Ajaczko, Agnimi, dzięki
Aż mi się mordka do obu uśmiechnęła
A poza tym ważka to symbol transformacji, przemiany, czyż nie idealny gdy mówimy o diecie?
Ajaczko, Agnimi, dzięki
Aż mi się mordka do obu uśmiechnęła
A poza tym ważka to symbol transformacji, przemiany, czyż nie idealny gdy mówimy o diecie?
Witaj Triskell
Zamówienie na ważki przyjęte
MIŁEGO DZIONKA TRISKELLKU BUZKA DLA CIEBIE
triskell...masz racje nie zmieniaj porannej kawy i cwiczen na czczo....to najlepszy wybor jaki mozna przyjac!!!!!!!najbardziej sie wowczas gubi tluszcz.... a poza tym.. po takim treningu mozesz sobie spokojnie pozwolicna sniadanko z wysokiem IG... organizm spalil zapasy glikogenu z watroby i miesni... spalil tluszczyk odlozony i zjadajac wysokie IG nie szkodzisz sobie.....wrecz przecienie szybciutko uzupelniasz zapasy glikogenu a to wazne zeby nie spalac miesni wlasnych
i masz racje kategorycznie pij wiecej wody 2,5l to norma dla kazdego... my powinnysmy wiecej o wiele wiecej .. ile tylko sie da!! tak naprawde to litr powinnas juz wypic w trakcie porannych cwiczen- woda wyplukuje toksyny a rano jak cwiczysz to spalasz tluszcz i poziom tych toksyn wzrasta ostatni posilek trzy godziny przed snem minimum....najlepiej czysto bialkowy -buduje miesnie
ja mam niestety tez ten problem ze czestomoje kolacje wychodza bardziej kaloryczne niz obiady.... ale stopniowo to zmieniam ... ( lata przyzwyczajen robia swoje)
dobra ide nie bede sie madrzyc postanowienia ok.... i jeszcze raz napomkne ze jestem pod wrazeniem "efektu" wizualnego.... tym bardziej ze moje pierwsze 10 kilo... prawie bez echa przeszlo
Witaj
gratuluje samozaparcia i planow dotyczących daleszekj dietki i cwiczen
Chyba pojde Twoim śladem , jezeli oczywiscie pozwolisz
pozdrawiam i milego dnia zycze
dZIEKI tRSISKELL,
Hi Triskell, nareszcie mam wolną chwilkę i do Ciebie zaglądam, a tu takie ładniutkie postanowienia na tablicy wiszą. Bardzo ładniutkie i bardzo realne do zrealizowania. Bardzo się cieszę, że uśmiech z buzi Ci nie znika i że oprócz dotychczasowych postanowień dokładasz coraz to nowe, pewnie tak jak ja czerpiesz z tego bardzo dużo radości. Jednak dobrze wyczułam, że gazelka już mknie do Ciebie, ale czy Ty już jesteś na nią naszykowana? Co do wody, to faktycznie 2,5 litra jest stanowczo, jak dla nas, za mało, zauważyłam, że im więcej wody piję tym szybciej chudnę i lepiej się czuję.
To ja ci też coś podsyłam
Oj przepraszam strasznie ci stronkę rozciągnęłam
Z tymi wazkami to prawda nawet ostatnio lataly 2 kolo mnie wiec to dobry symbol dla nas :d zreszta tez je zawsze lubilam bardzo, moze przez to ze uwielbiam secesje
Zakładki