cześć Izuniu,
no i ja mam też taki wyniczek -0,3 kg, ale Ty bijesz mnie centymetrami w pasie.
Brawo, brawo, brawo
nie udało mi sie wczoraj, dzis tez raczej nie ma szans, ale kiedyś się zgramy znów.
Zdjęcia niestety wszystkie wróciły, będę próbowac wysłać i dziś jak mi się nie uda, wrzuce je po prostu u siebie.
Dziś miałam w pracy istne urwanie głowy, więc nie miałam czasu nawet myśleć, ale zaczynam przywykać,
Ola nawet juz zaczęła przeprowadzkę
Pozdrawiam Cię gorąco.
Zakładki