Strona 20 z 739 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 30 70 120 520 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 191 do 200 z 7388

Wątek: *BUM* ... Gryzoń zrzuca polską nadwyżkę

  1. #191
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Triskell
    bardzo ładny tatuaż


  2. #192
    gosiaczek25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Triskiell

    I ja wpadłam do Ciebie

    Co do tych posiłków to ja też zaczynam ok 8 a koncze mniej wiecej o 17,30-18.

    Nie pije octu ale pije dużo czerwonej herbatki i też latam do toalety jak oszalała hehe.

    Triskiell kochana czy Ty nie przesadzasz przypadkiem z częstotliwością wskakiwania na wagę

    Miłego, dietkowego piątku Ci życzę papa

  3. #193
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    hihi ale ja zrozumiałam że na tatuażu jest ważka co nie zmienia faktu, że lubię sowy - to była wypowiedż dwuczłonowa a gdzie się znajduje ten tatooo to zdjęcie jest tajemnicze conajmniej

    a z ttą wodą jest tak, że czym więcej się pije - tym więcej się chudnie i nie jesteś wyjątkiem w tej kwestii dlatego tez tyle się mówi o wodzie w trakcie odchudzania - wręcz jest tak, że jak za mało pijesz możesz mieć problemy ze schudnięciem - ale to jak widze ci nie grozi akurat :P a uroki biegania co 3sek do łazienki po wodzie zna chyba każda z nas - ale chocią zkalorie przy tym bieganiu spalamy

  4. #194
    Mamadu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ufff....ależ się naczytałam !!! chciałabym wszystkie Twoje wątki poczytać, ale tyle już napisałaś, że nie dam rady

    No, bardzo miły, świetny, optymistyczny wątek. Będe tu wpadać. Koniecznie.

    Uściski

  5. #195
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Najpierw spowiedź z postanowień:

    Wody były dzisiaj 3 litry, czyli o pół litra więcej, niż wczoraj (i tak jak wczoraj dwa kubki Pu-Erh). A więc postępy .
    Ostatni posiłek o 1.00, ale tylko gotowana pierś z kurczaka (bez skóry, filet). W ogóle to chyba dziś zacznę gdakać, bo wcześniej na obiad był też kurczak, tym razem z grilla i z brokułami. Jutro za to rybkę planuję, a pojutrze jakieś czerwieńsze mięcho.

    Kalorii było dziś tak policyjnie: 997

    Mamadu - witaj i oczywiście wpadaj tu jak najczęściej

    Flakonko - tatuaż mam na lewym barku, ten kawałek materiału na zdjęciu to ramiączko koszulki.

    Gosiaczku - dzięki za odzew w sprawie czasu, który upływa u Ciebie pomiędzy pierwszym a ostatnim posilkiem. Tylko Ty i Luna odpowiedziałyście na to pytanie, czyżby pozostałe dziewczyny miały coś do ukrycia? Jakieś podjadanko po nocach?
    A z tym ważeniem to już komuś, chyba Malinsi, wcześniej mówiłam: nałóg jedzenia słodyczy zastąpiłam nałogiem ważenia się ale moim zdaniem ten drugi jest zupełnie nieszkodliwy w porównaniu do tego pierwszego. Nie bedę tego tępić, bo czuję, że daje mi to większą kontrolę nad moim ciałem i większe zrozumienie tego, co się w nim dzieje.

    Uściski dla Was wszystkich

  6. #196
    Gusia1985 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Mieszka w
    Rybnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    xxx

  7. #197
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Witaj Tris! Po pierwsze musze Ci powiedziec ze masz bardzo profesjonalne podejscie do diety! Szczerze Cie podziwiam, moje dietowanie jest bardzo przypadkowe.
    Ja tez mam problem z planowaniem posilkow - nie moge zjesc 5 w ciagu dnia. Sniadanie jem o 7:30, potem ide do pracy, w pracy lunch o 13 - 13:30, potem dopiero obiad o 18:00. Kiedys, w zamierzchlych czasach gdy sie jeszcze nie odchudzalam (jakies 3 tygodnie temu ) jeszcze jadlam kolacje, teraz w ramach redukcji kalorii jej nie jem. Od paru dni jako 4 posilek wprowadzilam wieczorem owoc (ok. 20 - 21:00). Nie mam pojecia czy prawidlowo, pewnie nie.
    Przegrywam natomiast z woda. Udaje mi sie wcisnac najwyzej 0,5 l. Inne plyny to 2 kawy rano i 1 herbata do lunchu. Wieczorem czasami uda mi sie wpompowac w siebie szklanke soku lub kawy. Wiem, ze to bardzo malo.
    No i pewnie dlatego tak wolno zrzucam. Jeszcze nic nie widac (dla postronnych, ja zauwazam).


    A tak na koniec to Ci powiem ze mi sie snilas! Biegalysmy razem jak oszalale po moim miasteczku w poszukiwaniu WAGI - wiesz takiej do pomiaru wzrostu rowniez, ktore swego czasu bywaly w supermarketach. Obudzilam sie strasznie zmeczona po tych poszukiwaniach (bezowocnych zreszta) We snie chyba stracilam z 5 kg...
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  8. #198
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witaj Triskell!

    moze ja napisze godziny moich posiłków - zwłaszzca w weekend jak pozno wstaję i pozno kładę się spac bedzie najbardziej zblizone do Twojego rozkładu dnia

    dzien powszedni
    I sniadanie około 9:00
    II sniadanie po ok 3-4 godzinach - czyli 12-13
    III sniadanie albo jak kto woli podwieczorek 16-17
    obiad - 19-20
    ew. kolacja 21-22 (przy czym standardowo spac kładę sie koło 2, a wczesneij ćwiczę tzn ok 23-23:30) lub całkowity brak kolacji

    sobota-niedziela lub inny dzien wolny
    I sniadanie ok. 12-13
    II sniadanie - brak
    obiad - ok. 17
    podwieczorek ok. 19
    kolacja - ok 21-22 jesli jestem głodna, bo jak ni to sobie daruje (spac chodzę podobnie 2-3 i ćwiczę też koło północy)

    no ale ja nie jestem najlepszym wzorem do nasladowania

    Co się zas tyczy wody - chyba tez za mało piję - jak dobrze pojdzie to 1 litr + 2 herbaty i kawa (moze dlatego coś mi nie idzie ten spadek wagi? )

    pozdrawiam
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  9. #199
    bebe13 Guest

    Domyślnie

    Witaj Triskell twoja ważka jest naprawdę cacy

    Jeśli chodzi o moje pory jedzenia to są ostatnio bardzo regularne:
    -7.30-8 śniadanko
    -11-11.30 2śniadanko (zwykle owoc)
    -14.30-15 obiadek
    - 17.30-18 kolacja
    - 20 podwieczorek (owoce, jogurt)
    Więc papu rozkłada mi się na 12 godzin. No i czasami są jakieś wachnięcia czasowe.

    No i gratuluję tej wody, mi to od czasu gdy już nie ma takich upałów trudno wypić 2 litry, ale po tym co piszesz o efektach postaram się to zmienić.

    Buziaki

  10. #200
    izary jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Trsikell,

    jesli chodzi o moje posiłki, to są w takich godzinach:

    sniadanie 7
    II sniadanie 10
    III sniadanie13
    obiad 16
    kolacja 19

    mniej więcej udaje mi się zachować te pory niezaleznie, czy to dzień powszedni, czy weekend.

    Wstaję rano, bo mam ranną żywą pobudkę codziennie

    Czasami skraca mi sie czas od obiadu do kolacji np keidy musze biec po zakupy, ale wtedy kolacja to tylko jogurt naturalny z otrębami.

    Taki rozkład jest dla mnie super- nie czuję się głodna i nie rzucam sie na jedzenie, z tym,, ze obiad muszę mieć dla siebie podszykowany albo wręcz ugotowany poprzedniego dnia i tylko go odgrzewam.

    W tej chwili wypijam ok 3 l wody i ciągle niestety za mało herbaty czerwonej, ale sie postaram poprawić.

    No i jeszcze jedno:

    przy intensywnych ćwiczeniach 1000 kcal to za mało.

Strona 20 z 739 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 30 70 120 520 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •