Belluś, poczytałam ostanie stronki i pyszczek gryzoniowy uśmiechał mi się z postu na post coraz bardziej. Najpierw poczytałam o bardzo mądrych przemyśleniach i zmianach w bellusiowym srodku, potem o dzielnym trzymaniu 1000, a podczas ostatnich dni i cwiczenia do tego doszły No kochana, staraj się, masz pół roku, żeby tak się wylaszczyć, żeby mi na Twój widok szczęka opadła z zachwytu Moim zdaniem bardzo, bardzo realne A czyj ślub w rodzinie masz za dwa miesiące?
Ściskam Cię mocno i trzymam kciuki za to, by waga jak najszybciej pokazała swoje prawdziwe (tzn. nie zmącone @) oblicze
Zakładki