Strona 57 z 486 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 67 107 157 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 561 do 570 z 4854

Wątek: Odkrywam samą siebie i podoba mi się to co znajduję :P

  1. #561
    izary jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pieknie, po prostu pięknie

    ogromne gratulacje,

    dziś tylko kilka sło bo czas nie pozawala, no i jeszcze muszę takiego jednego udobruchać

    Idziesz jak burza do przodu, a nasze marzenie może się okazać bardzo realne.

    Pomęczę Cię jutro jeszcze o te cwiczenia, ale to jak będziesz miała chwilkę wolnego czasu.

    A teraz biegne na rower.

    Kolorowych sn ów życzę, i ucałuj swoją rodzinkę.

  2. #562
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Najpiękniejsze laseczki!

    Dietkowanie dziś było bardzo smaczne - buraczki, szpinak, główka sałaty (czekam kiedy mi uszy królicze wyrosną ), brzoskwinie, pomidorek, serek biały, kromeczka chlebka razowego, jogurcik i muesli. Na to wszystko miałam dziś bardzo dużą ochotę i dlatego właśnie znalazło się w moim menu. Jak wspaniale móc samemu decydować co się wszamie! :P Efekt 1200kcal.

    Ćwiczonka wykonane, 30km na rowerku i 45 min. trening z Cindy. Dziś ćwiczyło mi się stosunkowo ciężko, mam nadzieję, że to oznacza, iż jutro będzie lepiej. Ale czy jutro dam radę poćwiczyć? Mam troszkę trudnawy dzionek w pracy. Zobaczymy, może chociaż Pilatesik wieczorkiem?

    Nastrój mam bardzo dobry, czuję, że nabieram nieco sił, choć w nocy śpię jak małe dziecko, a jeszcze dwa miesiące temu nie mogłam spokojnie i od razu zasnąć, budziłam się w środku nocy i już nie spałam do rana. Jednak dietkowanie bardzo nas uzdrawia. :P

    Zakupiłam dziś troszkę w merlinie książek na temat zdrowego prowadzenia się. Mam nadzieję, że przed weekendem zdążą mi podesłać, bo bardzo bym chciała już cosik poczytać, poszperać, pomyśleć.

    Obejrzałam sobie dokładnie dietkę kopenhaską i stwierdziłam, że to nie dla mnie, choć przez moment myślałam, że tak. Po pierwsze, znów ścisły harmonogram co zjeść. Po drugie, dieta schodzi momentami drastycznie poniżej 1000kcal i to zdecydowanie nie dla mnie już. Po trzecie, przy takiej diecie musiałabym zrezygnować z ćwiczeń, a tego to ja nie chcę za żadne skarby świata, lubię sobie dawać w kość, abym zapamiętała na przyszłość, jak już schudnę, ile mnie to kosztowało wysiłku i więcej się nie tuczyła.

    Tęsknię już za zimą, bo ja dziecko Pani Zimy jestem, dlatego, mimo, że jeszcze lato i za oknem cieplutko, wstawiam sobie zimowe zdjęcie. A zimą to ja już ósemeczkę będę miała z przodu, zobaczycie, na pewno będę miała ósemeczkę, bo przecież tak będzie!


    Anamaria, też uwielbiam czytać, ale odkąd pojawiły się u nas dzieciaszki, czytam owszem, bardzo dużo, nieraz i dwie godzinki wieczorkiem, ale najróżniejsze bajeczki, czasami nawet jedną kilka razy tego samego wieczoru i w tygodniu po dziesięć. W ten weekendzik specjalnie wrzuciłam sobie książkę, aby się troszkę zrelaksować i aby sprawdzić, czy nadal muszę mieć kilka paczek paluszków, cukierków, czekolad, chrupek i innych świństw, aby się książką delektować. Pierwsze sto stron było trudno, nawyk to jednak nawyk, ale potem już sporadycznie ręką błądziłam za przegryzką. :P Oj pracę to Ty faktycznie masz bardzo ciężką, kiedyś w ramach wolontariatu pracowałam z seniorami i po pół roku już mnie wykończyli, dlatego bardzo szczerze podziwiam Cię. :P A co do wczorajszego dnia, to on już minął, ważne jest dziś i jutro.

    Patti, poczekam spokojnie, jak Ci miną te paskudne małpiaste dni i wtedy będziemy znów szły ramię w ramię z ćwiczonkami. Masz wymówkę, więc możesz sobie bez wyrzutków sumienia poleniuchować, to pozytywny aspekt tych dni, prawda?

    Agulko, dopóki nie nabierzesz ochoty, dopóty ćwiczenia będą mało efektywne. Ale czy musisz od razu po godzinie czy nawet pół ćwiczyć? Ustal sobie przykładowo, że kwadransik rano, i kwadransik wieczorkiem, jak ćwiczenie wejdzie Ci w nawyk, to wtedy zaczniesz dorzucać po minutce. Może to jest sposób na tego Twojego leniuszka? Agrafka ponoć też jest bardzo dobra, choć ja jeszcze jej nie próbowałam, zostawiam ją sobie na etap rzeźbienia ciała, może za jakieś 20 kilosków.

    Szakalko, jeszcze raz ogromniaste gratulacje, bo nawet jakbyśmy się zmówiły, to trudno byłoby nam zrzucić dokładnie tyle samo kg i cm. Niezły dałyśmy popis własnych możliwości w tym tygodniu, a może w pierwszy poniedziałek września znów się nam uda? Ja na razie przeglądam sobie te dietki niełączenia, SB, odtłuszczające i szukam dalszych inspiracji.

    Ajaczko, cóż baleronik to baleronik (97.4kg), ale ten baleronik już ma nieco mniej tłuszczyku. Dzięki za ochrzan z samego rana, to bardzo mnie rozbudziło i poczułam, że jednak może troszkę laseczki we mnie już się zagnieździło.

    Gosik, mam nadzieję, że już lepiej się czujesz. Buziaczków podsyłam tyle, ile tylko chcesz. No to podziwiamy się wzajemnie, tylko, że mój podziw jest zdecydowanie większy, szkoda, że nie zaczęłam razem z Tobą się odchudzać, ale wtedy jeszcze byłam bardzo głupiutka i niegotowa do tej decyzji.

    Triskell, piękny ten powitalny motylek. Wiekowo już w listopadzie będziemy takie same, a że cm masz więcej, to nic, mnie po ćwiczonkach z pewnością na ten cm wyciągnie. Niestety rowerek mam pożyczony i niedługo będę musiała go oddać, w jego miejsce planuję basen. Dzięki, że do mnie zajrzałaś, to miłe, że komuś chce się o mnie i moich zmaganiach pamiętać. Rocznicę mam już czternastą (05.09), już nie mogę się doczekać, bo bardzo bym chciała dać mężusiowi w prezencie siebie, ale o 20 kilosków lżejszą.

    Emkaerko, nawet nie wiesz, jak bardzo mi Cię brakowało, tak się bałam, że Twoja poprzeczka będzie bardzo wysoka i ja nie dam rady, ale mimo, że Tobie udało się wspaniale, ja chyba też Ci wstydu nie przyniosłam, prawda? Bardzo się cieszę, że taka silna dziewczyna jesteś i nadal Cię gonię, choć Ty już zaraz będziesz miała ósemeczkę i znikniesz mi z horyzontu.

    AmmyLee, pewnie, że szaleję, troszkę a radości i troszkę dlatego, że mi rozum to dietkowanie odebrało. Staram się jak mogę, bo przecież cholernie warto. Bardzo się cieszę, że znów będziemy się wzajemnie dopingować. A jak spędzisz ostatni miesiąc wakacji kochana studentko?

    Izary, udobruchasz i jeszcze kalorie spalisz. :P No tak bezwstydnica jestem, ale sama zrobię to samo, choć dla odmiany to ja dam się udobruchać, tylko żeby skubańce poszły spać. Marzenie nasze się spełni, zobaczysz, spełni z pewnością, bo przecież to jest magiczna data, a my jesteśmy bardzo dzielne dziewczyny. A co do ćwiczeń, chętnie pomogę, jeśli tylko będę umiała, umówmy się najbezpieczniej na wieczorek. Ciekawe, ile dziś wypedałujesz?

    Dziewczyny dzięki, że jesteście i mnie odwiedzacie!

  3. #563
    anamaria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Holzkirchen
    Posty
    0

    Domyślnie

    jest 21 ,czuje sie strasznie!!! Chcialam zrobic dzis dobry uczynek i oodalam 0,5 litra krwi..bylo ok,do czasu ...dostalam okres ,dwa dni wczesniej ,i czuje sie strasznie Dobrze,bo pomoge komus,zle ,bo jestem oslabiona...ale wyjde z tego buziaki

  4. #564
    Guest

    Domyślnie

    Bella -stanowczo odradzam dietę kopenhaską.Kiedyś też myślałam ,że ona jest dla mnie.Nawet ja stosowałam i schudłam w ciągu trzynastu dni 9 kg tylko ,że po miesiącu miałam juz18 kg więcej.Przerobiłam chyba wszystkie możliwe diety i wydaje mi się ,że najlepszą jest 1000-1200kal +dawka ruchu i bez żadnych wypełniaczy czy "odchudzaczy" z apteki.W końcu tyje się latami i czeba trochę czasu aby to z siebie zrzucić.Trzeba też pamiętać o ciele,żeby po odchudzaniu nie mieć zwisającej skóry.
    Zainspirowana twoim zainteresowaniem dietą SB,poczytałam trochę na jej temat.Ciekawa ale ja nie potrafiłabym zrezygnować z grahamki czy dobrej herbaty-no i buraczków też nie można wpierwszej fazie
    Ojej ale rozpisałam się na Twoim wątku (u siebie to jakoś malutko piszę).Przepraszam.
    Milego dnia Buziaczki

  5. #565
    Awatar szakalkaw
    szakalkaw jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Mieszka w
    Mazury
    Posty
    250

    Domyślnie

    posta mi skasowało smutno mi kurcze a tak sie rozpisałam. Kochanie Ty znasz opinię na temat kopenhaskiej. Studiu, analizuj, myśl i wybierz coś najodpowiedniejszego dla siebie. To Ty masz się czuć dobrze Mam dla Ciebie zimę i jestem pewna,że będziemy już zatwardziałymi ósemkami

    wiesz...ja chyba sobie jakąś rozpiskę na ćwiczonka zrobię, bo czasowo będę ograniczona niestety a nie chcę przestać spalać kaloryjki, to takie przyjemne będę starała się conajmniej 3 razy w tyg po 30 min a w weekend może z 90 min. ehh...dziś ostatni dzień w domku iiii do pracy!
    buziaki

  6. #566
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Miłego dnia, Bella. Cieszę się, że motylek Ci się spodobał, bo zdjęcie było zrobione przeze mnie

    Mmmmm... Twój jadłospis brzmi pysznie, alez ja Wam tego polskiego białego sera zazdroszczę!

    Wiesz, ja też niedawno doszłam do wniosku, że na diecie czuję sie zdrowsza. Nawet te trudne dni w miesiącu jakieś takie mniej bolesne

    Uściski!

  7. #567
    izary jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj, na ten trudny dzień tylko kawka:



    wpadne później, bo mam ogrom pracy,

    Pięknego, spokojnego dzionka

  8. #568
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hey Belluś!!
    Poranne pozdrowionka!! :P
    Jak mam zamiar spędzić ostatni miesiąc tych okrutnie długich wakacji? Trochę spotykając się ze znajomymi, trochę imprezując, ale przede wszystkim: walczyć o coraz ładniejszą sylwetkę przy pomocy dietki i sportu
    Hmm, dobrze, że rozmyśliłaś się co do kopenhaskiej, bo to naprawdę ciężka dieta i zbyt wyniszczająca.
    Pozdrawiam Cię cieplutko i lecę "odwiedzać" dalej :P

  9. #569
    Awatar Foczka_
    Foczka_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    73

    Domyślnie

    Hej bella ***
    Ja tez sie sobie bardzo nie podoba neistety. Chcia zi tak mam postep bo podobam sie sobie tak do biustu a to juz cos. Wczoraj na pocieche kupiłam sobie ladna bielizne w kolorze śliwkowym i w przebieralni stanelam przy bardzo oswietlonym lustrze uh Mam nadzieje ze bedzie tylko lepiej ))
    Pod warunkiem ze kupie sobie baterie do wagii i bede wiedziec ile wazne narazie milo zyc w niewiedzy ) hihi
    I etap :


    II - 98kg - 85kg, III - 84kg - 70kg
    Tu jestem

  10. #570
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Izuś

    wpadam z pozdrowionkami i życzeniami miłego dnia

    no i powiedzieć, ze Twoje rady przyjdzie mi wykorzystać.. bo od jutra biorę się za szukanie pracy.. jestem po rozmowie z szefem.. ale spróbuje nie dołowac się lecz zamienić te emocje w porządne szukanie pracy i dietkowanie. Od zawsze wrzesień to mój ulubiony m-c.. mam nadzieję, ze ten, który zaczyna się jutro będzie dobry pod każdym względem!

    Trzymaj kciuki za Anikaska.. bo nie będzie łatwo.. buziaczki Słonko miłego dnia!

    jestem pod wrazeniem Twojego dietkowania cwiczeń
    super, ze masz dobre samopoczucie !!
    a jak dojdą książki to co ciekawszymi fragmentami się z nami podziel

    buziaczki

Strona 57 z 486 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 67 107 157 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •