Witaj Emkr!!!
Wróciłam już z urlopu.
Z nowymi siłami biorę się znów za dietkowanie.
Gratuluję zgubionych kg !
Cieszę się, że dobrze sobie radzisz.
Miłej nocki.
Pa
Necik
Witam! Dziekuje za tak liczne odwiedzinki
Sobota udała się wyśmienicie - również pod względem diety Na grillu leżały sobie pyszniutkie pstrągi do tego kalafiorek i suróweczka, a na deser galaretka z owocami (galaretka bez cukru - słodzona słodzikiem bo moja rodzinka w 80% na diecie )
Ja tą rybke muszę powtórzyć tak mi zasmakowała
Trochę nam burza huczała i nawet popadało, ale na szczęście daszek chronił przed deszczem a rybka z grilla leżała już na talerzach więc jej też się nic nie stało
Wynik dnia poniżej 1000 kcal (wieczorkiem jeszcze jabłuszko zjadłam, a sniadanko było nieduze - na wszelki wypadek spodziewanych pyszności )
Co do mojego spadku wagi - bedę szczęśliwa jak ten wynik utrzyma się do poniedziałku pewnie 2-cyfrówki jesczze nie będzie ale jest już blisko
A przemiana materii rzeczywiście zwolniła, ale ją poprawiam za radą forumowiczek otrębami - jem 2-3 łyżki z jogurtem lub popijam szklanką wody przynajmniej 2 razy dziennie. Daje to wynik dobry ale jeszcze nie rewelacyjny, ale dobre i to.
Jutro planuje wypad na spacerek i moze do kina meza wyciągne więc jakis strasznych pokus byc nie powinno, no chyba ze na lody pojdziemy, ale wszystko w ramach limitu.
Bella - przepisy bede podsyłać systematycznie bo coraz to cos nowego wykombinuje i jak wyjdzie smacznie to staram sie to zapisac na forum.
Moomin - zobaczysz ze nie zostanisz w tyle, a jesli nawet tak sie zdarzy to zaczekam na ciebie bedac w ciazy, nawet więcej ułatwię Ci przegonienie mnie a potem jeszcze bede probowac Cię gonic jak moj stan bedzie juz pozwalal wrocic na dietke
Jeśli chodzi o łączenie pomidora z surowym ogórkiem (zaznaczam że chodzi tylko o surowy, bo kwaszone czy konserwowe juz mozna) to ponoć są jakieś składniki które się "gryzą" - to znaczy o ile dobrze pamietam w ogórku jest coś co zabija część składników odzywczych i witamin z pomidorów - chyba jakoś tak to było. Ale np. w sałatce greckiej już się łączy pomidory z ogórkiem więc nie jestem pewna jaka do konca jest prawda z tym łączeniem
Gaga, Bebe zapraszam na oficjalne wyniki w poniedziałek - mam nadzieje ze waga mi sie nie zbuntuje do tego czasu i bedzie czego gratulowac
Necik, witaj po urlopie!
A teraz pobuszuje po forum, ale godzina już dość poźna i nie wiem czy do wszystkich uda mi się zajrzec za co z góry przepraszam.
Pozdrawiam i życzę miłej i spokojnej nocki!
Witaj emkr,
jeszcze sobie smacznie śpisz, a tu już dla Ciebie przesyłam pozdrowionka.
Ciekawe co Ci się śni.... hm hm
Dietkowej i sympatycznej niedzieli.
emkr... jeszcze przed oficjalnymi wynikami.... milego radosnego tygodnia... mocnego trzymania dietki...a pokusm a kysz!!!!
Eh, o dzisiejszym dniu wolalabym zapomniec
Popsztykałam się z moją połóweczką i z kina tylko nici wyszły
No i na liczniku też trochę wiecej przez to sie zrobiło (zawsze pod wplywem nerwow apetyt mi rośnie ) - dobrze ze sie ocknełam na 1200 kcal i powiedzialam STOP!
Mam nadzieję że nie będzie to miało znacznego wpływu na jutrzejsze pomiary i wazenie
Pozdrawiam dość niemrawo, bo i godzina poźna.
Ale może jutrzejszy dzionek przyniesie poprawę humorku i napiszę cos wiecej...
E tam, wcale nie ocknęłaś się, po prostu panujesz nad tym, co jesz i we właściwym momencie przestałaś O kłótni szybko zapomnicie, godzenie się ma swoje plusy (i to jakie plusy ), a do kina na pewno niedługo się wybierzecie - miałaś ochotę iść na coś konkretnego?
Co do ogórka i pomidorów na wszelki wypadek łączyć nie będę, właśnie kisi mi się słój małosolnych, pachnie chrzanem i koperkiem, mdłe surowe ogórki tracą w porównaniu, kto by miał na nie ochotę
W ciąży nawet pozwolisz mi się przegonić powiadasz ? Ale to będzie dla mnie miłe przegonienie (z powodu współcieszenia się twoim szczęściem), zaś dla ciebie miłe przytycie, a potem dogonisz mnie bez problemu, bo taki maluszek na pewno wyciśnie z ciebie siódme poty
Powodzenia w dzisiejszym wchodzeniu na wagę, trzymam kciuki za drgnięcie suwaczka we właściwą stronę
No to dziś zrobiłam pomiary i zważyłam się.... i.... to co zobaczyłam na wyświetlaczu wagi uskrzydliło mnie na najbliższe tygodnie
Otóż pozbyłam się setki!
Jest 99,7 kg! Niby tylko troszkę poniżej, ale liczy się i cieszy Mordke mam taką uśmiechniętą że aż sie zastanawiam czy aby czasem mi nie odbiło
Oczywiście zdaje sobie sprawe że tak mały wynik poniżej 100 może spowodować że w wyniku wahnięć wagi mogę jeszcze ten niedobry wynik 3-cyfrowy zobaczyć, ale co tam - walczę dalej bo naprawdę jest o co - a widoczne efekty tylko mnie dodatkowo motywują!
No i oczywiście przesuwam mojego ślimaczka (jak tak dalej pojdzie to go zmienie na jakieś szybsze zwierzątko )
Życzę dziś wszystkim tak uskrzydlających wyników wagowo-pomiarowych!
Buziaki
Witam
I jak tam nowy dzień. Mam nadzieję, że humorek się poprawił?! Napewno dzisiejsze ważenie jeszcze bardziej go poprawi
Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Witaj Rewolucjo!
Widzę że pisałyśmy prawie w tym samym czasie i twój żółwik nie zauważyła jak ślimaczek mu ucieka
Pozdrawiam
Emkr GRATULACJE
to naprawdę wielki Twój dzień
super, cieszę się razem z Tobą, że setka pokonana
gorąco pozdrawiam, Ania
ps. czekałam na tę okazję, by się u Ciebie wpisać po czytam regularnie co u Ciebie i jestem pod wrażeniem
Zakładki