Strona 120 z 125 PierwszyPierwszy ... 20 70 110 118 119 120 121 122 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,191 do 1,200 z 1249

Wątek: Tym razem się uda(je!).

  1. #1191
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Kurcze zawsze, po prostu zawsze masz tak smakowite te jadłospisy, że aż mi ślinka cieknie na taki makaron na przykład
    Ja wczoraj na kolację zrobiłam sobie ser biały z pomidorem, ogórkiem konserwowym i ziołami i był tak pyszny jak nic innego, więc stwierdziłam, że zrobię sobie takie samo coś na śniadanie. A dziś otwieram lodówkę i co widzę? Wyżarli mi cały ser
    No trudno
    Miłego dnia. Był Mikołaj?

  2. #1192
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Taaak.. skąd ja to znam.. zaplanuję sobie jakieś jedzenie na następny dzień, a owego następnego dnia okazuje się, że surowców już nie ma.. (nie dalej jak wczoraj mama zjadła mi jabłka, przewidziane już na kolejny dzień na drugie śniadanie.. co zrobić ).

    Dietowo dzień bardzo udany, a jakże. Dojdałam jeszcze 300g winogron, czyli 240kcal, więc w sam raz wyszedł mi niemal tysiąc.

    Mikołaj był, był.. Ojciec się popisał i kupił mi czekoladki i dorzucił trochę kasy. No przyznam się, podjadłam te czekoladki, ale trudno.. dziś było za to pięknie i dietowo, więc odpuszczone. No i 30minut rowerowania też było. A mama z kolei już w zeszłym tygodniu kupiła mi prezent mikołajowy, ale jako że nie mogła się doczekać z wręczeniem mi go, to dostałam go wcześniej - śliczna teczka z Kubusiem Puchatkiem (kolejna do mojej kolekcji ) iiii figurkę - taki zrobiony z metalu, srebrny kot mierzący około 8cm, z niebieskimi błyszczącymi oczkami (mam taką broszkę - kotka z niebieskimi oczami ) i ogonkiem specjalnie odchylonym tak, żeby wieszać na nim pierścionki super.
    Z tą broszką zresztą to też ładnie mamę naciągnęłam, akurat wracałyśmy od pani dermatolog w sprawie tych moich nieszczęsnych łap (chciała mnie do szpitala brać ale się nie dałam..) i w drodze powrotnej, jak to my - sroki - zajrzałyśmy oczywiście do ulubionego jubilera. Kocham wszystko, co kocie - ujrzałam broszkę i stwierdziłam, że muszę ją mieć.. w ramach pocieszenia za tę wstrętną alergię mama zakupiła więc kotka i odtąd go mam!

    Jutro połowa dnia w domu i trochę się boję czyhających pokus.. mam nadzieję, że jakoś przetrwam. Mam groszek, kupię jabłuszka, są mrożonki, dużo herbaty, zapas Nałęczowianki..

    Heh, a ten makaron dzisiaj.. akurat na dwóch pierwszych zajęciach grupy postanowiły iść na kawę, więc się zmyliśmy, i spędziliśmy 4 godziny w akademiku.. No i jadłam sobie ten mój makaron (z jednej miseczki) i pogryzałam utartymi jabłkami z cynamonem (z drugiej miseczki). A tu koleżanka - bęc! - i makaron wylądował na podłodze...
    - Moooonikaaaaa? Ta podłoga tu jest w miarę czysta?
    - No, prawie, tylko Karolina trochę nakruszyła.
    - Taaaa, teraz to nawet całkiem porządnie nakruszyła!
    Ale makaron dał się przepłukać i dojadłam do końca. Swoją drogą, polecam Wam ten makaron - świderki Fit, naprawdę smaczne i zdrowe na pewno Kalorii to ma chyba tyle samo, co przeciętnie makaron, ale jest pełnoziarnisty i smaczny.

    A urodziny zamierzam świetować hucznie i porządnie już sobie zarezerwowałam pójście z mamą do kina na "Kupca weneckiego" w sobotę, wieczorem idziemy na całonocną imprezę z tańczeniem, a w poniedziałek (urodziny) zamiast na wykład - do kina, na "Samotność w sieci" czytałam, to chętnie obejrzę. (akurat jest seria za 5 zł, więc sobie pooglądam wszystko, na co miałam ochotę, ale nie miałam pieniędzy ).

    Uh, rozgadałam się, jak to ja.
    Kończę.

    Buziaki!
    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  3. #1193
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Oj ale bym zjadła taki makaron. Najgorsze, że zjadłabym go teraz. Żeby nie dać się zwariować, wymyślam, co zjem jutro na śniadanie. Może duszone jabłka z cynamonem? O ile zdążę wstać na czas
    A tak w ogóle to mi się przypomniało, że nie zrobiłam sobie zaplanowanego prezentu z okazji 70 kilo. Miałam iść do kosmetyczki, ale chyba i tak nie pójdę. Szkoda mi pieniędzy, a poza tym czuję, że nie zasługuję na żadne prezenty. Chyba, że wytrwam w diecie do świąt, a wtedy z czystym sumieniem zajrzę pod choinkę
    Pozdrawiam. Idę się zapchać wodą, bo głód mnie troszkę męczy.

  4. #1194
    maniuta81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2005
    Posty
    7

    Domyślnie

    Hej Kochana,

    wróciłam!! Wiesz, że niedługo będzie rocznica naszego poznania

    Dlaczego nie masz suwaczka? Chciałabym mieć czarno na białym Twoją przemianę. Ilę teraz ważysz?

    Podsumowując ten rok nie mam sie czym chwalić ale teraz moje założenie to - 15 kg do 20 kwietnia - czyli ponad 4 miesiące- myślisz, że mi sie uda?

    Chciałabym zrobić Lukaszowi prezent na urodziny no i sobie największy

    Zmykam zaraz do banku i dewelopera, oby mnie nie zdenerwowali

    Buziaki

  5. #1195
    Guest

    Domyślnie

    Hej Cauchy, gdzie Ciebie wywialo . Tzn. mam nadzieje, ze korzystasz juz z urokow weekendu .

    Ja tez lubie makaron pelnoziarnisty, nie jem go za duzo, bo mimo wszystko ograniczam wegle (nawet te dobre niestety).

    Mialam dzis egzamin z prawdopodobieństwa i mi sie z Toba skojarzylo (Cauchy distribution - rozklad Cauchy'ego ). Ogolnie ciekawy masz nick .

  6. #1196
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hehe, makaron fit (ale nie świderki) jadłam dziś do rosołu. Pyszny był, ale moją mamę sporo nerwów kosztowało jego kupienie. Otóż zapytała w Carrefourze, czy jest makaron razowy, na co pracownica supermarketu odpowiedziała, że nie, tego to oni nigdy nie mają. Mama w tym momencie wypatrzyła ten Fit i powiedziała "No przecież jest", na co ekspedientka stwierdziła "Aaaaa, to jest pełnoziarnisty" Ręce opadają.

    Cauchy, a na zlot wrocławski nie przyjechałabyś?

    Uściski

  7. #1197
    maniuta81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2005
    Posty
    7

    Domyślnie

    Hej Skarbie, co z Tobą?

    Czekam, czekam................

    A może tak nie bedziemy juz jedna czekać na drugą w nieskończoność tylko wracamy razem i basta, na stałe

    Co Ty na to ? Ja będę tu wciąż

    Buziaki i milej niedzieli

  8. #1198
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Cauchy! Wszystkiego najlepszego!!!
    A gdzie Ty jesteś? Mam nadzieję, że nie leczysz się po sobotniej imprezie Odezwij się!

  9. #1199
    chybaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    4

    Domyślnie

    Wesołych Świąt!
    Bez zmartwień,
    Z barszczem, z grzybami, z karpiem,
    Z gościem, co niesie szczęście!
    Czeka nań przecież miejsce.
    Wesołych Świąt!
    A w Święta,
    Niech się snuje kolęda.
    I gałązki świerkowe
    Niech Wam pachną na zdrowie.
    Wesołych Świąt!
    A z Gwiazdką! -
    Pod świeczek łuną jasną
    Życzcie sobie - najwięcej:
    Zwykłego, ludzkiego szczęścia


  10. #1200
    Awatar pyza
    pyza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    242

    Domyślnie

    Cauchy, Cauchy... jak miło że znowu jesteś... szkoda tylko że wracamy po kolei... z większą wagą...
    Ale damy radę... bo w końcu potrafimy
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i przyznaj się ile zaprzepaściłaś Ciekawość mnie zjada

Strona 120 z 125 PierwszyPierwszy ... 20 70 110 118 119 120 121 122 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •