Strona 22 z 74 PierwszyPierwszy ... 12 20 21 22 23 24 32 72 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 211 do 220 z 737

Wątek: odchudzanie po raz ostatni...30kg

  1. #211
    verseau jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Longwy
    Posty
    0

    Domyślnie

    po przyjsciu do domu rzucilam sie na zarlo.... znowu kompuls ..... nie wiem skad sie wzial...przeciez nie jem malo, nie gloduje....grrrrr...i nie mam jak spalic bo kolano sie odezwalo i ledwo chodze....szajsee

  2. #212
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez verseau
    po przyjsciu do domu rzucilam sie na zarlo.... znowu kompuls ..... nie wiem skad sie wzial...przeciez nie jem malo, nie gloduje....grrrrr...i nie mam jak spalic bo kolano sie odezwalo i ledwo chodze....szajsee
    Co stało się z Twoim planem na aquaaerobic? Kolano nie powinno w tym przeszkadzać?

    A jeśli chodzi o kompuls to dla mnie wygląda, że jesz za mało i walczysz z organizmem który się broni, depseracko. Czytałaś może wątek Odchudzam sie, nie chudne! I zle sie czuje. Ciekawe dlaczego ?

    Może warto zacząć jeść więcej by chudnąć szybciej?

    Również czy badałaś % tkanki tłuszczowej - ja bym się obwaiał o jojo i to że będzie to kosztemtkanki mięśniowej ...

    Pozdrawiam i życzę powodzenia w udanym (i racjonalnym) odchudzaniu!

  3. #213
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    verseau dzisiaj jest nowy dzień.
    Jak ja dobrze znam takie rzucanie się na żarcie. Też miewam takie stany. I wtedy wcale nie muszę być głodna...to się zdarza, jak chcę zagłuszyć jakieś niepokoje, stresy czy przygnębienie...ale nie tędy droga... trzeba znaleźć jakiś inny sposób na rozładowywanie emocji...
    Dzisiaj walcz dzielnie, o wczorajszym dniu zapomnij. Liczy się teraz
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  4. #214
    mmaarriiaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-02-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    7

    Domyślnie

    hej, ja często w stresie też nie musze byc głodna a potrafie zjeśc wszystko co mam w lodówce. Nawet nie w stresie. Kiedys bylam bardzo przeczulana na punkcie własnej osoby i wystarczyło, że ktoś mi powiedział coś złego a ja od razu rzucałam się na jedzenie. Z tym trzeba walczyć. Jesli mam coś takiego wieczorem to staram się iść spać, włączam sobie film lub czytam ksiązke tylko, aby nie mysleć obsesyjnie o jedzeniu. Przed wczoraj gdy mialam cos takie po prostu poszłam na spacer tam gdzie nie ma żadnych sklepów z żywnościa.

  5. #215
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Każdy ma gorsze dni, ważne jest zeby starać sie z nimi walczyć. Jak ja mam wielką ochotę na zarcie a nie moge wyjsć z domu idę spać I tak jak mówi AleXL skoro chcesz iść na aerobik w wodzie to idź bo pod woda i tak ciała nie widać, nie obciażysz kolana i schudniesz. Ja też chodziłam na aerobik. Nie przejmowałam się a po drugie czułam sie wyjątkowo lekka podczas tych ćwiczeń

  6. #216
    Marg75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    139

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez verseau
    po przyjsciu do domu rzucilam sie na zarlo.... znowu kompuls ..... nie wiem skad sie wzial...przeciez nie jem malo, nie gloduje....grrrrr...i nie mam jak spalic bo kolano sie odezwalo i ledwo chodze....szajsee
    No nie ładnie . Bież się w garść. Ćwiczyć możesz nie nadwerężając kolan. Brzuszki, podnoszenie nóg, nożyce itp. Kolan nie musisz zginać. Mi też się kolano zaczęło sypać, więc muszę je oszczędzać, ale staram się ćwiczyć w inny sposób, chociaż trochę.

    Co do jedzenia, to jeżeli chodzi o kalorie to uważam, że nie jesz za mało, ale co do zawartości posiłków to już gorzej. Za dużo słodyczy . Musisz zadbać, aby w domu było więcej rzeczy dozwolonych, na które można się rzucić w chwilach słabości. Ja jak mnie bierze wilczy głód rzucam się na duży słoik ogórków konserwowych .
    początek zmagań: 10.05.2007 przerwa na dzidziusia : XI.2007 - VII.2008
    waga startowa 111,70 kg max waga w życiu 115,00 kg (2007 rok) mój cel: 65 kg (osiągnięty 18.06.2010)


  7. #217
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ... a ja na puszkę ananasów. Oczywiscie tego soku nie piję

  8. #218
    verseau jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Longwy
    Posty
    0

    Domyślnie

    AleXL plan na aquaaerobic nie wypalil bo nie pasuja mi godziny zajec...
    to na pewno nie jest z racji zbyt malej dawki jedzenia - rzadko kiedy jem ponizej 1300 kcal - to psychika, problemy, stres...
    mam wage, ktora pokazuje zawartosc tluszczu i dzis pokazala cos kolo 35,9%

    fruktelka czuje bratnia dusze wiem ze to od emocji... mam smiertelnie chora kumpele i walczymy o jej zycie, poza tym problemy z facetem, rozwazam zakonczenie 4 letniego zwiazku...
    troche sie tego nazbieralo

    mmaarriiaa wiem, ale poki co nie mam sil zeby walczyc inaczej....nie wiem jak a nie mam czasu (niezla wymowka) zeby poszukac jak...

    nargila nie poddam sie, bo tak jak w tytule napisalam - to jest odchudzanie po raz ostatni, chociazby mialo z 5 lat trwac ... ja sie nie wstydze na basen wychodzic, bo chodze regularnie - z tymze na poczatku mialam plan chodzic na aquaaerobic, ale godziny sa do dupy i nijak mi nie pasuja - bym musiala sie z pracy zwalniac albo przerwe obiadowa poswiecac..

    Marg75 wiem, ze jem za duzo slodyczy ale jestem od nich uzalezniona... i tak te ilosci sa teraz jem sa sladowe w porownaniu do tego co kiedys bylo... co do zdrowych rzeczy w domu to fakt - wczoraj w napadzie zzarlam oprocz czekolady kilka (kurde nawet nie pamietam ile) skibek wasy z pomidorem (no i z majonezem),kalarepe i kawalek kotelta... wiec W SUMIE az tak tragicznie nie bylo..ale sam fakt ze jedzenie wymyka sie spod kontroli doluje...

    a waga - co dziwne - stoi... pewnie dopiero za jakis czas to co wciagnelam zamieni sie w tluszcz

  9. #219
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Verseau - zazdroszcze tym którzy podczas stresu nie jedzą bo po prostu nie mogą. W moim przypadku pierwsza lepsza stresujaca chwila a juz siedzę w lodówce. Wtedy moglabym równie dobrze w niej zamieszkać :/

  10. #220
    Marg75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    139

    Domyślnie

    Ja też na stres staram się zwalczyć jedzeniem im bardziej stresująca praca i sytuacja w domu to d..a większa . Na ch...re potrzebny był mi facet
    początek zmagań: 10.05.2007 przerwa na dzidziusia : XI.2007 - VII.2008
    waga startowa 111,70 kg max waga w życiu 115,00 kg (2007 rok) mój cel: 65 kg (osiągnięty 18.06.2010)


Strona 22 z 74 PierwszyPierwszy ... 12 20 21 22 23 24 32 72 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •