Wszelkie mleka robi się tak, że zalewa się wodą, odstawia na noc, blenduje i odcedza - płyn to mleko a resztę można wykorzystać wg uznania. W lodówce stoi owsiane - nie podeszło i zbytnio więc dodałam kakao i w tej wersji jest ok. Do tego kokos i orzechy nerkowca sie moczyły. Orzechy po zrobieniu mlekaa dodałam do awokado które kupiłam i zeżarłam po raz pierwszy. Ciotko zainspirowałaś mnie nim, ale żebym była jakoś mega zachwycona tym dziwem zielonym to nie powiem. W paście ok, samo dziwne, ale ja ogólnie długo się przyzwyczajam do nowych smaków. Bynajmniej nie plułam.
Zakładki