Kitola - bo tak długo się ukrywałaś. Nie chciałaś się ujawniać, że z ciebie taka fajna dziewczyna.
Kitola - bo tak długo się ukrywałaś. Nie chciałaś się ujawniać, że z ciebie taka fajna dziewczyna.
a co miałam do wszsytkich pisać że fajna dziewczyna jestem i piszcie do mnie??
a poza tym to moj kompleks niższości i gorszego gatunku nie pozwalał mi pisać tam gdzie widziałam że fajnie się gada, myślałam ze i tak mnie tam nie chcą.
Już wiem, ze jest inaczej, trochę mnie podbudowałyscie wy i forum.
KITOLKA!!!!!!!
Jak mogłaś sobiwe pomyśleć, że Ciebie tam czy gdzie indziej by nei chieli? no co Ty! jesteś naprawdę super osóbką.
dzięki Tobie zaczęłam się gimnastykować. ''obudziałaś'' mnie, Ty mi uświadomiłaś, że nic nie robię tak naprawdę w odchudzaniu!!! :* pamiętasz, prawda?
i wielkie buziaczki i podziękowanai dla CIEBIE
Trzeba żyć, a nie istnieć!
hehe, to już wygląda jak jakiś jubileusz, to dalej czekam na słowa uznania
A wlasnie Kitolka.... Z ta waga to lecisz jak szalona... Niezla juz z Ciebie laska na pewno Pamietam ze jeszcze nie dawno nie moglas zejsc z 67kg a tu prosze jak polecialo w dol GRATULACJE
Trzeba żyć, a nie istnieć!
A może to był tylko zastój spowodowany ogromnym podjadactwem, teraz jak skonczyłam z podjadaniem, ze słodyczami , zaczęłam ćwiczyć codziennie to waga dlatego ruszyła ?? i nie przejmuję się że szybko leci, bo wiem że za jakiś kilogram znowu się zatrzyma
no i ładniutka z ciebie dziewczyna, że hej
wiem
Kitoka, przeslesz mi jakieś zdjątka ??
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Zakładki