-
jestem załamana... waga pokazała dziś kolejny kilogram więcej - czyli 95kg
nie wiem co się dzieje... tak z dnia na dzień tyję i to wielkie ilości zaczynam wpadać w jakąś paranoję :/
-
Kurcze współczuję ci tych wagowych ekscesów.
Może powinnaś przez kilka dni bardzo dokładnie liczyć kalorie i trzymać się limitu np. 1200. Po tygodniu waga powinnać zmądrzeć. Powodzenia
-
od wczoraj liczę... i mam nadzieję, że to tylko przejściowe - może okres mi się wcześniej zacznie czy jak? oby...
dzisiejszy dzień zaliczony na:
1 226,32 kcal
ruch tylko miejsko-wiejski
idę spać...
-
Bes, a może baterie w wadze trzeba wymienić? Wiem, że niektórym dziewczynom już na dużo dni przed @ waga zaczyna wzrastać, nie miałaś w poprzednich miesiącach tego typu numerów z jej strony?
Ściskam i trzymam kciuki, żeby sprawa się wyjaśniła.
-
miałam miałam - dlatego wciąż mam nadzieję... w ogóle waga dziś pokazała 93.6kg ja już naprawdę nie rozumiem, co się dzieje :/
-
Bez_Xyfki, ja również przeżywałam ostatnio takie wagowe perypetie... Wiem, jak bardzo to denerwuje, ale cóż, nie pozostaje nam nic innego, jak dalej ciągnąć dietkę i czekać, aż waga przyjdzie po rozum do... licznika... Dietkuj, kochana, tak jak wczoraj, dodaj do tego trochę ruchu - oczywiście tylko tyle, ile możesz, nie ma co przemęczać organizmu i tak dość zmęczonego twoją ostatnią chorobą... Będzie dobrze, zobaczysz... Te wagi są po prostu szalone...
-
Pomysł z wymianą bateri bardzo dobry (mi kiedyś pomógł )
A liczenie polecam bo daje efekty
-
strasznie dużo roboty na uczelni - wszak od poniedziałku sesja, a ja nie mam jeszcze żadnego przedmiotu zaliczonego :/
z tego wszystkiego zapomniałam się dziś zważyć - ale muszę przyznać, że przynajmniej psychika spokojniejsza dzięki temu
nie pociesza mnie tylko fakt, że nie mam kiedy bywać na forum, a to odchudzanka nie ułatwia ale nic... jeszcze tylko 2 tygodni i będę miała chwilkę wytchnienia :P
-
ja mam ferie, co nie ułatwia też odchudzania...
poza tym, pisanie do siebie mnie nie bawi - -'
-
Bes, powowdzenia w czasie sesji i mam nadzieję, że waga wreszcie zapoczątkowała jakąś rozsądną tendencję spadkową. A że trudniej trzymać diete gdy nie ma się dostępu do forum to fakt.
Gratuluję 50. strony
Uściski, a wadze paluszkiem grożę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki