Witam Cię bardzo serdecznie

Jestem w bardzo podobnej sytuacji jak TY - również brak mi konsekwencji i silnej woli
Próbowałam już wielu diet (również wymyślanych przeze mnie) ale dawały one krótko trwałe efekty...
Ale postanowiłam zmienić coś..., tak jak Ty i wyobraź sobie, że mi się to bardzo podoba, zwłaszcza, że mój partner mnie wspiera i Ci cudowni ludzie, którzy trzymają za mnie kciuku
Ja osobiście stosuję zasadę: jedz mało a często -> dziele sobie posiłki na małe porcje, między posiłkami jem praktyczne same warzywa (np. marchewke), zrezygnowałam z białego pieczywa i kompletnie odstawiłam słodycze (wrazie silnej chęci na słodkie polecam batonik musli ale nie za często), kolacja najpóżniej 3 godziny przed snem (lekka kolacja np. szklanka maślanki + jabłko), no i przede wszystkim ruch
Jeśli nie masz ochoty męczyć się na siłowni to wypróbuj spacer ale w dość umiarkowanym tempie.
Będe trzymała za Ciebie kciuki
Pozdrawiam