Strona 322 z 486 PierwszyPierwszy ... 222 272 312 320 321 322 323 324 332 372 422 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,211 do 3,220 z 4854

Wątek: Odkrywam samą siebie i podoba mi się to co znajduję :P

  1. #3211
    Guest

    Domyślnie

    Bello życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
    Masz rację, dopóki czujesz się słabo zapomnij do dietce, tylko się zwyczajnie pilnuj
    Mam nadzieję, że jutro wstaniesz pełna sił witalnych, aby rozpocząć nowy tydzień od mocnego dietkowego uderzenia

  2. #3212
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Witaj Bello

    Widzę,ze jakieś choróbsko Cię łapie -nie daj sie,weź jakieś leki i dbaj o siebie Jeśli nadal bedziesz tak słaba to zapomnij o ścislej dietce od poniedziałku-nie chcesz sie przecież bardziej rozchorować Przed Toba wymarzone wakacje musisz wiec szybciutko wyzdrowieć



    Tęsknie za Tobą-mam jednak nadzieje,ze spotkamy sie we Wocławiu

  3. #3213
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    BELLUŚ DUŻO ZDRÓWKA.
    SPOKOJNEJ NOCY.

  4. #3214
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    hej Belluś
    wspaniale Cię widzieć znowu pełną energii i zapału
    Jak Ty to robisz żę w swoich postach zawierasz tyle mocy, co
    Czy mogłabyś przesłać mi taki mały promyczek owej siły, strasznie by mi sie przydał
    A pói co życzę Ci dużo zdrówka, abyś szybko zwalczyła wstrętne wirusy
    buziaki

  5. #3215
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Witam serdecznie.

    Bardzo się cieszę, ponieważ mogę się już pochwalić Wam pewnym osiągnięciem dietkowym - w końcu waga spadła poniżej seteczki, tak jak sobie obiecywałam ważę się teraz raz w tygodniu i proszę jaka ładna niespodzianka się dla mnie wyszykowała. Nawet nie sądziłam, że to już, tym bardziej, że dietkowanie było na słabiutką trójczynę. Nareszcie mogę zamontować sobie suwaczek, bo przy trzycyfrówce byłam za mocno zawstydzona, aby to zrobić.

    Chciałam od dziś mocno przykrócić sobie jedzonko, jednak skończy się na całkowitym odstawieniu słodyczy i symbolicznym pieczywie na śniadanie tylko. Wobec tego choróbstwa nie będę zmniejszała jeszcze porcji mięsa i owocy, a spróbuję jeszcze warzywa w siebie wepchnąć. Niestey, gardło mnie tak boli, że nie mogę już mówić, przełykać śliny, więc może przez te kilka dni mniej będę w siebie pakowała.

    Dzieciaszki na razie się trzymają, jak tylkopójdą do przedszkola zaraz wezmę się za wietrzenie wzdłuż i wszerz mieszkanka. Czuję, że najbliższe dni spędzę w łózku z książką, przynajmniej jak dzieciaszki będą w przedszkolu. No cóż, taki przymusowy odpoczynek mi się szykuje. Do wycieczki zostało już tak niewiele dni, a ja nawet jeszcze nie zaczęłam robić zakupów pod nią, a muszę tyle kupić - najważniejsze to spodnie, buty i porządne dresy. Znów będę wszystko na ostatnią chwilę załatwiać.

    Nastrój do dietkowania jest, nadzieja we mnie wstąpiła po dzisiejszym wskazaniu wagi, tak trzymać. :P


    Kath, nie pisywałam się u Ciebie, choć wchodziłam i czytałam, jednak nie za bardzo wiedziałam co mam Ci napisać, aby pomóc, niestety nie zawsze znajduję odpowiednie słowa, wiedz jednak, że bardzo mi zależy, abyś czuła się szczęśliwa i pogodna mina nie schodziła z Twojego buziolca. Energii mam obecnie bardzo malutka, a zapał starannie pielęgnowany rośnie, i najważniejsze, że rośnie on tam w mojej świadomości, gorszy i bardziej bolesny to wariant niż zapał w serduchu, jednak w moim przypadku zdecydowanie bardziej odpowiedni. Na wszystko przyjdzie swój czas trzeba tylko nie przegapić tej chwili, wydaje mi się, że właśnie go dostrzegłam zatem staram się. Dla niektórych moje jedzenie może być jeszcze mocno niedietkowe, lecz dla mnie jest to ogromne przestawienie w dobrym kierunku, jestem z siebie zadowolona, co nie znaczy, że nie może być lepiej, może i dlatego bardziej się jeszcze mobilizuję. Trzymaj się! :P

    Hi, oj tak zdrówko jest najważniejsze, choć nie ukrywam, że bardzo się cieszę ze wskazań wagi, to taki miły i większy niż oczekiwałam mobilizator do dietkowego działania. Wczoraj jednak zdarzyła mi się słodycz, w tej chorobie nawet nie poczułam jej wspaniałego smaku, może dzięki temu zapamiętam ostatnie mniej smakowite wrażenie. Postaram się w tym tygodniu niczym się już nie skusić.

    Luna, no cóż w zasadzie tak dawno nie chorowałam, że teraz muszę sobie to odbić. A tak naprawdę, to myślę, że moje rozluźnienie nerwowe też się mocno do tego przyczyniło, jak wiesz pracowałam napradę w potężnym stresie a teraz po zwolnieniu tempa organizm jakby dostał sygnał, że może sobie w końcu pozwolić na chorobę. Do tego @ i takie przestawienie na inne jedzenie, to był duży szok dla organizmu. Z pewnością załapałam coś od małej i nie poradziłam sobie, może tak jak SS-manki powinnam brać tran i esberitoks? Mam nadzieję, że do wakacji już się całkowicie wykuruję i będę miała siły, aby nacieszyć się tymi wszystkimi cudami. :P Dziękuję za zdjęcie, jest urocze. :P :P :P

    Solvino, niestey choróbstwo się już całkowicie u mnie zadomowiło, jednak jakoś spokojnie do tego podchodzę, bo teraz nie goni mnie żaden klient i nie muszę brać nie wiem jakich drogich acz skutecznych antybiotyków, aby natychmiastowo postawić się na nogi, teraz mogę spokojnie pokurować się w domciu. Bardzo się już dostrajam do dietkowania, i nie myślę nawet o wysiłku, który wkładam w codzienne odmawianie sobie pewnych produktów, jeszcze kilka dni i gazowańce, pizze czy nutelle uda mi się zapomnieć, nie tykam już ich od kilku dni i jakoś przeżywałam.

    Bebe, miałam dziś zrobić sobie porządne dietkowe zakupy, jednak nie dam rady, muszę kombinować z tego co już mam, zamiast świeżych owocy będę się najwyżej wspierać owocami z kompotów, nie jest to idealnie dietkowe, ale lepsze takie kompotowe gruszki czy truskawki niż jakieś świństwa niedietkowe, bardziej chodzi o przestawienie się na owoce, zresztą świeżych jagód i malin, których teraz bardzo potrzebuję i tak nie dostanę. Wydaje mi się, że w tym tygodniu uda mi się całkowicie już słodycze wyeliminować, zresztą najważniejsze będą te ostatnie dwa dni października (wiesz myślenie, że zacznę dopiero od listopada, którego chcę za wszelką cenę uniknąć). :P

    Wspaniałego tygodnia, pełnego dietkowych decyzji!

  6. #3216
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Szybkiego powrotu do zdrowia Bello

  7. #3217
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    Hi Belluś
    Widzę, że gdyby nie choróbsko to byłoby extra

    Suwczek powrócił i cala dietkowa reszta tez powróciła na swoje miejsce

    szybciutko się kuruj , czosnki z miodem i te sprawy
    polecam dużą dawkę witaminy C na dzien dobry

    buziaki H

  8. #3218
    colacaro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Bello
    Wielkie brawa za dwucyfrowke
    Trzymaj tak dalej Ja mialam dzis nadzieje na 8 ale coz Nie udalo sie .Jestem pewna ze w przyszly poniedzialek bede sie miala czym pochwalic
    Duzo zdrowka.Trzymaj sie cieplo

  9. #3219
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Belluś - gratuluję dwucyfrowego wyniku!!!!
    Szkda, że zdrówko szwankuje, ale dobrze, że teraz, kiedy możesz wykurować się spokojnie w domku A wiec kuruj się i zdrowiej szybciutko

    Buziaki :*
    Ula
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  10. #3220
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    bella
    no to ja też gratuluję dwócyfrówki
    hm...ciągle się zastanawiam czy ważyć się codziennie, czy raz w tygodniu i nie wiem już sama....bo z jednej strony ważąc się codziennie mam kontrolę nawet jak waga idzie w gorę, a tak to znow jeśli waga pójdzie w dół większą niespodziankę
    hehehe,
    nie marudzę już
    miłego poniedziałku
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •