-
Dzień Doberek!
Melduję się na porannym dyżurze
Właśnie zjadłam grahamkę z serem i myślę co by tu na II śniadanko. Chyba resztę grahamki Krysiu, masz rację z tymi mixami - faktycznie, żeby kupić [prawdziwe masło, trzeba się strasznie wczytywać w opakowania - prawdziwe polowanie A masło jest OK - niewiele więcej kcal niż margaryna, a jakie wartości! Dziecku daję wyłącznie masło... A sobie raz tak, raz tak. Myślisz, że w margarynach są te środki wzmagające apetyt? MOże faktycznie O czipsach też już wiedziałam i doświadczyłam, więc omijam szerokim łukiem...
Aganna - mniam - ogórkowa i pasztecik brzmi bardzo interesująco Czemóż ja nie mam czasu gotować?! Niesamowita jesteś z abstynencją słodyczową - powiedz nic a nic? Który etap niejedzenia słodyczy był najtrudniejszy?
Mknę do pracicy
pozdrówka
-
Aganna, jak Ci się udało nie jeść w ogóle słodyczy?... Cierpisz z tego powodu?...Bo wiecie, ja bym cierpiała i fizycznie i psychicznie....Nawet nie wiem, czy nie bardziej psychicznie (że życie jest smutne, szare i nijakie bez kawałka ciasta do kawy, zwłaszcza gdy są jakieś imieniny i inni obok mnie wcinają.... ).
Dziewczyny, najlepiej jeść raz masło, raz masmix. Tuszcze roślinne są nam bardzo potrzebne, bo dostarczają NNKT, czyli niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (potrzebne do właściwej pracy układu krążenia). Nasz organizm sam nie umie wytworzyć NNKT, a z tłuszczów zwierzęcych zawierają je jedynie ryby. No, a tłuszcze zwierzęce w dużych ilościach to jednak cholesterol. Zdania na tematy dobrego, złego czy w ogóle tworzenia się w naszym organizmie cholesterolu są różne, ja podaję to, do czego skłania się większość naukowców i opracowań żywieniowych.
Środki wzmagające apetyt?...Chyba nie ma czegoś takiego....Mogą być za to produkty, po których jesteśmy bardziej syte (i na dłużej), np. otręby, musli i te, po których szybciej chce nam się jeść (np. pieczywo), ale to zależy od ich budowy chemicznej, a nie dodatków....No, chyba że tym dodatkiem jest cukier....Dlatego apeluje się obecnie, żeby jeść żywność nieprzetworzoną, bo do niej z pewnością nie dowalają nam po drodze cukru....
Aleee Wam poprzynudzałam, dobra, kończę na ten temat
Krysial, jak mogłaś oddać przepyszne toffifi?.... Ja je uwielbiam....Ale byłaś dzielna, naprawdę!
Wiem, że tak późno nie można jeść i ubolewam nad swoją jełopowatością....
Zółtko do kakao?... Nie zrobią się kłaki?....Muszę spróbować to holenderskie.....
A dowalają nam do masła tłuszcze roślinne po to, żeby uzyskać odpowiednią smarowność, bo prawdziwe masło dopiero w temperaturze pokojowej nadaje się do smarowania, po wyjęciu z lodówki jest twarde. Robią tak dlatego, że my (konsumenci) chcemy mieć wygodny tłuszcz do szybkiego smarowania.
Krysial, niepotrzebne nam są do szczęścia ozdóbki, tylko zdrowe żarcie, nie? Więc nic się martw wykresami, jak chcesz, to możemy ustalić dzień ważenia i mierzenia. Może mnie to zmobilizuje.....?.... Kiedyś takim dniem był wtorek, bo pamiętam, ze w poniedziałki pięknie wodnikowałyście....
Dziewczyny? Czy któraś z Was wie, co się dzieje z Szane?
Ajka, ale masz dobrze z tym basenem....U nas jest jeden i to tak oblegany, że nie można się dostać bez stania w kolejce w odpowiednim dniu, gdy zaczynają sprzedaż na dany miesiąc, a i tak są tylko do kupienia jakieś idiotyczne godziny. Muszę zmobilizować się do ćwiczeń w domu, na razie udało mi się to tylko raz....
Co u mnie wczoraj?....Hmmmm.....Znowu chorobliwy napad na słodycze (uwaga, nie padnijcie: ptysie, czipsy, baton....)....To chore, bo wysłałam syna z torbą do najbliższego sklepu, a JA MAM MU POMÓC SIĘ ODCHUDZIĆ!!!!! Już nie wiem co mam sama ze sobą zrobić, teoretycznie wiem wszystko, a praktyka do d.....
Dobra, nie smęcę dalej. Dzisiaj zaczęłam od suszonych śliwek, a zaraz zjem 2 kromki razowca posmarowane twarożkiem grzybowym z wędliną i papryką oraz liściem pekińskiej. Na obiad ugotowałam już wczoraj rosól na drobiu i zamierzam z ugotowanego udka zrobić sałatkę drobiową. Trzymajcie za mnie kciuki!
Papapapapapapa.....
-
Hej dziewczyny
Wpadłam tylko na chwilę się przywitać.Na 13 lecę do pracy a jeszcze obiad w pełni ne ugotowany.Atera w skrócie....
Przedwczoraj w nocy nie odwiedziłam barku z czego byłam bardzo dumna ale nie na długo.Bo następnego dnia wrąbałam całą czekoladę.Dzisiaj na śniadanko rogal pół z dżemem pół z miodem i kawa z mlekiem.Potem czerwona herbata i przed chwilą kawa.W pracy pewnie sucha bułka jak zwykle i mam nadzieję że nic słodkiego no i może jabłko.
Muszę kończyć .Pa
-
Hejka dzieweczki,
ja tylko na momencik dać znać , że żyję
Choć przyznam, że ledwo ledwo.... ale przy tej okazji wstrzeliłam się od wczoraj bezboleśnie w akcję KACZORYNKI na 1000 kcal i nie więcej.
Wczoraj tylko piłam, a wypiłam za 504 kcal - bo po 2 szklanki soku grapefruitowego i z pomarańczy.
Dziś też ledwo ciągnę, ale teraz sobie jem zielsko gotowane, więc chyba do wieczora utrzymam się w granicach zakładanego tysiąca.
Jedzenie z dodatkami na pobudzenie apetytu? Hmmm nie wiedziałam, że coś takiego może być, ale wiem, że pieczywo pszenne, białe bardzo pobudza apetyt i sie je i je bez końca, gdy się lubi chlebek, np. jak ja
Papatki
-
Wróciła na kfile fita
Przyszłam powiedzieć dobry wieczór i znikam .Jakos brak mi ntchnienia do wszystkiego .Trzymam kciuki za was Fita
-
Cześć i czołem
Aia: Dzieki za instrukcje-zrobilam jak radziłas i jestem bardzo ciekawa czy wyjdzie ten obrazeczek !...
Jado: Nie głódż sie tak !Przecież za 1000 to mozna sie najeść żeby nie powiedzieć - napchać - róznymi pychotami a nie tylko sokami i zielskiem.Np.Pierś kurzęca 150g smażona na teflonie bez tłuszczu-150kcal.A jak zastapisz soki wodą lub je rozcieńczysz to masz jeszcze zapas wolnych mocy przerobowych.Trzymaj sie i jedz bo pękniesz nam tu!
A tak wogle...
to mi dobrze jak jem oszczędnie.
[color=darkblue]Mam dużo z tego frajdy
a jak mi sie czegoś chce to sie pocieszam,że w sobote to sie dopiero[/color]
ponawpycham!
a wino piję do kolacji prawie codzień , a co !
No to do nastepnego zobaczenia-dobranoc moje drobinki!
-
no i nie ma licznika...
-
kurcze,coś zrobiłam nie tak?
-
Już wiem co zrobilam...Sorki,że wam tak śmiecę po monitorze !
-
No i nie obeszlo się jednak bez słodyczy.w pracy zjadłam kawałek keksa i parę kawałków czekolady. W domu 3 merci i trochę paluszków a w sumie wszysko poprawiłam drinkiem kalorycznym koniak z colą.Ogólnie dzień wypadł do d...Moze jutro będzie lepiej.
Dobranoc.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki