Bezsenność mnie ogarneła paskudnica jedna w Polsce 1.00 a tu dopiero północ, od kilku dni nie mogę spać, chyba to tym odchudzaniem sie tak martwię, bo nic innego nie daje mi powodów do zmartwień. No itak wogóle to tęskno mi do domku , ale na szczęście mam mojego miśka. Dobrej nocki