hehe, przed chwilą wstaliśmy z Kubusiem, trochę otumaniona jeszcze jestem, chyba się kawy napiję, bo coś nie umiem dojsć do siebie ale lepiej się czuję
Przed chwilą wstawiłam kalafiora do gotowania, to bedzei mój obiadek
Jenny nawet nie wiesz jak się cieszę że wreszcie wracasz do życia byle tak dalej I twoja mama miałaby świętą rację, to trzeba posprzątać, a ja dalej mam bajzel, bo zamiast sprzątac na forum siedzę.
jaromina poćwicżę wieczorem, na pemwo (jakby powiedział Kubus)
Zakładki