? no nie wiem czy mam takie doły, że chce mi się jeść, no ostatnio napewno jak miałam przejscia z przyjaciólką, to miałam ochotę jeść i jesć ale sie powstrzymałam, z forum mi ławtiej ale walczę ze sobą, ciągle, dziś np. chce mi sie ciągle pić i piję wodę, ale mam ochotę na coś gazowanego jakiś słodki napój i walczę i walczę bo w domu są takie gorzej jak ktoś do mnie przychodzi, bo wiesz musze ugościć, oczywiście staram sie robic sałatki itp, ale jak nie ja to ktos kupuje chipsy i to są schody dla mnie, ale sie trzymam jak na razie. w sobotę będzie dopiero bo goście przyjadą do mnie (urodziny) wiec juz postanowiłam ze kupuje to czego ja nie lubię: pierniki itp (bo to mnie nie kusi)
pieseczek14 jak widac mam strażnika i lepiej mi z nim, chciałabym już sie posuwac troszkę, a jaki sobie wzorek wybrałam - jak moja miłość pieski
emenyx81 jeśli chodzi o paówki indykpolu t mają 251 kacl w 100 gramach czyli jedna parówka 150.6 kcla - mówie o takich dłuższych pakowanych po jednej, dla mnie to lepiej niż w paczce po 5 - tamte są mniejsze, ale trzeba je zjadać jak sie rozpakuje, a te są wygodnie po jednej pakowane, nawet do pracy można wziąć - co prawda nie zdrwe wiem, ale ja lubię parowki
smerfetka21 a byłaś na mojej 6 i 7 stronie?? tam to prawie początek - zerknij jak znajdziesz chwilkę, a jak nie masz czasu na ćwiczenia w domu to tańcz sobie - będziesz miała lepszy humor!!!
kasiasz dzięki za miłe słowa, a cóż policyjne bo i takiego Stróża mi chyba trzeba - z pałą jak coś przeskrobię i kajdankami jak bym chciała sie udać na jakieś grzeszne
uczty
a teraz uciekam na spacer )))
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki