PATTI GRATULACJEOGROMNE Z SAMEGO SERDUCHA
![]()
ZUCH DZIEWCZYNAZASŁUŻYŁAŚ NA NAGRODĘ
![]()
![]()
PATTI GRATULACJEOGROMNE Z SAMEGO SERDUCHA
![]()
ZUCH DZIEWCZYNAZASŁUŻYŁAŚ NA NAGRODĘ
![]()
![]()
Kochanie 2 kiloski spadly
nio cudownie poprostu strasznie sie ciesze z tego powodu
moc usciskow pieknie poprostu
buziaki
Pieknie, pięknie pięknie
Wspaniały wynik, ogromnie sie cieszę razem z Tobą,
Chylę czoła i ustępuje miesca na podium,
ale będę Cie nadal pilnować,
Pozdrawiam gorąco,
Wtaj Patti!
Dawno mnie nie było, bo czasu ostatnio braknie, ale muszę koniecznie złośyć gratulacje
2 kg to super wynik - oby tak dalej. trzymam kciukasy za dalsze sukcesy
Pozdrawiam
Gratuluje kochana****** cudny winiczek
Zazdrosze ze wy tak pieknie chudneicie. Ja tak mecze ten rowerek a jakos slabo mi idzie ostatnio. Sama nie wiem co sie dzieje. Moze niedlugo waga ruszy znow. Dzis 25 km w 2h. To daje jakies 1200 kalori spalonych![]()
Gratulacje! Jestem pod wrazeniem! A jak bedzie juz 8 z przodu to pekne z zazdrosci![]()
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Witajcie moje kochane Współodchudzaczki![]()
![]()
![]()
Przez ten nagły i zupełnie nieoczekiwany aż tak duży spadek wagi dziś cały dzień byłam jak na skrzydłach. To takie dziwne uczucie, że już niedługo będę mieć 8 z przodu - w myślach mówię o tym raczej, że ja ODZYSKAM moje osiemdziesiąt kilo, bo mimo, że waga nieubłaganie pokazywała 9, ja nie mogłam w to po prostu uwierzyćTo już tylko kilogram i będę mieć 89 na liczniku...Potem 88, 87... I dalej jakoś moja wyobraźnia nie sięga
![]()
Zupełnie nie potrafię sobie wyobrazić, że mogę zejść do 86 i jeszcze niżej
To jest coś w psychice, jakaś bariera... Zdaję sobie sprawę, że to zapewne niemądre i, że mam wszelkie szanse i możliwości, by spokojnie schudnąć jeszcze więcej, ale mimo to, coś takiego we mnie istnieje... Chyba można to też określić mianem niedowierzania, że wytrzymałam już ponad miesiąc na diecie i schudłam zupełnie świadomie, a nie jakimś przypadkiem z powodu zalatania i stresu całe 5 kilo. W moim życiu zdarza się to po raz pierwszy. Owszem- chudłam czasem i po 3 kg, ale było to zawsze mimochodem, bez mojego świadomego wysiłku i woli, a to przecież zupełnie nie to samo, co codzienne pokonywanie własnych słabostek, łakomstwa, czasem nawet głodu i cierpliwe dążenie do celu... Teraz muszę się oswoić z takim nowym, nieśmiało kiełkującym, ale stale umacniającym się poczuciem, że MOGę. TO zupełnie coś nowego dla mnie, bo zwykle przegrywałam wszystkie konfrontacje z własnym ciałem, aż w końcu przestałam wierzyć, że mogę je okiełznać
, a tu proszę - to już piąty tydzień diety
![]()
Ale się rozpisałam![]()
- musiałam to jednak z siebie wyrzucić
![]()
Uwielbiam Was. Za to, że jesteście. Za Wasze ciepło, wsparcie, mądre rady jakie mi dajecie i to, że jesteście ze mną w radości i w smutku.
Dziękuję Wam Wszystkim!
Cześc Pati skarbie![]()
![]()
![]()
Gratuluje wygnanych kilogramków![]()
![]()
![]()
![]()
Jak juz pisałam u mnie moja waga stoi bo tłuszczyk chyba bardzo mnie pokochał i nie chce odejśc![]()
![]()
![]()
Dziękuje Pati że do mnie wpadasz i podtrzymujesz mnie na duchu. Inaczej to raczej nie dałabym sobie rady........ Dzięki wielkie za to że jesteś![]()
![]()
![]()
![]()
Miłego dnia zycze i dalszej utraty wagi![]()
![]()
![]()
Witaj![]()
![]()
Miłego i słonecznego dnia oraz dietki
całuski
Patusi dziekuje za mile slowka u mnie skarbie
niestety obawiam sie ze to nie jest pryszcz chociaz nie bylam jeszcze u lekarza bo nie zdazylam wrrrrrrrr
buziaczki skarbie
Zakładki