-
aha, Agassi ja akurat jestem w trakcie okresu.
-
Witam Kitolka! Ale mi tu psikusa zrobiłas... Szukam Twojego starego postu od wczoraj i kurcze, nie mogę Cie znaleźć, w końcu wpadłam dziś na pomysł (blondynka ze mnie), że znajdę po nicku i proszę - zmieniałas temat... A propos - zycze sukcesów!
-
Mariki
Kupiłam sobie persen, i persen forte. zacznę od forte, a potem będe kontynuować to słabsze. Musze jakos dać sobie radę sama ze sobą, skoro silna wola nie działa, to podziała farmaceutyka.
Umieram doslownie, jest tak duszno, ze pot ciurkiem ze mnie leci, słabo mi się ciągle robi, nie wyrabiam. Mogloby lunąć do porządku,a tu tylko chmury i duchota. Może i jest chłodniej , ale ja nie mam czym oddychać.
Kupiłam sobie na II sniadanko grahamkę, uwielbiam grahamki, zjem sobie z pomidorkiem
A na I sniadanie zjadłam jajecznice z dwóch jajek na szynce. Pyszniutka była i do tej pory nie czuję się głodna, chociaż zjadlam ja o wpół do ósmej. I tak chyba jest najlepiej, bo syte a mała porcja i nie rozpycha żolądka. I nawet nie było aż tak bardzo kaloryczne. A ponieważ bialkowy posilek to się będzie cały dzien trawiło.
-
widzę, że dzisiaj już lepiej?
z tymi środkami na uspokojenie to uważaj, wiem, że te są niby jakieś delikatne, ale wiesz. ile można? choć mam nadzieję, że będzie Ci po nich lepiej
u nas dzisiaj jest chłodno, w nocy padało trochę, świeżo się zrobiło tylko słoneczka nie widać
miłego dnia
-
Kitolka co to jest persen? Niechce mi sie szukac w necie Ty juz zjadlas jajecznice??? to ja dopiero zajadam jogurcik,co prawda dwa dni po terminie ale moze mnie popedzi
Mariki dobre dobre
-
Dobra juz wiem co to persen :P :P
-
heh, mi ostatnio zostały takie jogurty pitne, które były o kilka dni przeterminowane. w smaku ok, ale chyba też miały działanie kupotwórcze
a ja twardo je piłam, bo ich mi żal było (specjalnie kawał po nie jechałam, bo u mnie nigdzie ich nie było :P benefit- bardzo mało kcal)
ciekawe, bo normalnie nie jem zwykłych jogurtów dzień po terminie
-
Agassku rzeczywiście jest już lepiej jak chodzi o humor, ale samopoczucie fatalne, jestem tak słaba że szok. A z uspokajaczami wiem że trzeba ostrożnie, kto jak kto ale ja o tym coś wiem.
Pipuchna persen to delikatny ziołowy środek na uspokojenie, juz go kiedyś brałam i dobrze mi słuzył. Ale odstawilam, bo było juz bardzo dobrze. Teraz znowu muszę.
A śniadanie to ja bym najchętniej jadła zaraz po obudzeniu (czyli ok.5 rano),ale staram sie jeść ok. ósmej, nie zawsze wychodzi (no np. dzisiaj nie dałam rady bo prawie zemdlałam). Prześpię się dzisiaj z Kubusiem i mi przejdzie. Taka pogoda wstrętna.
-
rozminęłyśmy się postami
Ja tam jem jogurty po terminie, nie przejmuję się dwoma czy trzema dniami , ale jak dluzej to już nie jem.
-
Wstajesz o 5 ???
my jogurty po terminie zazwyczaj dajemy je tesciowej ale te akurat lubie wiec tez mi troszke szkoda po za tym ostatnio mam zatwardzenie ,to sie na cos przydadza
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki