Strona 372 z 486 PierwszyPierwszy ... 272 322 362 370 371 372 373 374 382 422 472 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,711 do 3,720 z 4854

Wątek: Odkrywam samą siebie i podoba mi się to co znajduję :P

  1. #3711
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Bellus jaka szkoda, ze mieszkamy od siebie tak daleko bo ja od jakiegos czasu mam wlasnie ochote na badmintona. Zawsze lubilam te gre i chociaz nie jestem mistrzynia to i tak dawalo mi to wiele radosci. A wiesz, ze moj synek tez jest z kwietnia. Slonko ja tez nie zawsze mam czas na pisanie na forum i tylko czytam bo zgadzam sie, ze forum to zjadacz czasu, ale jak tu sie oprzec. Trzymam za Ciebie bardzo mocne kciuki, zeby szlo Ci tak jak w poniedzialek, ale zgadzam sie, ze powinnas robic sobie jakies bonusy, zeby to dietkowanie przynosilo Ci tez radosc. A dla dodania Ci energi zakoniam specjalnie dla Ciebie!!! Buziaczki!!!



    Zdjecie bylo podpisane: Konie w galopie. Bellus takiego powerka Ci zycze w dazeniu do realizacji zamierzonych celow.

  2. #3712
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bella115

    Wczoraj nie było pieczywa, makaronu, słodyczy, dosłownie nic zakazanego w moim planie. :P :P :P A jednak udało się przetrwać dzień bez tych produktów. :P :P :P Dziś będzie powtórka! :P

    [/color]
    No to Są nas już trzy hiiiihiiiiiiiiiiiiiiiiiii

    I oby dalej tak swietnie nam szlo

    buziolce H

  3. #3713
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    BELLUŚ JA CZUJĘ SIĘ JUŻ DOŚĆ DOBRZE.
    SUPER SIĘ STARASZ.NAPEWNO BĘDĄ EFEKTY.
    BUZIACZKI.

  4. #3714
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Dzielna jesteś Belluś !!!Tak trzymaj,a będzie dobrze!!!

    Tęsknie za Tobą !!!!



  5. #3715
    magda3107 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    2

    Domyślnie

    Miłego dnia Bellus!!!
    Ja juz jestem po porannej kawce!! :P :P
    BUZIACZEK!!

  6. #3716
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Witam wszystkich.

    A ja dziś sobie pospałam, dopiero godzinkę temu wstałam, rozleniwia mnie pogoda, a i @, która przyszła właśnie te kilka dni za wcześnie, też swoje dokłada. Teraz wiem, dlaczego wczoraj tak mnie nosiło na słodkie.

    Suwaczek przesuwam (-1kg), jednak nawet w dietkowaniu cuda się zdarzają. Miałam jechać dziś na basen, ale oczywiście nie będzie żadnych ćwiczeń, skoro @ już przyjechała. W tym tygodniu, aby wykonać plan muszę schudnąć jeszcze 400g- zatem powinnam dać radę.

    Bardzo podoba mi się na razie takie planowe dietkowanie, nie stresuję się za mocno, ale też trzymam się w ryzach, kiedy tracę kontakt z wagą. Zresztą wagę ładnie wymyłam, wypucołowałam, zmieniłam baterie - powinna mi się odwdzięczyć, a przynajmniej nie sprawiać kłopotu.

    Wczoraj ćwiczyłam z dzieciaszkami dwie piosenki do wystepu zespołu, muszę przyznać, że zawsze uważałam, iż szybko się uczę, jednak pojemność i szybkość, z jaką dzieciaszki po prostu wchłonęły teksty piosenek, uświadomiła mi, jak bardzo już są wysłużone moje szare komórki. A to z kolei tym bardziej umocniło mnie w przekonaniu, że muszę powrócić do nauki języków obcych też z większą siłą niż zakładałam.

    Uwielbiam, kiedy mam tak wypełniony działaniem dniem, wiem, że wtedy jakos wszystko lepiej mi się udaje, nie zwracam uwagi na niuanse czy zbędne szczegóły, tylko pomykam z pracą do przodu. Najlepiej jak potrafię kocham życie. :P

    Obecnie szperam w sieci, książkach, wypytuję znajomych artystów, bo przechodzę do kolejnego uszczegółowienia mojego nowego mieszkanka - tym razem wzięłam się za mozaiki. Wykonawcę, chyba już mam, a teraz tylko muszę jakoś zwizualizować moje zamysły. Nawet nie wiedziałam, że będę miała przy tym tyle radości i że wciągnie mnie to na maksa. :P Najgorzej boję się o efekty, bo przecież ze mnie żaden artysta, czy dekorator wnętrz. Ale nie chcę takiego zatrudniać, chcę się sprawdzić sama, zmierzyć się z moim kompleksem duszy antyartystycznej - tak tak to moje kolejne wyzwanie na ten rok.

    Z kamienia na ścianie musiałam zrezygnować w takim wymiarze, jak planowałam, sciany by tego nie udźwigły, a na to miejsce nie za bardzo chcę zastosować gipsowe i mitacje, to nie to samo i nie ten sam efekt. Jednak już wyszperałam cosik w tapetach i cosik w grzybkach dekoracyjnych, teraz tylko pytanie, jak to będzie ze sobą współgrać.

    Brzuchol boli, kręgosłup kuje, marudzę, podwyższona temperatura - a ja jednak dziś czuję się pełna życia i ... szczęśliwa! pojawiła się nadzieja, że jeden z moich toksycznych związków zostanie pozbawiony znacznej części toksyn, a z resztą to już da się jakoś wytrzymać.

    A na koniec, relacje z dzisiejszego snu - byłam z Lunką we Wrocławiu na jakieś wycieczce i szukałysmy tam Triskell, Lunka zaprowadziła mnie pod klatkę schodową, gdzie była Triskellka. Tu się sen urwał, bo zbudził mnie synek, jednak chociaż tak we śnie mogłam powędrować na forumowe spotkanie.

    Zakoniam na sympatyczną środę. :P


    Madzia, a ja właśnie kończę kawusię i zabieram się za lekką domową pracę. Silna wola to u mnie towar mocno deficytowy, można powiedzieć, że na kartki lub lepiej na kartce, ale może teraz się uda ją wzmocnić.

    Luneczko, sama widzisz, że skoro mi się śnisz, to już najwyższy czas się spotkać. :P Też tęsknię za Tobą! Nio, ja też czuję się sama bardziej dzielna.

    Hi, masz rację, efekty już są. :P

    Hindi, nie wiem, czy ja tak długo świetnie wytrzymam, ale postaram się, nie będę się katowała tym brakiem pieczywa czy makaronu za długo. Na razie chcę rozpędzić spadek wagi, aby móc potem na spokojnie niewielkie procje tych produktów szamać bez żadnych wyrzutów sumienia, czy wiekszego wpływu na realizację mojego harmonogramu.

    Danik, koniecznie musimy się jakoś styknąć w realu, wiem, że miałybysmy sobie tak wiele do powiedzenia. :P Z pewnością się nam uda, wierzę w to. :P W szkole, w której dzieciaszki mają zajęcia, jest sala gimnastyczna, jutro się dowiem, czy można ją wynająć i czy może odbywają się tam jakieś otwarte zajęcia, mogą być nawet w nocy, chętnie bym się ruszyła. Bonus za odchudzanie w postaci drugiej wycieczki już znalazłam, własnie dziś jadę wpłacić pieniążki za tą wycieczkę. :P Konie wkleiłaś mi wspaniałe, własnie szukam takiego zdjęcia w większym formacie do mojego pokoju!!! :P

    Evita, dziekuję i też pozdrawiam. :P

    Buttermilkuś, @ robi sporo zamieszania w moich wskazaniach wagowych, ale biorę to za dobrą monetę i cieszę się z tego, co mam. :P Daleko mi jeszcze do wagi sprzed świąt, jednak konsekwentnie wdrażam swój harmonogram, bedzie dobrze! :P

    Korni, nie cierpię warzyw, mam już dość zwłaszcza tych z patelni, dosłownie mnie odstraszają, wchodzi mi surówka z marchewki, kiszonej kapusty i zdecydowanie już mniej chętnie szpinak. Ale za to ziemniaków by się zjadło.

    Colacaro, dziś będzie u mnie ciemna kasza z żeberkami i kapustą kiszoną, a poza tym już nieco obeschłe jabłka i dziwnie wygladające banany, szpinak i mleko. Dziwny jadłospis, ale wyjadam wszystkie resztki z lodówki, umyję ją i wówczas znajdą się tam iście dietkowe produkty.

    Kasiakasz, moja skorupka antydietkowa powoli pęka, chcę aby dieta stała się moim sposobem na życie, jednak jeszcze mnóstwo pracy przede mną. Wiem, że mój plan mi pomoże, a z drugiej strony liczę, że w międzyczasie wypracuję dla siebie najlepsze nawyki żywieniowe. Skoro potrafię dzieciaszków kuchnię prowadzić zdrową i smaczną, dlaczego nie miałabym powoli szamać to samo co one, kiedyś już tak robiłam i całkiem nieźle na tym wychodziłam. :P

    Animko, zaczynam nawet mysleć, czy aby za mocno nie myślę o sobie. Nawet gdyby tak było, to ten rok traktuję jako podładowanie akumulatorów do żcia i do działania. Jesli uda mi się spełnić kilka moich marzeń, to już bedzie wspaniale, cudownie i tak wypełnione treścią mojego istnienia i jednocześnie kwintesencją życia. :P :P :P

    Bike, też jestem wrogiem palenia, ale tez ta paczka mi się spodobała. :P Ponoć Chiny mają największą gamę rodzajów papierosów, jest ich kilknaście tysięcy, a ceny oczywiście bardzo zróżnicowane. Z kamienia musiałam zrezygnować, a szkoda, jednak już mam inne koncepcje. :P

    Anikasek, pewnie, że damy radę, w końcu świat nalezy do nas! We mnie płynie teraz już bardziej dietkowa krew, zmieniają mi się powoli nawyki, a jednocześnie łapię się na śmiesznych błędach żywieniowych. Dużo pracy przede mną, jednak po planie widzę, że mogą ją wykonać i że będę miała dziką satysfakcję jak dojadę do połowy planu. :P

    Poodwiedzam Was, jak tylko wrócę z miasta, jadę zapłacić za wycieczkę! :P

  7. #3717
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    belluś -1 przy @ łooooo

    super!

    po malpie spokojnie -1 będzie znów

    trzymasz się dzielnie!
    a co do szarych komórek masz rację... ja widzę że przy madzi tez będzie mi się uczyć wierszyków, na razie tłukłam jeden na jasełka, które i tak odwołali...

    ...a co do warzyw...może ci sama ochota przyjdzie...
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  8. #3718
    evitaPL jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratuluję kg mniej

  9. #3719
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    BRAWO BELLUŚ .
    GRATULUJĘ ZGUBIENIA KILOSKA.
    POLECĄ NASTĘPNE .
    BUZIACZKI.

  10. #3720
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Bellus, wspanialy poczatek, a te 400 gram to na pewno stracisz w terminie!
    Suche ziemniaczki maja tylko 79 kcal wiec jak wprowadzisz pozniej takie nieomaszczone do diety powinno byc ok. Ja sie wczoraj uraczylam ziemniaczkami oraz sledziem z octu z jogurtem, pyszne a jak malo kalorii!
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •