Wątek: JOJO!!! BÓJ SIĘ !!! :))) foto str 79 oraz ostatnie str 151

No to zbałamucił mnie ten orbitrek - ULEGłAM Tak mnie prosił, że poświęciłam mu godzinkę. A co mi tam

Jadłam dziś to:


X wasa zytnie kromka 9,42g 2 50,00
X salatka grecka bez oliwek duza porcja 1100g 0,1 116,30
X Szynka gotowana plasterek 20g 1 79,00
X Ser topiony kremowy małe opakowanie 100g 0,1 31,00
X serek wiejski lekki PIATNICA opakowanie 150g 1 121,00
X Kiełbasa krakowska podsuszana plasterek 5g 4 36,00
X Kurczak pieczony średnio 100g 1,5 315,00
X groszek z marchewka duza porcja 250g 0,8 280,80
X salatka grecka bez oliwek duza porcja 1100g 0,15 174,45
W sumie kalorii: 1 203,55 i więcej nie da rady

No to zbałamucił mnie ten orbitrek - ULEGłAM Tak mnie prosił, że poświęciłam mu godzinkę. A co mi tam

jesteś niesamowita

Też bym chciała tak "ulegać"

A co Czukerku ? Nie masz sprzętu bałamucącego ??? Przyjdź jutro rano, to Ci pożyczę

Ja się zgłaszam po ten sprzęt

Kurcze ale ładny jadłospis!! Tez tak chce!
Miłej nocy!!

Jesi...

Orbi,pole,rower... oj szalejesz

Chcę!

Wiesz...sprzatac byś nie msuiała...pewnie po 5 minutach wylizałabym ci podłogę

Mnie rowerek jeszcze nie bałamuci, ale coraz chętniej patrzę w jego stronę i już się cieszę, że dzisiaj znów pojeżdżę
Z kondycją u mnie marnie, a czuję to po zakwasach w nogach po dwódniowym jeżdżeniu. Wstyd. Takie małe dystanse, a mnie nogi od tego bolą. No, ale będzie coraz lepiej
Miłego dnia

Jaki piękny dzień dzisiaj !!! Witajcie !!!
Mgły na horyzoncie deszczyk pada pogoda wręcz gastronomiczna a ja mam takiego lenia, jak stąd na księżyc
Zrobiłam sobie maskę na moje liche włosy z żółtka, oleju rycynowego, nafty kosmetycznej i cytrynki, owinęłam łepek workiem foliowym i ręcznikiem. Siedzę i czekam na cud
Jak rozwinę, to będę miała długie, grube, gęste i ......................................wypadnięte włosy, no i po kłopocie

Dziś dyżur w kuchni, więc do południa sprzęt stoi wolny. Proszę używać do woli
Nie wiem, czy po obiedzie dam się mu poderwać, bo właściwie to tylko leżeć mi się chce. Ale........................ już gdzieś tam w zakamarku mojego kurzego zwoju mózgowego tli się taka myśl, że być może później da się z tym leniem coś zrobić OBADAMY .

Frukti - podglądam Cię i bardzo mi się podoba Twoje obecne zaparcie Świetnie sobie radzisz. A na zakwasy najlepsze jest ich rozruszanie - serio - szybciej przestają dokuczać. Najgorzej to się położyć i czekać aż przejdzie Oglądałam niedawno program o tym.
Czukerku - u mnie podłoga akurat do umycia, więc zapraszam tym bardziej
No Adria , przecież rower wczoraj beczał w garażu, więc już tak nie podziwiaj
Doti - masz rację kurcze było wczoraj w jadłospisie
Chiyo - wskakuj szybciutko na orbiego, bo kolejka się robi

ZOSTAWIAM DESZCZOWE ALE SYMPATYCZNE POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH