Czytam , słucham i nie wierzę !!!
Cyt. :
" Otulona w marzenia, z podniesioną głową wytrwale dążę do celu"
to niby przepraszam co to ma być??? I nie będę Cie głaskać jak dziewczyny , bo nie ma za co!
To z Ciebie większość tu na forum bierze przykład Mało Ci tych wpisów potwierdzających przyjażń? Mało Ci spotkań? Mało Ci drobnych gestów to wszystko potwierdzających?
Wiesz co... gdyby nie Ty to dawno dałabym sobie spokój z dietą i wieloma innymi nurtującymi mnie sprawami.To Ty nauczyłaś mnie jak się walczy , to Ty byłaś i jesteś zawsze w chwilach zwątpienia......
Więc mi tu nie pisz ,że sobie płaczesz ,że nie dajesz rady...każda z nas jej nie daje w kryzysowych chwilach! Od tego mamy siebie.Te przyjażnie , które powstały tu nie są wirtualne a są prawdziwe , szczere i nie na jedną chwilę.Myślę ,że spotkałaś się z tym niejednokrotnie!
Taki prosty cel jak odchudzanie już Ci nie wystarcza?To poszukaj dodatkowych pasji , człowiek uczy się każdego dnia.
Popatrz na to z boku: motywacja>>> ślub córki> poszło i świetnie dałaś radę! Póżniej ten cały szok z M. i kolejny raz Ci się udało. Została walka o siebie...no , ale to za mało dla Lunki i trzeba ponarzekać bo to za mało! Cele wielkie osiągnięte a pośredni się nie liczy? Ten pośredni jest najważniejszy, bo to walka o siebie samą: jaką chcę być i jaka będę?
To ważne :
*podczas zakupów u pani "uprzejmej " sklepowej
*podczas wizyt lekarskich kontrolnych
*przy zadyszkach astmowych i zwykłych schodowych
*przy lustrze i pięknym uśmiechu w nim odbitym
*przy uznaniu ze strony męża
*bo zdrowie przede wszystkim > a kiedyś będą wnuki i pamiętam jak mi mówiłaś, ile masz *zamiar im czasu poświęcić / tylko jaka?
*bo ja chcę zobaczyć się jeszcze z dawną Jolą !
*bo musisz mieć siły dla M.
*i dla Goldiego / biegać za nim/
*bo ja tak chcę i nie tylko ja
i jeszcze mnóstwo innych rzeczy, niekoniecznie cenzuralnych łazi mi po głowie....
Chcesz to wszystko zaprzepaścić tak jak ja? Chcesz zaliczyć wielkie jojo? Uwierz mi , wtedy waga wyjściowa to mało , a wtedy to już płacz uzasadniony Niefajnie jest zaczynać od nowa , ale trzeba - bo tak tez jest żle! Wcale się lepiej nie poczujesz ,kiedy sobie podjesz więcej i więcej.Wagi nie oszukasz , siebie też -choćbyś nie wiem jak sie starała!Im póżniej tym Ci ciężej będzie.A wtedy wrócisz , tylko otulona w marzenia a z opuszczoną głową....
Jeśli mnie potrzebujesz - to pisz bez ogródek i nie udawaj ,że wszystko jest ok kiedy tak nie jest.Ja może nie mam teraz wielu środków , ale serce wielkie mam- a Ty w nim zajmujesz całkiem spory kawałek!
Zakładki