Strona 547 z 739 PierwszyPierwszy ... 47 447 497 537 545 546 547 548 549 557 597 647 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,461 do 5,470 z 7388

Wątek: *BUM* ... Gryzoń zrzuca polską nadwyżkę

  1. #5461
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A się okazało, że ten kurs co znalazłam, to jest taki zwykły, nie ma ubierania się w takie śliczne stroje jak ma Trini .

    Buttermilk- a co to za kaseta?? :>:>

  2. #5462
    chybaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    4

    Domyślnie

    Ja chciałam powiedzieć , że wróciłam [;
    To znaczy postaram się bywac na forum regularnie
    Dziękuje za pamięc [;
    Widzę , że zyjesz już wyprawą Zazdroszczę , ba nawet bardzo
    Pozdrawiam

  3. #5463
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witaj Triss!

    Dzieki za nr tel. Smska wysle na pewno, zreszta to tylko pare groszy kosztuje ale jak cieszy
    Mojego nr nie masz? wysylalam ci na priv razem z adresem zeby karteczke z kanionu dostac i nawet dostalam potwierdzenie ale skoro nie masz to zaraz wysle raz jesczze na priv.

    Pozdrawiam i zycze udanego wyjazdu juz teraz bo nie wiem kiedy znowu uda mi si ena forum wejsc bo w pracy mam akurat goracy okres
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  4. #5464
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    hej triss,
    mój mąż chyba by oszalał z radości jakbym mu zafundowała taki taniec brzucha
    ale faktycznie dzięki temu ze jesteś na forum jakoś mamy cel i to wyraźny udowodniony! teraz dobiła do mety lunka, co jeszcze bardziej motywuje!
    a wyglądasz pięknie, i te mięśnie brzucha...normalnie wszystkie widać!!!

    triss, jak sobie poradziłaś ze skórą i jej nadmiarem...boję się o mój brzuch, myślę że reszta jakoś sobie da rade...ale co z tym brzuchem??
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  5. #5465
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Nan, mam to:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    to sa 2 plyty i calosc wyglada obiecujaco
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  6. #5466
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nan, my na codzień, do uczenia się, też nie przebieramy się w te "śliczne stroje". Instruktorka musi widzieć chociażby Twoje nogi, żeby wiedzieć, czy masz prawidłową postawę (muszą być ugięte), w spódnicy tego nie widać. A te stroje to dopiero do występu. Więc jeśli instruktorka daje Ci w przyszłości szansę, żeby gdzieś występować, to brakiem strojów się absolutnie nie przejmuj. A jeśli takiej szansy nie daje, to i tak warto trochę się nauczyć warsztatu, zanim ewentualnie pójdziesz do innej, z którą będziesz występować.

    Buttermilk, ciekawa jestem, jak kasety będą się sprawdzać. Ja nigdy żadnego tańca nie uczyłam się z kaset, ale znam jedną osobę, która bardzo dużo się w ten sposób nauczyła.

    Korni, na brzuchu mam taką jedną nie lubianą bruzdkę (na tych zdjęciach sprytnie zakrytą - może też i dlatego ten kostium jest moim ulubionym, bo zwisa mi w nim taka klapka nad pępkiem), ale tak ogólnie to wydaje mi się, że skóra wchłania się z czasem. Pamiętam, ze jakieś pół roku temu bardzo martwił mnie nadmiar skóry na plecach, a teraz wygląda to znacznie lepiej (nie tylko moje subiektywne zdanie, mąż też zauważył różnicę... nie żeby sam wcześniej zwrócił uwagę na nadmiar skóry, faceci często takich rzeczy nie widzą, ale wiedział, że ja na to narzekałam).

    Trzy i pół dnia do wyjazdu

  7. #5467
    Awatar dorcia113
    dorcia113 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-04-2006
    Mieszka w
    lubuskie
    Posty
    456

    Domyślnie

    Trini , bardzo chciałabym Cię poprosić o pomoc .Gnębi mnie pewna sprawa , nie mogę się pozbyć pewnych natarczywych myśli odnośnie życia po schudnięciu.Jesteś przykładem na to , że można się z tego cieszyć , że nie ma potem pustki po tym tłuszczowym ochronnym pancerzyku.Pewnie wiesz o co mi chodzi , nie chcę zaliczać jakiś dołów , załamań nerwowych.
    Nie mam wątpliwości , że chcę i muszę schudnąć , ale powiedz mi jak uniknąć takiego zniechęcenia i zdołowania , jakie zaliczyły piszące tu niedawno dziewczyny.
    Zwracam się z tym moim problemem do Ciebie , bo jesteś przykładem radosnego schudnięcia...

  8. #5468
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dorciu, bardzo chciałabym móc Ci pomóc, ale nie wiem, jak. Bo ten potwór pustki, zdołowania i zwątpienia nigdy na mnie swoich sideł nie zastawiał, więc nie musiałam z nim walczyć. Tak się zastanawiam, może chodzi o to, że dieta, choć była i jest ważna, nigdy nie była dla mnie sprawą najważniejszą? No bo wyobrażam sobie, że gdyby była, to faktycznie po osiągnięciu celu mogłaby pojawić się jakaś pustka, brak odpowiedzi na pytanie "Co dalej?" Co dalej? No jak to co dalej? Dalej żyję swoim życiem tak, jak wcześniej, dalej dążę do tych samych celów (jak najwięcej zobaczyć, jak najwięcej doświadczyć, jak największej ilości ludzi móc coś od siebie dać...), a że robię to z większą lekkością, samoakceptacją, nawet czasem dumą z siebie (bo sobie udowodniłam, że potrafię)... to mi tylko dalsze podążanie tą drogą ułatwia, nie utrudnia. Dagmara pytała mnie kiedyś, jakie mam teraz cele. Tak sobie nad tym myślę i coraz bardziej dochodzę do wniosku, że to są i będą zawsze te same cele, bo wszystkie one nie polegają na dojściu do jakiegoś miejsca i zakończeniu misji, tylko na wędrówce przez całe życie. Bo przecież nie ma punktu, w którym powiem sobie, że już wszędzie dotarłam, wszystkiego doświadczyłam, wszystko wiem na wszystkie interesujące mnie tematy i wszystkim ludziom na świecie dałam uśmiech.

    Nie wiem, kochana, czy to co piszę jest zrozumiałe i przede wszystkim czy ma jakiekolwiek zastosowanie do Twojej sytuacji. Każda z nas jest inna. I na szczęście z tego ostatniego zdania wynika także to, że po-dietowe załamania innych osób wcale nie muszą oznaczać tego samego u Ciebie. Moim zdaniem nie ma co martwić się na zapas.

  9. #5469
    Awatar dorcia113
    dorcia113 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-04-2006
    Mieszka w
    lubuskie
    Posty
    456

    Domyślnie

    Dziękuję Trini , pięknie to wszystko ujęłaś...Już wszystko rozumiem.

    Poza tym tak sobie myslę, czy te cykliczne dwutygodniowe przerwy nie były związane u Ciebie z fazami księżyca ? Podobno jak księżyc maleje , to nasz organizm łatwo chudnie , czyli też malej i odwrotnie , gdy zbliża sie do pełni , my też wtedy się nie zmiejszamy.Chyba coś w tym jest , muszę to u siebie poobserwować.Ten dwutygodniowy przestój wypadł właśnie na okres przed pełnią.Zobaczę co będzie dalej.

    Pozdrawiam i jeszcze raz bardzo dziękuję , że mi odpowiedziałaś .

  10. #5470
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dorciu - tak, nawet kilkakrotnie tu u siebie na wątku pisałam, że też myślałam o tym związku z fazami księżyca. Skoro Księżyc działa na coś tak potężnego jak ocean czy morze, powodując przypływy i odpływy, to nie widzę powodu, dla którego na nasz organizm, też przecież w dużym procencie składający się z wody, by nie wpływał.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •