Strona 32 z 924 PierwszyPierwszy ... 22 30 31 32 33 34 42 82 132 532 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 311 do 320 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #311
    Kitola Guest

    Domyślnie

    witam shiz80 cieszę się, ze wpadłaś

    dzięki za pocieszenie, też staram się tak robić, że jak sobie za bardzo pofolguję, to jakaś kara musi być, a ponieważ ja nie lubię się męczyć to wtedy cwiczę. Chyba że nie daję rady z przejedzenia.

    A gdzie teraz jesteś, w jakim kraju?

    Powiedz mi , gdybyś tak niezdrowo nie jadła to byś nieprzytyła, prawda? Bo ja trochę boję się jojo i jak wyjść potem z diety. Ale wydaje mi się, że wszystkie osoby które po diecie przytyły to same są sobie winne, bo najczęściej czytam , ze zaczęły jeść normalnie, tak jak przed dietą, a ja myślę, że dieta to jest wstęp do zdrowego odżywiania, zmiany nawyków. I moja rodzinka na razie je tak samo jak ja, tylko w całkiem innych proporcjach, bo im daję więcej, do tego wiecej węgli. A lekkostrawna kuchnia im nie zaszkodzi na pewno. Zwłaszcza mojemu synkowi (ma dwa latka niecałe).
    I jeśli by się taki styl na stałe już przyjął to nie powinnam chyba przytyć potem, a jeśli jeszcze do tego pollubiłabym codzienną gimnastykę to już super by było.

  2. #312
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Rany, jaka ja głodna jestem, dzisiaj udało mi się grzecznie, bez napadów na lodówkę
    Kupiłam sobie czekolade mleczną light, i powiem szczerze, że niezbyt mi smakuje, ale powolutku ją zjem. W każdym razie gorzka mi bardziej smakuje od tej.

    Zaraz będzie obiad, już się gotuje, kotleciki mielone sojowe, ryż brązowy, i kapusta kiszona duszona. Aż mnie skręca z głodu i najchętniej najadłabym się czymkolwiek byleby się zapchać, ale nie, wytrzymam.

    I poćwiczylam z Cindy, już czułam że się złamię i pojde podjadac, ale powiedziałam sobie, i co Anka ?? lepiej się wtedy poczujesz?? dupa!! nieprawda!!! i szybko wzięłam się za gimnastykę, żeby zapomnieć o chcicy na jedzenie. I podziałało!!!

  3. #313
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Kitola :P
    Oh jak ja dobrze znam te chwile słabości i jak wymieknę to mówię sobie a co tam a potem mam straszne wyżuty sumienia na szczęście ostatnio rzadko

    Pozdrawiam wpadnę potem :P

  4. #314
    Anczyskovelzimna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez shiz80
    mi w tamtym roku udalo sie schudnac 10 kilo w 2 miesiace a potem przez 3 miesiace zwiekszalam ilosc jedzonych kalorii;naprawde bylo super
    łoł

  5. #315
    Anczyskovelzimna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kitola

    Ale wydaje mi się, że wszystkie osoby które po diecie przytyły to same są sobie winne, bo najczęściej czytam , ze zaczęły jeść normalnie, tak jak przed dietą, a ja myślę, że dieta to jest wstęp do zdrowego odżywiania, zmiany nawyków.
    I jeśli by się taki styl na stałe już przyjął to nie powinnam chyba przytyć potem, a jeśli jeszcze do tego pollubiłabym codzienną gimnastykę to już super by było.
    No właśnie, i tu jest "pies pogrzebany". Po zakończeniu diety nie można wrócić do obżarstwa sprzed diety, bo tym samym wrócą kilogramy. Z tego co wyczytałam w mojej książce o dietach, to powinno się po zakończeniu odchudzania pozostawać na lekko ujemnym bilansie energetycznym.

    Kitola od jednego dnia z większą ilością pokarmu na szczęście waga nie zwiększa się. Echh to mięsko z grilla, pyszniutkie jest.

    A co do kawy, to piję jedną tak co dwa dni, jakoś odzwyczaiłam się od niej. Pół łyżeczki cukru, 1/3 kubka mleka i już. Slodzonej herbaty nie jestem w stanie wypić, blee.

  6. #316
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Dobry wieczór wszystkim
    Po obiadku już nic więcej nie zjadłam, a to dlatego że pojechaliśmy autem na przejażdżkę i wróciliśmy o 20,30, I zdecydowałam, że nie będę jeść o tej porze, za to wypiłam sobie kawusię mrozoną z ociupinką bitej śmietany light. Jesli zrobię się głodna to ucieknę spać.

    Magi1 dobrze wiem, co to są wyrzuty sumienia po ataku na lodówkę, nie raz to przerabiałam, jak ja wtedy nienawidzę siebie, jak się sobą brzydzę... I dzisiaj właśnie o tym sobie pomyślałam, ze te wyrzuty mniie wykończą, i że łatwiej po prostu nie zjeść czegoś co nie jest w planie.

    Anczyskovelzimna z tego co widzę, to ty masz już niewiele do zrzucenia, i obiecaj mi że nie znikniesz z forum, i będziesz pilnować mnie po skonczeniu diety, bo ja nie mam zamiaru przytyć, nie mówiąc o jojo.

    Zastanawiam się czy ja mam celulit, chyba nie, ale może ja tylko taką super optymistką jestem. Ale tak jak widzę na reklamach, czy w gazetach, to ja nie mam czegoś tak brzydkiego na nogach, mam coś brzydszego - pękające naczynka, coraz więcej się ich pojawia w okolicach pod kolanem. czy ktoś zna sposób na zatrzymanie tego procesu, zaznaczam od razu , że nic z tv marketu nie będe kupowała, bo niejedną reklamę widziałam co to ma usuwać pajączki

  7. #317
    Kitola Guest

    Domyślnie


  8. #318
    Anczyskovelzimna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kitola może i niewiele, ale ja chudnę 2kg na miesiąc, więc szybko stąd nie zniknę (mam nadzieję). Jojo też się trochę obawiam, no ale zobaczymy jak to będzie.

    Co do celulitu to mam wrażenie że część kobiet po prostu go sobie wmawia i że posiadanie go stało się ostatnio "modne". A jeśli idzie o popękane naczynia to nie mam pojęcia, też mam kilka naczyń (czy czegoś tam) pękniętych, przypomina to małe ok, 1cm długości żyłki. Obawiam się że tu żadne kosmetyki nie pomogą, a jedynie zabieg medyczny może coś z tym zrobić, ewentualnie może jakieś maści z apteki, ale ja niczego nie stosowałam. Natomiast używam kremu do twarzy do cery "pajączkowej" też to tyle daje co nic. Może ktoś zna jakiś skuteczniejszy krem? ja stosuję z Erisa.
    TVmarket daruj sobie, to wyciąganie kasy za jakiś szajs.

  9. #319
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Anczyskovelzimna wiesz, rozsądek mówi, że to dobrze, ze tak wolno chudniemy, ja mniej więcej w podobnym tempie chudnę i szczerze, to szlag mnie trafia że tak powoli, ja już bym chciała być szczuplutka. Z drugiej strony to dobrze, że wolno, bo skóra ma czas się skurczyć i nie bedzie potem brzydka i zwiotczała. A ja i tak wiem że schudnę, po prostu nie ma innej możliwości.
    Masz rację, na pewno nie mam celulitu, bo skórę mam nawet fajną, a jak już regularnie smaruję balsamem, to mam gładziutką jak u niemowlaka
    A to media i reklamy mają taki głupi wpływ, kobietom się potem wydaje że mają nie wiadomo jak zniszczoną skórę celulitem, kupują drogie kuracje, a najczęściej wystarczyłby zwykły balsam nawilżający.

    A ja te brzydkie żyłki mam tylko na nogach, na twarzy nie, kurde, one nie wyglądają ładnie, a lekarka mi mowiła, że to może być początek żylaków, czyli że mam skłonność do nich, i jak nie zadbam w porę to w dojrzałym wieku na pewno będę je miała. kazała dużo na rowerze jeździć i biegać po schodach. To wszystko co lekarka powiedziała na temat moich nóg. Zwłaszcza że oboje moi rodzice mają kłopoty z żyłami, mama na okrągło ma zakrzepowe zapalenie żył, a tata już żylaki. Więc chyba faktycznie popracuję nad tymi nogami,

  10. #320
    Kitola Guest

    Domyślnie


    Dzisiaj dzień pod względem diety byłby całkiem udany, gdyby nie ta czekolada, dwa ząbki gorzkiej, dwa mlecznej light, trzy nadziewanej advokatem. Ale na szczęście nie na raz jak to z reguły bywa, tylko przez cały dzień.

    Śniadanie: dwie kromki słonecznikowego z masłem i kiełbasa szynkową.
    II śniadanie: Activia, i ww. czekolada
    Obiad: talerz fasolki po bretońsku w wersji light, ależ mam ochotę na więcej, ale najadłam się i poprzestanę na tym jednym talerzu, resztę zostawię na jutro.
    Deser : nie wiem, nic nie mam co by się nadawało.
    Kolacja: chyba płatki z mlekiem.

    Gimnastyka: odbębniona, zabrałam się za kasete Jane Fonda: gimnastyka wyszczuplająca. Gimnastyka trwa 1,5 godziny, ja po godzinie wysiadłam, część aerobową pocwiczyłam z przyjemnością, przy ćwiczeniach na nogi to już się namęczyłam i w połowie wysiadłam. Brzucha i rąk nie pocwiczyłam, bo zrobiło mi się słabo, w głowie kręciło, musiałam odpocząć i potem zjadlam vase z serkiem. Jutro będzie pół godzinki z Cindy, a pojutrze znowu powalczę z Jane, w końcu uda mi się dojść do konca, ale nic na siłę

    Potem chcę jeszcze na rowerek stacjonarny wskoczyc

Strona 32 z 924 PierwszyPierwszy ... 22 30 31 32 33 34 42 82 132 532 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •