Wątek: Chudnę, bo tego naprawdę chcę!

Fruktelciu BRAWO
Znow waga w doł :P :P :P :P Super!!Aż miło sie czyta,bo i Ty masz lepszy humorek :P
Miłej srody Ci życze i przesyłam buziaczki :P

Super się notuje spadeczki, gratuluję ja też mam nowy suwaczek

A ta twoja sałatka brzmi pyyysznie, chyba sobie zapodam

Do tej sałatki warto jeszcze cebulę wkroić. Ja w ogóle mieszam to co mam pod ręką i wychodzi nieźle Ponoć jestem mistrzynią mieszania hehehe sałatek i surówek oczywiście

Super fruktelko gratuluję spadku wagi I wiem, że miałaś dobre intencje mówiąć o swoim zastoju :*

:P gratki wielkie

też uwielbiam sałatki :P
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]

milego chudnięcia :P h

Dzięki dziewczyny
Ale się rozpadało. Dobrze, że zdążyłam wrócić ze spaceru z psem.
Właśnie jem śniadanie Dla mnie rewelacyjne! Mniam
5 plastrów średniej cukini obsypane solą ziołową, ziołami prowansalskimi i czosnkiem granulowanym - upieczone na łyżce oliwy z oliwek. Na te podpieczone cukinie wrzuciłam ser light Bakoma (podzieliłam dwa plasterki), a na to po plasterku pomidora, ktorego oprószyłam pieprzem i solą ziołową. Razem chwilę trzymałam na patelni,aż się ser rozpuścił. Niebo w gębie Mam jeszcze trzy kawałki na talerzu. Jak ktoś chętny, to się podzielę
Razem około 200 kcal, bo łyżka oliwy to ok. 90 kcal, dwa plasterki sera 80 kcal, to już 170, doliczając jeszcze pomidora i cukinię wychodzi około 200 kcal
POLECAM


...................
Nikt się nie zgłosił Talerz pusty.
Spacer z psem: 2,85 km i spalone ponoć 143 kcal. Dobre i to.

nie zdążyłam się zgłosić na takie PYSZNE jedzonko!!
Ale to musiałao być pycha!! Jeju
no pewnie że 143 spacolne kcal to dobre

ja sie nie dziwie ze ladnie chudniesz skoro takie pysznosci wcinasz...
jej jak chcialabym miec psa...

pozdrawiam!

Chyba coś z cukini machnę też sobie na obiadek Ja po prostu uwielbiam to warzywo. To taki kameleon, z którego można wyczarować różne dania o przeróżnych smakach
Tamarku na śniadanie się nie załapałaś, ale na obiad znów coś cukiniowego przygotuję Zapraszam na degustację
verseau lubię wymyślać żarełko, a jeszcze bardziej lubię jeść

Ja bym umarła z głodu po takim śniadanku
Muszę rano dostarczyć sobie sporą dawkę węgli złożonych i białko, inaczej nie przetrwam

A u mnie upał, gorąc i świeci piękne słoneczko a na niebie nie ma ani jednej chmurki :P

Milutkiego dnia Fruktelko