-
kiełki - hummm - szczerze nawet nie wiem jaki to ma smak...bez komentarza. Tańca Ci zazdroszczę - ale tylko wirtualnie - nie wiem czy sama bym sie umiała na coś takiego zdecydowac
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
-
Tris, zdjecia jak zwykle piekne, oczyma wyobrazni widze wasz taniec na scenie!
Natomiast zdjecia henny po prostu mnie powalily, widzialam juz rozne hennowe cuda ale te przewyzszaja wszystko! Gdyby tatuaze byly takie piekne to chyba bym sie zdecydowala!
Dziekuje Ci Trini ze jestes tu nadal z nami i tak wspaniale nas dopingujesz!
P.S. Czemu tu nie ma emotikonki "sciskacz" albo cos podobnego??
-
Pozdrawiam cieplutko
-
Hi Triskellku, zdjęcia wspaniałe, kosztowałam sobie psychicznie każde, uważnie studiując i wyobrażając sobie Twój taniec, a później ... wstyd przyznać, przez moment wyobraziłam siebie w tym tańcu. Jeszcze sporo pracy mnie czeka zanim się odważę na taki taniec. Ale co tam, do odważnych świat należy. Ubawiłaś mnie wpiskiem u Hindi o wielbłądach opluwających kompa. Awokado smakuje mi troszkę jak margaryna.
-
bella, no co ty, ja za każdym razem jak oglądam zdjęcia tris to siebie sobie wyobrażam w mojej głowie jestem piękna i szczupła, mam figurę gryzonia heheheheh
całusy!!!
-
Kiełki... Jak ja ich dawno nie jadłam, a przecież uwielbiam!!!! Mam nawet akurat ciecierzycę, to zaraz ją sobie przygotuję do skiełkowania
Trini, dziękuję Ci bardzo za wszytskie dobre i mądre słowe, które kierujesz do mnie na moim wątku. Zapadają gdzieś tam we mnie i mam nadzieję,że plon będzei obfity i w końcu moja dieta będzie stała i skuteczna Dziękuję Ci
-
Bewiku - zrobiłam właśnie dla Ciebie zdjęcie kiełkownicy, wkleję wieczorem. Ja moją przywoziłam tu z Polski (tutaj pewnie też są, ale skoro już miałam...).
Buttermilkuś - specjalnie dla Ciebie:
Takija, akurat kiełki fasolki mung (moje ulubione) smakują trochę jak świeży zielony groszek.
Madox - masz rację, też czasem używam mieszanki kiełków różnych
Talamanca - mieszkam w Olympii, jakąś godzinę drogi na południe od Seattle. Oj, z tej Twojej książki na właśnie ten rozdział o serach śliniłabym się chyba najbardziej.
Belluś - no bo ja właśnie też oczyma wyobraźni od razu zobaczyłam te plujące wielbłądy, stłoczone przy komputerze i zaglądające jeden przez drugiego na opluty monitor... i kopytkiem stuk w klawiaturę.
Patti, Sandraj, Ajaczko, Bes - ściskam Was
-
pytałam już jak się "robi" kiełki?? bo też bym chętnie spróbowała...
-
WITAJ
DZIEKI ZA KOPY W PIEKNYCH BUTACH DZISIAJ JUZ NA WADZE 66,9 TO JUZ COS
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
-
Witaj Triskell,wlasnie bylam w Olympii ,ale wirtualnie
Nie wiem czy znasz program (bezplatny do sciagniecia) Google Earth -wlasnie to trzeba wystukac w Google i sciagnac.Widok na miasta na calym swiecie widac od gory,z bardzo dobrym zblizeniem,ze widac nawet auta!! Co lepsze,mozesz wpisac ulice i znajdziesz wyszukiwane miejsce- jeszcze bardziej dokladniej Niemcy,Usa-moim zdaniem mozna "podgladac" w lepszym zblizeniu niz Polske...
Pozdrawiam! Sisska
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki