-
Laluniaa to nie marudz, że przez te lody tylko je odstaw :P
Jakoś tak się przyzwyczaiłam wstawać i wstaje szkoda takie ładne dni przespać
Kup na zakupach coś co się nadaje na diete, nie 3 rolady heheh
-
ktosiula spóźnienie, zjadłam 500ml no ale przed południem, wiec i tak lepiej niz wczoraj, po 19:00
od jutra ich nie jem
na obiad zrobię sałatke z warzyw i wiecej dzis nie jem... no chyba, ze skubnę kulke winogronu ale kurde ten winogron też taki kaloryczny
-
Hej dziewczynki
U mnie wczoraj niestety az 1700 kcal, ale dzis za mna jest juz pyszne sniadanko (250 kcal)...ja do rannych ptaszkow nie naleze, wstalam dzis przed 12:]
Za chwilek ide do miasta pobiegac po sklepach, pozniej jakis rowerek, spacerek, cwiczonka itd:]
No i dzisiaj zamierzam nie jesc nic slodkiego i zmiescic sie w tysiaczku...chce tez zajsc do babci, bo bede w poblizu akorat, ale troche sie boje tej wizyty, jak to babcie, moze czekoladki, cukiereczka, a moze plauszka, albo cos tam...:] ojejj...moze jakos przetrwam i zjem u niej obiadek jak zajde, bo u mnie to obiadki kolo 17;]
Trzymajcie sie cieplutko i wytrwale.
Powodzenia:*
-
Laluniu... 500 ml to troche za dużo jak na lody podczas dietki :P Ja by Ci najchętniej te lody z głowki wybiła
Espresso nie daj się tam u babci. Wsuń tylko obiadek, i to nie w ilości słoniowej (moja babcia to zawsze tak podaje ) Trzymam kciuki
-
hehe z jedzeniem w ilości słoniowej sama sobie radze :] Ale uważam że to strasznie niesprawiedliwe że ryż jest tak kaloryczny, obżerałabym sie nim namiętnie w połączeniu ze szpinakiem bądź jogurtem naturalnym a tu patrze w tablice i niespodzianka :/ Ale wiecie co dziewczyny? Widać że to całe odchudzanie to jedna wielka wojna.. Ale nie my ją przegramy! Nie było jeszcze takiego co dał pokonać się lodom przecież! Najwyżej lodowcom a 500 ml to nie żadna antarktyda.. Poprostu Szwajcaria w zimie. Wywal te lody albo zaproś sąsiadów, pozbędziesz się tego a i zjesz w miłym towarzystwie (im więcej osób tym mniej dla Ciebie :]) Ja dzielnie ostatnio wyrzucialm opakowanie krówek od przyszłej teściowej. Blondyn wyjechał to teraz jak do niej zaglądam, jej potrzeba dokarmiania ukierunkowana jest na mnie, choć faktycznie gotuje bardzo chudo, tylko dużo. Ja to widze po sobie, mnie nie zabija sposób odżywiania sie, mnie zabijają ilości. Ja lubie bardzo zdrowe i chude żarcie, ale ryż w ilości w jakiej lubie go pochłaniać może odłożyć się w biordach :]
-
no to po kiego kupujesz hurtowo te lody? później Cię kuszą jak już tak bardzo nie możesz sie opanować to kup sobie po big milku albo cuś i wsio a Ty wsuniesz na raz tyle a później marudzisz, że nic nie chudniesz :P
-
Ojoj, Kainita...ja jak zjem pół torebki to mi brzucho pęka Ale to tylko kwestia czasu, żołądek się przyzwyczaja do mniejszej ilości jedzonka i poprostu nie potrafi wchłonąc więcej.
Noemcia popieram! I tez tak własnie robie. Jak mnie najdzie ochota na loda, to fruuu po big milka
-
964 kalorie dzisiaj, zaraz ostatni posiłek i koniec! Dziwne ale póki co nie cierpie nadmiernie z tego powodu, żadnego napadu głodu jak narazie :] To pewnie dzięki wam dziewczyny :] A ty ktosiula idziesz jak letnia burza. Nie dość że masz wyniki to bije od Ciebie silną wolą hehe Może dzis jeszcze trochę poćwicze, a może poprostu potańcze..
-
Kainita próbuje Was tym zarazić Naprawde wspaniale się czuje teraz i mam wrażenie, że jeśli tylko się czegoś bardzo chce to jest to możliwe
Ładny limicik Ci wyszedł, gratuluje Trzymam kciuki, żeby żaden "mały głód" Tobą nie zawładnął
-
wróciłam do Was
nie ma się czym chwalić, nie biegałam, bo "padało"
nie pływałam, bo cośtam (bylam dwa razy)
codziennie jadłam zapiekankę, kebab i takie inne
lody, gofry
i płatki śniadaniowe na sucho w ilościach hurtowych
jestem przed okresem, mam nadzieję, że mnie to chociaż troszkę tłumaczy
ale pewnie nie...
najlepsze jest to, że nie przytyłam
ale od dzisiaj już jadę na 15oo.
naprawdę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki