Strona 14 z 32 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 313

Wątek: Ciąg dalszy odchudzania Laluni -7kg do końca...

  1. #131
    milagro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez laluniaa
    Wiecie, ja tam płakać nie bedę jak zjem za mało...
    lepiej mniej, niż więcej i tego sie trzymam!
    i tu się niestety mylisz.

  2. #132
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    milagro,
    jezeli przez pół dnia nie miałam sposobnosci zjeść, to chyba lepiej, ze jezeli o godzinie nie zjem 600 brakujacych kcal, a połowę
    bo mi tak na logike to lepiej pasuje

    tym bardziej, że dobrze sie czuję... :P

    dziś mam dzień truskawkowy
    zawsze oszukuje podczas ich liczenia

  3. #133
    DearPrudence jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Laluniu, wspaniale Ci idzie, bardzo wiele osiągnęłaś
    Ale wiesz, Milagro ma rację - NIE MOŻESZ jechać na 600 tylko dlatego, że nie czujesz głodu, bo 1000 to minimum potrzebne do funkcjonowania narządów, procesów typu oddychanie, et caetera. Jeśli będziesz dalej jeść mniej niż tysiąc, to nie tylko osłabisz organizm, ale padnie Ci przemiana materii i NIE SCHUDNIESZ, za to narobisz sobie masę dodatkowych kłopotów. Więc jedz więcej, a jak już naprawdę nie możesz nic zmieścić, to nadganiaj sokami, mlekiem czy kefirem. To naprawdę ważne!
    Trzymam za Ciebie kciuki

  4. #134
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    DearPrudence,
    jeszcze pare dni temu płakałam, ze nie wyrabiam się w tysiacu... tak mi sie chciało jesc, ze nie mogłam sie pochamować, widocznie narazie tego nie potrzebuję, nie stosuje diety 600kcal... tak wychodzi...
    nie ciagnie sie to tygodniami, a były to zaledwie 2 dni
    Bez paniki, wszystko pod kontrolą

    Fajnie, ze czuwacie

  5. #135
    DearPrudence jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Noo, to Ty nas tu nie strasz
    Z czasem wszystko się powinno ustabilizować Ja mam ostatnio problem w drugą stronę, bo przez ten tydzień jadłam właściwie tylko owoce, za to w takich ilościach, że bilans wychodził tak na 1100-1250 Głupie truskawyyy! Dzisiaj muszę jakieś zwłoki na obiad przyrządzić, bo się doszczętnie z białka wypłukałam chyba
    No, musimy się pilnować nawzajem, w końcu wszystkie mamy ten sam cel, prawda?

  6. #136
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    prawda, prawda

    mama dziś kupiła 2,5kg zjadłam narazie ok.400g
    niby dużo, ale mało

    ja chyba dzis też nie zjem nic normalnego, a na obiad zrobię sobię truskawki w jogurcie

  7. #137
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    mam nadzieję, że nie będzie się to ciągnąć tygodniami :P Jedz "normalnie" czyli te swoje 850 (choć to chyba też za mało - ale lepiej 850 niż 600 :P) i nie szalej :P Bo jak Cie kopnę to zobaczysz :P

  8. #138
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no to już mam 850kcal nie musisz mnie kopać
    prawie wszystko z truskawek...

    zjadłabym:
    -jajecznice (najlepiej z 10 jaj )
    -omleta z dzemem
    -krokieta
    -parówke , martadele + ketchup
    -sałatke warzywną
    -twarożek ze szczypiorem + rzodkiewka
    -jakąś ciemną bułke z ziarnami
    - ogromny kawał tortu z kremem czekoladowo- orzechowo -waniliowym

    ale się rozmarzyłam

  9. #139
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    noo :P a spróbuj jeszcze jakieś odchyły miec to zobaczysz :P pozdrawiam

  10. #140
    Hexija jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lalunia, słowo, ja to wszystko jem. Wpadam w kompleksy. Nie chcę się popisywać (bo i nie ma czym - najwyżej słabą wolą), ale ta moja dieta to chyba nie-dieta.
    Dzisiaj zjadłam właśnie jajecznicę i parówki cielęce. Co prawda waga znowu stoi, ale mam nadzieję, że to przejściowe.
    I Zjadłam dzisiaj Marsa. Jak się odzwyczaić. Już nie mogę. Bardzo ciągnie mnie do słodyczy. Po ikażdym razie obiecuję sobie, ze DOŚĆ, ale znowu przechodzę koło sklepu i kupuję. Jak przestać? Mam za słabą wolę na słodycze. Nie ciągnie mnie do żadnych kiełbas, sosów, tłustych kotletów - tylko do słodyczy. Zaczęłam nawet brać magnez, ale co tam, NIC nie pomaga.
    Chciałabym już pojechać nad morze. Słonko pięknie grzeje, mam wolne, jest wesoło.
    Pozdrawiam wszystkich. :P :P

Strona 14 z 32 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •