Strona 21 z 32 PierwszyPierwszy ... 11 19 20 21 22 23 31 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 201 do 210 z 320

Wątek: Troche wparcia, trochę wiary, troche uporu... Zapraszam:)

  1. #201
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    myślałam, żeby sobie to dac na avatarka, żeby mnie jeszcze bardziej mobilizował ^^

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  2. #202
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Elo babeczki!

    Podziele sie z Wami moim sukcesem: po 10 dniach znow 2 kilo w dol ( mimo wpadek i niecwiczenia przez kilka dni ), wszedzie po 1 cm w dol a w talii az 3! W sumie po 1.5 miesiaca zrzucilam
    7 kilo i az 9 cm w talii!!! Z bioder 6 cm, z ud po 4 . Ach te moje udzicha...

    Ale jestem happy bardzo Dzis zjadlam okolo 920 kcal i juz spalilam okolo 800!!!
    No godzinka cwiczen, 1.5 h intensywnego, szybkiego spaceru, 30 minut na rowerku + 8 minut na brzuszek. Po wyliczeniu wyszlo mi okolo 800 kcal!


    Znow mam motywacje Kocham swoją wage lazienkowa hihihi

    Buziory :*



    PS. Jeszcze dluga droga przede mna.
    Obnaze sie ( wymiary )
    A wiec:

    Na poczatku odchudzania bylo:
    Biust: 94 ( albo 95 - nie pamietam juz, a nie chce mi sie sprawdzac w notesie )
    Teraz jest : 90
    Pod biustem: było 80; jest - 77 cm
    Talia: było 80 cm!, a jest 71
    Biodra: było 107 cm , a jest 101 ( a nawet zachodzi na 100 ) - ale po mnie nawet tych bioder tak nie widac ( tylek mam wypukly )
    Uda: było po 63 cm , jest po 59


    Mój ostateczny cel:
    Biust --> bez zmian ( o ile to mozliwe )
    Talia --> 65 cm ( czyli jeszcze około 6 cm )
    Biodra --> 95 ( około 5-6 cm jeszcze do zrzucenia )
    Uda --> 55 ( a nawet chce dazyc do 52 cm )czyli jeszcze po 4 cm ( tu bedzie najwolniej i najtrudniej )
    Waga --> max 6 kilo ( zeby bylo okolo 58 kg - do wahania wagi, zeby nie przekraczac juz nigdy 60 kg!!! )


    Alez jestem szczesliwa ))

    Buziaki :*

  3. #203
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    aaa...gratulujęę Gosiu Jesteś wielka (w sensie mentalnym oczywiście ). Super, że tak Ci się fajnie spadło z wagi....teraz ja muszę poczekać moje 10 dni...

    Ja dzisiaj po tym bieganiu po mieście w upale <blee> spaliłam chyba pińć milionów kalorii...a dzisiaj z powodu tego, że wróciłam z angielskiego późno, a nie chcę sąsiadom z dołu nerwów psuć... Więc zrobiłam 20 minut rowerku (z racji upału bylam mokra jak kurcze nie wiem co...), i 400 skakanek <hiii>.

    Następne ważenie...30 czerwca powiedzmy...

    ale bardzoo gratuluję spadku wagi i centymetrów
    ściskam was mocno dziewczynki moje:***

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  4. #204
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Hej

    Dzis rano stanelam na wage i co pokazala? 62.5 kg!!! Moze to jest ta wlasciwa waga, bowiem wczoraj wazylam sie wieczorem ( a wypilam chyba ze 4 litry wody i herbat ). No nic...na razie tikerka nie zmieniam. Nastepne wazenie i mierzenie kolo 1 lipca . Oby juz bylo z 60 kg i znow centymetry w dol zeby spadaly.

    Mysle, ze jak dalej bede codziennie cwiczyc i trzymac diete, to do konca lipca osiagne swoj cel ( no moze z udami bedzie problem )

    Buziaki

  5. #205
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Hello hello, co tu takie pustki?

    Zdalam egzamin z ruska na 4.5 i jestem bardzo szczesliwa! Dietkuje sobie dobrze i cwicze codziennie ( z wyjatkiem dzisiejszego dnia - dzis duzo chodze i bede chodzic a na cwiczenia jest za goraco i nie mam tez gdzie )

    BUZKA

  6. #206
    Guest

    Domyślnie

    moduł - normalnie podziwiam Cię i oczywiście serdecznie gratuluję,Jesteś wielka ja też niedługo pochwalę sie jakims sukcesem, niech no tylko ta sesja bedzie już za mną. NA forum rzadko wpadam bo wracam oststnio z uczelni potwornie wymordowana - i nerwami, i upałem. Poza tym nie mam czym sie pochwalić bo ani nie jem spacjalnie mało - tzn w ciagu dnia mało jem bo przez ten gorąc po prostu nie chce mi sie nic do ust wkłądać, ale wieczorem nadrabiam Myślę ze dzieje sie tak przez te durne zaliczenia i tą moją idiotyczną tendencje do zajdania problemów. Gdy jest mi źle to tyję
    Jutro czeka mnie nieco stresujaca wizyta na uczelni. Potem weekend i po niedzieli jeszcze musze oddać projekt i prace =ale to raczej już light
    TAk wiec od jutra obiecuję tu bywac regularniej i czesciej i wziąść sie wreszcie za siebie, zeby móc sobie kupic w te wakacje kostium dwuczęsciowy. Mam takie postanowienie,ze opale wreszcie brzuszek

  7. #207
    Guest

    Domyślnie

    moduł - normalnie podziwiam Cię i oczywiście serdecznie gratuluję,Jesteś wielka ja też niedługo pochwalę sie jakims sukcesem, niech no tylko ta sesja bedzie już za mną. NA forum rzadko wpadam bo wracam oststnio z uczelni potwornie wymordowana - i nerwami, i upałem. Poza tym nie mam czym sie pochwalić bo ani nie jem spacjalnie mało - tzn w ciagu dnia mało jem bo przez ten gorąc po prostu nie chce mi sie nic do ust wkłądać, ale wieczorem nadrabiam Myślę ze dzieje sie tak przez te durne zaliczenia i tą moją idiotyczną tendencje do zajdania problemów. Gdy jest mi źle to tyję
    Jutro czeka mnie nieco stresujaca wizyta na uczelni. Potem weekend i po niedzieli jeszcze musze oddać projekt i prace =ale to raczej już light
    TAk wiec od jutra obiecuję tu bywac regularniej i czesciej i wziąść sie wreszcie za siebie, zeby móc sobie kupic w te wakacje kostium dwuczęsciowy. Mam takie postanowienie,ze opale wreszcie brzuszek

  8. #208
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    No Gosiu - ja mysle . Rozumiem, ze sesja jest okropna. Teraz mialam w miare lekka, ale w swoim zyciu przezylam 9 ciezkich sesji, wiec cos o tym wiem. Sama obzeralam sie jak jakas bulimiczka. No ale niedlugo wszystko sie skonczy i ostro dzialamy Koniec z obzarstwem. Ladnie dietkujemy i cwiczymy sobie
    A wiesz, ze Anja chyba ma racje z tymi cwiczeniami? Ze podobno nie powinno sie cwiczyc codziennie, zeby miesnie odpoczely. Jak mialam ta przerwe 3 dni w cwiczeniach ( gdzie tylko duzo chodzilam) to cwiczenia po tej przerwie sprawialy mi wieksza przyjemnosc i lepiej mi sie je robilo. A jak cwiczylam codziennie, to po kilku dniach intensywnych cwiczen bez przerw, nie mialam sil na nic, ledwie moglam zrobic 8 minutowki i wogole czulam sie nie fajnie. Co Ty o tym myslisz?
    Ja za tydzien wracam do domu rodzinnego. I postanowilam cwiczyc co drugi dzien te wszystkie tance i 8 - minutowki 3 x w tygodniu. 2 x w tygodniu rowerek stacjonarny po 30 minut i 2x w tygodniu basen ( mam kolo siebie, calkiem fajny i niedrogi ). Chyba wazne jest by urozmaicac cwiczenia.

    Buziaki i trzymam kciuki. Wiesz co pomaga na wieczorne obzarstwo? ja sobie kroje 3 jablka na kawaleczki i je podjadam. Sa smaczne i zdrowe. I lepsze nic ciastka czy chipsy. Ale Ty to pewnie wiesz

    papa

  9. #209
    Guest

    Domyślnie

    Też to zauwazyłam,ze lepiej ćwiczy sie jak sie robi przerwy (ale nadal ćwiczy sie regularnie). Codziennei ćwiczyć warto jeśli sie ma na to ochotę - w końcu organizm tez nam daje znaki czego mu sie chce Wiec jak nie jesteśmy zmeczone to myśle,ze mozna codziennie...Osobiście planuje także duzo form ruchu - zróźnicowanie Basen, rower, może bieganie, ten morderczy aerobic z tą laską, no i oczywiście ponętny pan w geterkach
    Koleżanka poprosiła mnie o wsparcie w odchudzaniu - o to, zębym ją motywowała. Mamy też razem chodzic na basen i jeżdzic na rowerze, ale was moje drogie na pewno nie zostawie Bede tu na forum i wam sie grzecznie spowiadać.
    Teraz muszę zmykać-myslę,ze wpadne jeszcze wieczorkirm póxniejszym

  10. #210
    Guest

    Domyślnie

    DZiś już ładnie - narazie niecałe 1000kcal, jeszcze niedługo lekka kolacyjka więc zamkne sie w 1200kcal na pewno Postaram sie tez pocwiczyć z panienkami albo choc z panem w getarkach.
    Dziś miałam oststnie zaliczenie. Sesja kończy sie u mnie w środę - w przyszłym tygodniu musze jeszcze oddac prace i projekt i bedzie koniec. To co zostało już nie nastraja mnie tak negatywnie wiec bedzie mi mam nadzieje łatwiej dietować.
    W przyszłym tygodniu na pewno na basen trzeba skoczyc, żeby popływać i opalic blade ciałko
    A wam dziewczyny jak idzie??

Strona 21 z 32 PierwszyPierwszy ... 11 19 20 21 22 23 31 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •