-
Witam środowo.
Coś drgnęło w moim dietkowaniu, coś zaczyna się dziać. :P :P :P To zdecydowanie za mało, aby dzień nazwać dietkowym, lecz z pewnością nie jest on już dniem straconym. Świadomie zrezygnowałam z wielu przekąsek, a i menu na talerzu znów się uszczupliło. :P Wykorzystuję ten pierwotny swój instynkt i staram się nakręcić dalej do dietkowania, nie narzucam sobie ścisłej diety, ale pracuję nad zdecydowanym zmniejszeniem proporcji niedietkowego.
:P Wczoraj na porządnych zakupach, jak za dawnych dietkowych lat, zawędrowałam w okolice półek zielonych i czerwonych herbat oraz papierkowego pieczywa, zaczynam zwracać uwagę na to, co pakuję do koszyka. :P
Wklejam moje pierwsze zdjęcie, jakie mi zrobiono w Egipcie, ważyłam wtedy 12 kilosków mniej, a było to tylko miesiąc temu.
Mam nadzieję, że już niedługo powrócę do tych wymiarków. 

Anikasek, sama za siebie trzymam ogromne kciukasy, mam nadzieję, że to pomoże.
:P
Madzia, jesteś niesamowita z tymi koniami i jednorożcami, to naprawdę mnie mobilizuje, ostatnio łaziłam właśnie po "koniowych" stronach aby dodać sobie animuszu do odchudzania. :P :P :P
Luneczko, dziękuję, że do mnie zajrzałaś. :P
Bike, te Twoje wklejanki owocowe we właściwy sposób podrażniają moje podświadome dietkowe myśli. :P Dziś będę uparta i zjem mnóstwo arbuza dla odmiany.
:P
Corsi, może być idealni, jednak to wymaga niesamowitej mobilizacji, kiedyś przejechałam na ideale trzy miesiące, teraz wiem, że to nie dla mnie, choć efekty były rewelacyjne.
Marg, teraz popracuję przez kilka dnia na zamianę płynów, zamiast mirindy i soków będą zielone i czerwone herbatki, od razu coś drgnie w moim suwaczku.
:P
Kasia, wtorek minął nawet bardzo sympatycznie, cholernie się cieszę, że w końcu coś działam, choćby to coś było mikroskopijne.
:P
Wielki buziolec leci w Waszą stronę. :P :P :P
-
Najpierw obejrzałam zdjęcie i już chciałam napisać "gdzie jest te twoje 107,80 kg?"
a potem przeczytałam posta "wtedy 12 kilosków mniej, a było to tylko miesiąc temu".
Oj bież się dziewczyno do roboty ! Przypomnij sobie ile czasu zajęło ci zrzucenie tych 12 kg a ile ich nadrobienie. I czy to co zjadłaś w ciągu tego miesiąca naprawdę było warte poświęcenia tego co już osiągnęłaś. Dobrze, że robisz jakieś postępy. Mam nadzieję, że tym razem wytrwasz. Będę tu zaglądać i sprawdzać czy znowu nie chcesz narozrabiać
początek zmagań:
10.05.2007 przerwa na dzidziusia

:
XI.2007 - VII.2008
waga startowa
111,70 kg max waga w życiu
115,00 kg (2007 rok) mój cel:
65 kg (osiągnięty 18.06.2010)

-
Belluś, wyglądasz bardzo promiennie i ślicznie :P :P :P Widać, że radosna z Ciebie Kobietka
... tak mnie strasznie to zastanawia? ... piszesz, że przez miesiąc przytyłaś 12 kg, czy to możliwe?
... jakoś nie chce mi się wierzyć
Milutkiego dnia :P
-
Bella to moze nie probuj znowu tysiaca tak jak wtedy co?
-
Bardzo, ale to bardzo cieszę się, że wracasz na właściwe tory. W Twoich postach coraz więcej jest dietkowej Belli. Wiem, że robisz to małymi kroczkami, ale ważne, że robisz.
A teraz koniec chwalenia ...pamiętasz jak w Sokołowie kopałam Cię w tyłek za to, że się tak zapuściłaś? Dziś mam ochotę zrobić to samo. Normalnie cho...ra mnie bierze jak przypomnę sobie Ciebie w czasie naszego ostatniego spotkania w Łodzi. Pięknie wyglądałaś w tej czerwonej sukience - byłaś znacznie szczuplejsza niż na tym zdjęciu, a tu jeszcze czytam, że +12 kilogramów.
Bella!!! Mam nadzieję, że jak Cię odwiedzę znowu zobaczę Cię w tej pięknej czerwonej sukience.
Wierzę w Ciebie i mam nadzieje, że szybko odnajdziesz siebie 
Ściskam mocno.
-
Witaj Belluś
Jej jak mnie tu dawno nie było
U mnie też niestety jojo
ale walcze ...Teraz bardziej rozważnie i pomalutku chce dojść tam gdzie byłam i już tam zostać
Koniec z dietami cud...Belluś wierze że uda Ci sie wrócić na dietkową ścieżkę
Wiem jak te kilosy ciążą
i jak jest wtedy żle....a my przecież chcemy cieszyć sie życiem
i być zgrabne i powabne
Ciesze sie żę wróciłaś.... Buziaczki
-
Izunia tak się cieszę, ze łapiesz ten rytm.. 
pokażesz nam jeszcze co potrafisz, czuję to!!
nigdy nie zapomnę jak szłaś jak "torpeda" ze swoim pierwszym forumkowym odchudzaniem
pokaż nam się znów z tej strony Kochana
wiem, ze potrafisz - dla mnie byłaś wzorem nr 1 !!!
Izunia gorąco Cię pozdrawiam
miłego czwartku już teraz życzę
-

Bellus slicznie natym zdjeciu wygladasz :P :P
I wierze,szybciutko pozbedziesz sie tych 12 kilosow
BUZIACZKI :P
-
Pozdrawiam cieplutko i życzę dietkowego dnia
P.S. Izuniu, wysłałam Ci priva
-
Bello
bardzo ładnie wyglądasz na tym zdjęciu - tak promiennie, ale ja cię pamiętam z Warszawy jak błaś takim super szczuplaczkeim
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki