Wanilko, jeszcze w pracy siedze ale juz mam pomysl. Zrobie dzis baklazany nadziewane ryzem i pieczarkami, zapiekane pod sosem pomidorowym. Postaram sie podliczyc kalorie a potem wrzuce przepis do Ksiazki.
Uj, wlasnie mi burnkelo w brzuchu na sama mysl o tym a tu jeszcze pol godzinki w pracy a potem czekanie na jedzonko. Dzis bedzie bardzo pozny obiadek
Bellus, nie spodziewalam sie az trzech, teraz pewnie pojdzie troche wolniej.. A co do ptasiego mleczka to nie odwaze sie go nawet zakupic, bo jeszcze nie potrafie jesc slodyczy jak czlowiek, czyli 1 lub 2 kawaleczki, tylko od razu pol pudelka a potem dziwie sie ze mam doopsko jak hipopotam.
Agnimi, ja tez sie strasznie ciesze i ciesze sie ze jestes ze mna!
Zakładki