Witam w piekny, sloneczny choc mrozny poniedzialek![]()
Baterii oczywiscie nie kupilam ale nie wytrzymalam dzis i stanelam na wadze aby sprawdzic czy rzeczywiscie baterie szwankuja czy ja moze stoje uparcie w miejscu. Waga pokazala mi 84.7 kg wiec chyba jednak z bateriami wszystko w porzadkuSuwaczka nie zmieniam bo dzis nie sroda, zobaczymy co bedzie za dwa dni. Zbliza sie @ wiec wynik moze byc zupelnie inny niz dzis
![]()
Weekend uplynal mi dietkowo, wczoraj wieczorem mialam jeszcze troszke limitu do wykorzystania wiec zjadlam mini-mini Liona i mini-mini Bounty, oba takie "treat size", pozostalosci po HalloweenOdzwyczailam sie chyba troszke od slodyczy bo wydaly mi sie przerazliwie slodkie, dobrze ze to porcja na dwa kesy (keski w zasadzie
).
Wodnie, jak zwykle w weekend, beznadziejnie, za to staralam sie wypic jak najwiecej czerwonych, zielonych i owocowych herbat. Choc pewnie 2 litrow nie bylo![]()
Halwayko, my wzorem sasiadow polewamy szyby letnia woda z czajnika![]()
Bellus, bo ja o tym jeszcze nie pisalamKiedys wspominalam Wam, ze mieszka u nas kuzynka, ktora wkrotce ma sie wyprowadzic bo przyjezdza jej maz z dziecmi. Bylo to planowane na polowe wrzesnia, jednak plany sie pozmienialy, kuzynka pojechala do PL a w zamian przyjechal jej maz. I tak siedzi u nas od polowy wrzesnia, pracy nie ma, nie bede sie rozpisywac na ten temat bo szlag mnie trafia jak sobie wspomne jego "wysilki" w tym kierunku. Rezultat jest taki ze kuzyn wraca 12.11 do PL a my zaczynamy swietowac powrot do normalnosci. Jest co swietowac, bo od 2 marca ciagle ktos u nas jest! Zaciskam zeby ale tylko odliczam dni, ba, juz nawet godziny do jego wyjazdu. Wtedy i dostep do komputera bede miala swobodniejszy, w tej chwili korzysta z niego glownie kuzyn, od rana do nocy
![]()
![]()
Lunko, zaraz odpisze![]()
Rewelko, doniesiono mi ze pogoda ma sie poprawic, mam nadzieje ze jeszcze bedziecie mogli sie rozkoszowac jesiennym sloneczkiem!
Priv dolecial, dziekuje bardzo! Jestes kochana!
Hindiczuje, ze u mnie tak latwo to nie bedzie, no ale chcialabym chociaz 5 kg do swiat zrzucic. Na wiosne chce miec rozmiar 44 a na lato 42
Realne?
Aggus, trzymam za Ciebie kciuki, tak nagle przyspieszyli Ci termin operacji ze nie bedziesz miala nawet czasu sie podenerwowacWszysko ma swoje dobre strony
Pamietaj, ze jestem z Toba myslami i w Tym Dniu bede przesylac tyle pozytywnej energii ile tylko zdolam!
Bianco, ja tez o nich caly dzien myslalam dlatego wylecialy mi z glowy. Tak samo mam z cukrem i sola, niby podstawowe sprawy w kuchni a zawsze o nich zapominam.
Ja tez kocham piatek, szkoda ze jeszcze tyle czasu trzeba czekac do nastepnego![]()
Katsonku, niestety, niestety... ale kiedys bede wazyc 75 kg, nie trace nadziei![]()
Zdjecia byly robione w Bray, na poludnie od Dublina, ja mieszkam na polnoc, za lotniskiem. Wkleje Wam pozniej pare zdjec z mojego miasteczka, Swords, jest naprawde bardzo ladne i bardzo przyjemnie sie tu mieszka.
Syn ma powodzenie u dziewczyn, to prawdaOstatnio wreszcie "zlowila" go jedna Irlandka, ktora wydzwaniala do niego od ponad roku, wysylala po kilkanascie SMS-ow dziennie. Nie podobala mu sie na poczatku (gruba podobno
) ale w koncu sie zlamal
![]()
![]()
![]()
Hindi, moze i u Ciebie cos drgnie w tym tygodniu, jak u mnie?![]()
Naucz sie koniecznie pic cos wiecej oprocz kawy, to naprawde pomaga w zrzucaniu kilogramow. KIedys myslalam ze to bajer, ale nie, to rzeczywiscie dziala! Nie mowiac o tym ze jednak zoladek wydaje Ci sie wtedy pelniejszy![]()
Jesien wroci (podobno), mam nadzieje ze uda Wam sie ukonczyc prace przed mrozami!
Zakładki