-
Hej kitolku kochanie bardzo dziękuję za misia cudny jest ale mi się chcę dziś ryczeć ze złości bo siadł nam monitor i musimy dać go do naprawy a to oznacza że przez ten czas nie będę miała dostępu do neta i nie będę mogła z Wami rozmawiać a zwłaszcza z Tobą i jest mi smutno bo kto będzie mnie pocieszał ale wrócę tylko nie wiem kiedy teraz jestem u siostry i szybko do Ciebie pisze dlaczego mnie nie będzie :P i to cholera teraz jak mam urlop paskudne pudło nie go szlak :P a na naowy monitor nie mamy kaski trzeba tego rupiecia naprawić
Więc trzymaj się kochana trzymam za Ciebie kciuki i Ty za mnie też bo teraz bez Ciebie to będzie mi ciężko i to bardzo tak Cię polubiłam buuuuuuuuuu
Całuski :P
-
Kitolku gdzie jesteś? Czyzby spacerek z Kubulkiem?
-
jestem już
właściwie to cały prawie dzień byłam w domu, ale spaliśmy do ósmej dzisiaj potem śniadanko i poszliśmy po nowy nocnik do sklepu. Kupiliśmy foczkę taką, całkiem inna budowa niż ten stary. Na starym za diabła nie chciał siedzieć, nie lubił go , to myślałam że na nowym będzie siedział, W domku zobaczył dwa nocniki, ucieszył się ,ale chce siedzieć tylko na starym Chociaż taki efekt jest z tego nocnika nowego, że chce na starym siedizeć, bo na nowym nie da się posadzić
Magi kurde, co za złom ci się trafił, oj no naprawdę smutno będzie bez ciebie, ale ja wiem że sobie poradzisz, i z dietą i z cwiczeniami
Zawsze od siostry będziesz mogła tu zerknąć
Catti ja kiedyś spotkałam się w realu z jednym gościem, fajny był, miał dziewczynę, ja faceta, ale pogadaliśmy sobie, zjedliśmy lody, i więcej się nei zobaczyliśmy
Agness ja też jestem z siebie dumna i z twojego 0.5 kg też się bardzo cieszę od razu zobaczyłam jak tylko spojrzałam na tickera
Jenny wczoraj wprawdzie dałam radę, ale nie wiem jak będzie dzisiaj, bo umieram, tabletka ledwie pomaga, ale zrobię tyle ile dam rady, chociaz połowę ćwiczeń.
Jaromina ja uwielbiam to piwo kawowe, i karmelowe, bo innych karmi nie lubię, tych o dziwnych smakach. I zupełnie się nei przejmuję że kaloryczne, czy cos. Zwykłego piwa nie znoszę, kiedyś lubiłam, a teraz to nawet z sokiem malinowym mi nie smakuje. I nie zmuszam się do piwa, bo po co. wolę napić się coli, i znajomi zawsze się dziwią i złoszczą ze czemu się z nimi nie napiję, a ja nie mam ochoty zwyczajnie.
-
Przyznam sie, ze ja jakos tez nie lubie piwa, i jak szykowal sie wypad do knajpy, to najczęściej mozna bylo mnie zastać przy soku pomidorowym Moj męzus zawsze sie smiał, więc wzięłam sie na sposób i teraz on zamawia piwko a ja drineczka, albo jakies malibu cy cuś innego, wtedy i jemu i mi szumi w glowie
A co ...
-
Ja lubię dobre wino ale smacznym drinkiem to nie pogardzę ale generalnie rzadko mam ochote na alkohol.
-
Winko tez lubie, ale takie babskie (czyt. slodkie) Lubie go pic ,gdy siędze to wszystko jest ok, ale jak mam wstać to wtedy nogi mi same tańcują a tułów nie nadąża hi hi hi
-
kurde, nudzę się, wkurzyłam się na Kubę ze nie może zasnąć, i z tej złości zjadłam pół pączka, i jedną delicję, ale ząb mnie rozbolał wiec ze słodkim na razie koniec.
Jak ten bąbel w końcu zaśnie to pójdę na zakupy, bo teście wrócili i jak będa w domu to szybko wyskoczę. bo zanim ta paskudka mała się obudzi to już sklepy pozamykają
-
heh, widzę, że na wszystkich wątkach teraz rozmowy na temat alkoholu :P
ja piwko lubię, wino lubię
lubię drinki, szczególnie gin z tonikiem i campari z sokiem grejpfrutowym
ale tymi słodkimi też nie pogardzę
byleby nie było czuć wódlki
i często piję. może to taki wiek szczególnie ostatnio, bo mam dosyć odmawiania na każdej imprezie
kitola: ale Wy z Kubą musicie mieć czasem ubaw z tymi nocnikami to niezła akcja
-
hejka ja stosowalam kopenhaska i szczerze to nie polecam jej wprawdzie schudlam 8 kg ale po jej zakonczeniu one bardzo szybko wrocily ,po 2 tygodniach 5kg a po miesiacu nastepne 3.Teraz jestem 3 dzien na diecie South Beach i juz mam 2 kg mniej, ciesze sie ale mam tez obawy czy te kg nie wroca do mnie tak jak po kopenhaskiej pozdrawiam wszystkich grubaskow
-
witam po przerwie
Agassku ja nie cierpię campari ani rumu , a jazdę z nocnikiem to bedziesz tez kiedyś miała
Tłuściutka Misiu ja akurat dobrze wspominam kopenhaska, schudłam na niej 4 kg i ne wróciły. A na sb to na pewno powinnaś schudnąć i jeśli wprowadzisz po schudnieciu trzeci etap tej diety (czyli na stałe ten sposob odżywiania) to nie powinnaś przytyć.
Pozdrawiam hehe, a na obiadek mam kukurydzę (takiego miałam smaka ze kupiłam ).
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki