hej Emciu melduję,że pstrąg nieziemski wyszedł!!mniam...a teścik na pewno rewelacyjnie poszedł...
buziaki
hej Emciu melduję,że pstrąg nieziemski wyszedł!!mniam...a teścik na pewno rewelacyjnie poszedł...
buziaki
Witaj Emkr![]()
![]()
![]()
![]()
Mocno trzymałam kciuki,więc wyniki testu będę na pewno dobre![]()
A drzemka to efekt nocnego markowania
![]()
Pewno już jesteś po ćwiczonkach i prysznicu i smacznie śpisz.Ja jeszcze troszkę posiedzę
![]()
![]()
Następny kociak dla Ciebie![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Witajcie - a raczej smacznie spijcie
Jolu, smarowanko skonczyłam jakieś poł godz temu bo jakoś cwiczenia mi się przeciągnęłya potem jeszcze oprócz prysznica zrobiłam sobie zimne bicze (mam taka fajna koncówkę w prysznicu
super sprawa). tak więc dzis to ja pisze a ty już smacznei spisz
Dziekuje wszystkim za kciuki - w czwartek chwila prawdy (mam nadzieje ze juz bez czekoladek)
Szakalko - cieszę się że rybka smakowała
Bebe - ja jeszcze w domku chwilę walczyłam z tym cukiereczkiem zanim mąż wrócił z pracya zjadł go dopiero po obiadku. Do tego czasu co otworzyłam lodówkę to mnie kusił
Ale byłam dzielna
Bella - oj kusiło kusiło! Ale akurat nie podczas testu bo byłam skupiona na czymś innym. Zajęcia trwają 2 i pol godz, a sam teścik tylko 45 min wiec potem jeszcze trochę się pomęczyłam i powalczyłam z tymi czekoladowymi zapachami![]()
Gosik, Agulko - Wam również dziękuję za kciukaski i zapraszam w czwartek na ogłoszenie wyników (po 15). Oczywiście jutro też będzie mi miło jak zajrzycie, a nie dopiero w czwartek
A teraz sprawozdanie z cwiczeń:
10 min rozgrzewka
potem ćwiczenia właściwe - w tym 150 skrętoskłonów, 200 wypadów bioderkami i brzuszki fitness w ilości... 400![]()
Przed ustalonym limitem 150 miałam mały kryzysik, ale się uparłam że dociągnę i go pokonam. No i tak zrobiłam, a przy ostatnich 10 (ze 150) brzuszkach przestałam czuć mięśniekryzys odpuścił, więc ćwiczyłam brzuszek dalej - jeszcze 50 (wyszło jeszcze 100), jeszcze troszkę - kolejne 100 i tak dosżłam do 400. Machałam te brzuszki jakbym machałą łyżką w zupie
Normalnie szok dla mnie! Ale już przechodziłam takie kryzysiki jak jeszcze trenowałam. Człowiek pokona właśną słabość i potem jakby mu energii dodało może jeszcze długo pociągnąć - ale zadowolona jestem z siebie
Nie chciałam już za dużo ciągnąć tych brzuszków żeby mimo wszystko nie nadwyrężyć za bardzo mięśni bo jutro bym z łóżeczka nie mogła sie podnieść
![]()
No i na koniec ćwiczenia na łapki (sciągnęłam od Gagii - używam butelek z wodą jako obciążenia - ale tylko 0,5 litrka bo zależy mi tylko na wzmocnieniu mięśni a nie powiększeniu co miałoby miejsce przy większym ciężarze) i agrafka
W sumie wyszło 1,5 godzI jestem z siebie dumna
![]()
Ciekawe co jutro na to powiedzą moje mięśnie - zwłaszcza brzucha
pozdrawiam i lece już przytulić się do podusi i mężusia![]()
Witaj Emkrerku![]()
![]()
![]()
Czy mogę się wpadać na Twój wąteczek![]()
Podoba mi się tu bardzo i też chciałabym potrzymać za Ciebie kciuki, pozdrawiam serdecznie
Ja też z Ciebie jestem dumna. Brawa.No i teścik na pewno poszedł dobrze, skoro tyle kciuków było zaciśniętych w tej intencji. A w czwartek wpadnę na pewno. No i przed czwartkiem też. Czyli dzisiaj.Zamieszczone przez emkr
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Ewciu
Teścik na pewno poszedł świetnie. W końcu tyle osób trzymało za Ciebie kciuki![]()
Idzie Ci superŚwietnie, że oparłaś się pokusie ptasiego mleczka
1,5 godziny ćwiczeń
Masz prawo być z siebie dumna
Ja się cieszę, jak uda mi się poćwiczyć/pojeździeć na rowerku więcej niż pół podziny
![]()
Bardzo dziękuję za przepis na sałatkę z patisonów. Jak tylko dostanę jakieś malutkie natychmiast wypróbuję.![]()
Pozdrawia cieplutko i życzę Ci miłego dnia![]()
Ewciu![]()
![]()
jesteś niesamowita
wow
naprawdę pięknie się zawzięłaś i ślicznie dietkujesz i ćwiczyszjestem pod ogromnym wrazeniem!
Ewuś gorąco Cię pozdrawiamżyczę Ci bardzo miłego dnia
jedynie zapytuję, jak tam zakwasy.. pewnie tak źle nie będzie, bo ćwiczysz systematycznie
![]()
![]()
No Ewciu!!gratulacje za tyle siły i silnej woli :P coraz trudniej będzie Cię dogonić sportsmenko,ale tylko się cieszyć..buziaki
![]()
Witajcie kochane!
No to Was rozczaruje... żadnych zakwasów nie maCzuję się niemal zawiedziona, bo jakbym wogóle wczoraj nie ćwiczyła tak się czuje
Jedyny ślad jaki mi został po wczorajszym ćwiczeniu to lekkie napięcie mięśni brzucha - tak jakbym go starała się wciągnąć
niesamowite uczucie że mięśnie tak trzymają moje sadełko
![]()
Dziś tez poćwicze - jeszcze nie wiem ile ale koniecznie muszę się zmobilizować, bo od jutra bedzie brat mojego męża u nas i chyba bede musiałą mu zawiązywać oczy podczas moich wygibasów![]()
UNO - jasne że możesz zaglądać, będzie mi bardzo miło, a Twoje kciuki na pewno pomogą mi dążyć do celu
Anikas - oj wraca mi pomalutku forma ale do mojej szczytowej jeszcze mi daleko....A moje rozciągnięcie mięśni pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Zresztą w górach się okaże jak kiepską mam kondycję. Właściwie to moje ćwiczenia są dość powolne - żadnego aerobiku, rowerku czy skakanie (głównie ze względu na stawy i pozna godzinę ćwiczeń - pod nami też ludzie mieszkają i chyba chcieliby spokoju po 23
)
Te moje ćwiczonka są trochę na rozciąganie i wzmocnienie mięśni, a jak spadnie mi jeszcze z 10 kg to pomyślę o czymś bardziej ruchliwym
Szakalko - dogonisz i przegonisz - przecież ja troszke zwalniam w sierpniu. Boję się tylko że nie nadrobię pozniej tego dystansu na który mnie odsadzisz stad ta zawziętość w ćwiczeniu
Foczko - dzieki za wizytę. u mnie ok jak na razie co zresztą możesz stwierdzić czytając moje pościki
Sylwiu - pewnikiem sama niedługo skorzystam z tego przepisu na sałatk, bo szwagier pewnie przyjedzie z wałówką od teściowejAle już poprosiłam żeby były same warzywka
Mają z działeczki wiec na pewno nie pryskane i zdrowe
Pochwale się jak wyszła, no chyba że zrobisz przede mną
Gosik - czuję w sobie ducha walki i rywalizacjizwłaszcza jak sie naczytam na forum ile to się naćwiczyłyście
I az mnie ściska z zazdrości że ja taki słabeusz
Więc przebieram się biorę agrafkę i butelki z wodą i ćwiczę
Dla mnie rywalizacja jest najlepszą formą mobilizacji
Na szczęście rywalizacja jest zdrowa i kazdy wygrywa - wystarczy zgubić sadełko i można poczuć sie zwycięzcą
Pozadrawiam
Zakładki