Dziękuję , Tamarku! :* Nie ma się czym chwalić, jak się kończy lat tyle, co ja Jestem w wieku twojej mamy
Dziękuję , Tamarku! :* Nie ma się czym chwalić, jak się kończy lat tyle, co ja Jestem w wieku twojej mamy
Muffelku wszystkiego najlepszego ...
Ja na dnach też mam urodziny, na szczęście ciasta nie planuję
A było 119 kg ...
Basiu przesyłam serdeczne życzenia imieninowe oraz spóźnione urodzinowe
Sto Lat Sto Lat !!!
Dziękuję Aguiu, dziękuję Kasikowa!
Dzisiaj dalszy ciąg świętowania, na śniadanie zrobiłam sobie niedozwolonego omlta. A co mi tam, raz w roku świętuję. na wagę wejdę dopiero w styczniu I to pod koniec, bo wcześniej pewnie bym się załamała
ja myślę, że spadek będzie
A było 119 kg ...
Oj gdybym ja nie wchodzia na wagę do stycznia to chyba bym tam zobaczyła coś koło 90-ki!
Moje odchudzanie to takie "zrywy" ostatnio... zupełnie nie mogę sie pozbierać!
Po wczorajszym przezarciu imieninowym czuję wstrę do wszelkich węglowodanów,typu ciasto, chleb czy inne wypieki. Dlatego z radością wróciłam do mojej dietki i na śniadanko zrobiłam sobie cukinię z tuńczykiem i sosem jogurtowym, na obiadek zjadłam grzecznie tak zwaną "ćwiartkę" z kurczaka oraz 2 wielkie papryki a na kolacyjkę zafundowałam sobie sałatę lodową z pieconą mozarellą. I czekoladę oczywiście
Zdecydowanie wolę swoje dietetyczne odżywianie. Najadam się i nie czuję się taka ociężała.
To dobrze wrózy na pryszość
Nadl jestem bardzo grzeczna, odczuwam wstręt do wypieków , makaronów i innych, odzywiam się serem, cukinią i soczewicą
Może organizm już się zaspokoił i już nie chce niezdrowego żarcia?
Szkoda, że mój wciąż woła o słodycze!
Jeju..jak ja bym chciała ,zeby mój organizm czuł wstręt do wszystkiego co jest zrobione z mąki.,...:P
Ciesze sie,że powróciłas na dietkę i jest Ci dobrze
Zakładki