Ja tez czekam na moja siodemke ale to jeszcze nie dzis Jest 80.6 a wiec spadek tylko o 30 dag...
Zwlekalam dzisiaj z wejsciem na wage, balam sie zobaczyc osemki, rozmawialam sama ze soba, staralam sie przygotowac psychicznie, ale jednak gdy zobaczylam wynik na wyswietlaczu zwyczajnie zachcialo mi sie plakac... Nie poddaje sie jednak, walcze dalej!
Wczorajszy raporcik:
- kalorie: 1188
- plyny: 2 litry wody, 4 herbatki owocowe
- ruch: nie bylo ale dzis ide do klubu
- dla siebie: zarezerwowalam fajny hotel w Portugalii nad samym oceanem
***
Szakalko, no jestem, jestem...
Danik, ja tez czekam, nieustannie
Kasiu, strasznie zimno tzn. kolo zera ale na szczescie wiatr sie uspokoil wiec da sie przezyc. Wczoraj padala lodowata mzawka, az poszlam na autobus w drodze do domu bo nie dalo sie isc w takim zimnie. A dietka OK
Anetko, brawo! warto bylo troszke pocierpiec, co?
Belllus, no i... -30 dag
Niemala! norweskie fiordy i mnie sie marza ale na razie wybieram cieple kraje Po irlandzkiej pogodzie nie ma to jak wygrzac kosci. Mam nadzieje ze Twoje marzenia sie spelnia. A gdzie ten zlot ma sie odbyc? moze tez w jakims ciekawym miejscu?
Hindus, cos slabo trzymalas te kciuki
Lunko, piekny ale mokry ale mimo wszystko przyciaga turystow. Trudno sie dziwic, bo dla takich widokow warto troche zmoknac
Agus, Galway to podobno jedno z najladniejszych miast w Irlandii Typowo turystyczne, mnostwo Polakow (jak wszedzie), blisko do wszystkich najpiekniejszych miejsc. Trzymam kciuki za Twoja podroz!
Kubus, gdyby komary mialy takie piety to trzeba by do nich strzelac z armat
Zakładki