-
jagodzianka ma zapewne duzo mniej kalorii niz batonik grzesiek czy inne czekoladowe cudo. wiec sie nie martw tylko wsuwaj jak amsz smaka, bo zjesz jedna i starczy a jak bedziesz sobie odmawiala wciaz i wciaz, to w koncu dostaniesz napad obzarstwa i zjesz 5! ja tak robie, a chudne jesli mam smaka na cos slodkiego, to wybieram maslana buleczke, albo ciasteczko jakies do pochrupania, a nie czekoladowy baton czy pol tabliczki czekolady. i wilk syty i owca (czyli dieta) cala nie ma sie co kattowac. dieta to ma byc nowy styl zycia a nie katorga -jedz co lubisz, byle z rozsadkiem. powodzenia!
-
Popieram to co napisała Monia...
Najważniejsze to się dobrze czuć na diecie i nie wpędzać się w poczucie winy...
A terrorystą sie nie przejmuj, tylko się zaprzyj i pokaż mu jaką ma super mamę
-
Dziewczyny ja was ozłoce.
Macie racje, zupełnie zapomniałam, że jak miałam na coś ogromną ochotę i nie zjadłam tego to zjadłam 100 innych jeszcze gorszych rzeczy.
Zapomniałam powiedzieć o najwazniejszym
Wczoraj po raz pierwsz przekroczyłam prog siłowni i jakie było moje zdziwienie kiedy powiedziałam, że chce zgubic troszkę tłuszczyku ty i uwdzie a instruktor lat 20 i kilka ze stoickim spokojem objaśniał do czego co służy. Obiecał, ze jak bede wytrwale pracowała to może nam sie udać.
Jak poznam ćwiczenia na udeczka i inne partyjki to chetnie się z wami podzielę informacja jak je wykonywać.
ha, ha, ha razem z moim terrorysta będę ćwiczyła
jutro o wszystkim opowiem
pozdrawiam
Jola
-
a niezly ten instruktor?? moze sie poznacie takze na innej plaszczynie:P
pozdrowienia!!!
-
Hej Monia
Za młody dla mnie, ale naprawdę jest na kim wzrok zawiesić. Kurcze same mięśnie, przystojniak i na dodatek bardzo sympatyczny. Ciekawe gdzie takich produkuja
Dzis też sie wybieram :P
pozdrawiam
Jola
-
no to chociaz masz ladne widoki, jak cwiczysz chyba to lepsze od ogladania krajobrazow hihi
i jak sie czujesz? pelna energii i samozaparcia?? mam nadzieje! zagladam tu i dopinguje z calego serca. juz Cie widze w malej czarnej za pare tygodni jak elegancko zasuwasz przez miasto!
powodzenia!!
szkoda ze nie mam kasy na fitness,...ale mam swoje marsze, tez milo, i widoki niezle, co parwda na rzeke i drzewa a nie przystojny model "sloneczny patrol", ale lepszy rydz niz nic:P
-
Dzień dobry,
udalo mi się przetrwać weekend bez obżarstwa.
Niestety waga ani drgnie. Chyba muszę zacząć głodówke, moze wtedy zacznie się cos dziać
Nie schodze z rowerka
pozdrawiam
Jola
-
Hej,
Czy możecie mi powiedziec cos o diecie Kopenhaskiej.
Wszyscy o niej mówia a ja nie mam pojecia o co chodzi????
buziaki
-
nie martw sie waga! poki co skup sie na odzywianiu. patrz na to tak -bede jadla zdrowo, moj organizm bedzie sie lepiej czul i lepiej funkcjonowal, bede piekniec z dnia na dzien. a nia ma sie co glodzic, bo po tym jest jojo. poza tym najlepiej wazyc sie raz w tygodniu, na czczo, wtedy widac efekt. wierze w Ciebie, nie martw sie ja juz Cie widze piekna w 40 rozmiarze albo i mniejszym.
a co do kopehagi nic nie powiem, bo malo wiem, wole swoj 1000. wiem ze tam sa kategorycznie ustalone jadlospisy na kazdy dzien i trzeba sie ich trzymac, i chyba tak przez 13 dni. poszukaj na forum topikow o tym temacie. buziak szczuplejaca magnolciu!
-
Witajcie babeczki!
Dawno nie zaglądałam, ale widzę że nastroje i nastawienie są w jak najlepszym porządku!
I tak trzymać!!!
Magnolciu...co do głodzenia się....to popieram moją poprzedniczkę, choć nie raz mnie korciło, żeby przegłodzić się przez kilka dni. Nie rób tego stanowczo! Pogłodzisz się przez kilka dni, a potem jak organizm poczuje troszkę tłuszczyku w jedzonku, to odłoży Ci to "na później", a przecież wszystkim nanm chodzi o zupewłnie inny efekt
Nie martw się trzymaniem wagi...ważne że nie rośnie! W pewnym momencie zacznie spadać i aż Ci się cieplutko zrobi na serduszku jak zobaczysz efekt swojej ciężkiej pracy!Uszy do góry!
Wpadłam też, żeby powiedzieć Wam, że byłam na wyjeździe (praca), biegałam średnio po 200 razy po schodach w tę i z powrotem....ale za to jadłam obiady (bez ziemniaczków i chlebka oczywiście), nie mniej jednak było to dużo więcej niż jadam w domku myślałam że się przerażę jak wejdę na wagę..................i jakież było moje zaskoczenie, gdy ta pokazała 1 kg mniej! jestem już 9 do przodu i wagę 69!!
Pozdrawiam, ściskam wszystkie grubaski i trzymam kciuki za Was i za siebie!Pa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki