Strona 363 z 924 PierwszyPierwszy ... 263 313 353 361 362 363 364 365 373 413 463 863 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,621 do 3,630 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #3621
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hej
    Witam wszystkich

    Mam dzisiaj tyle energii do odchudzania i walki z kilogramami że hej
    chyba się tych myszy przestraszyłam
    Chociaz wczoraj nie było ładnie, oj nie.

    Ale dzisiaj nowy dzień nowe siły.
    Nie możemy się dołować bez powodow przecież. Ludzie mają tak poważne problemy czasami, choroby, tragedie, a ja się bez powodu dołuję. Bo przecież nie mam powodow do smutku. I postanowiłam że pierdoły nie bedą mi psuć humoru. Przecież ja jestem szczęśliwa.

    I wy też. A to ze waga nie taka, albo nie udało się diety dopilnować ?? Trudno, trzeba się podnieść i iść dalej.

    NP. ty Mariki, po co się objadasz ?? po co sie dołujesz ?? masz tak słodką i pocieszną córunię, ze nic tylko sie cieszyć.

    Wiecie, wczoraj zasypiałam z Kubusiem, tzn. usypiałam go, i tak sobie patrzyłam jak śpi, i żałowałam że nie możecie go widzieć. Najcudowniejszy widok na świecie. Tak mocno uspokaja, wycisza. Ale wy mamuski wystarczy że same popatrzycie na wasze dzieci jak śpią, i jestem pewna że doskonale wiecie co czuję kiedy patrze na moje.

    W kazdym razie od teraz biorę się w garsć i koniec z napadami obżarstwa, koniec z lenistwem.

    W końcu to ja tu rządzę.


  2. #3622
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    kitola: lubię jak piszesz coś o Kubie... wtedy kiedy on Cię tak rozczula, ale nie wtedy, kiedy się na niego wściekasz :P )
    jak tak ładnie piszesz o tym jak patrzy na bajkę, jak zasypia... to aż Ci go zazdroszczę

    cieszę się z tego nagłego przypływu energii teraz jak już tyle napisałaś, to musisz dać radę, wiesz?

    buziaki
    i miłego dnia :*

  3. #3623
    Kitola Guest

    Domyślnie

    NO masz rację, Agassek, bo jak nie wytzymam to mi będzie wstyd przed tobą.
    I powiem ci że też wolę sie zachwycać Kubą, niż sie na niego złościć. Ale to już pisałam ci na gg.

    Ech, ja już po drugim śniadaniu. Ależ mnie ciągnie do lodówki. Czekolady mi się chce, już trzy razy odruchowo szłam po nią, ale się opamiętałam. Przeciez to nowa ja, nowa osoba. A ta nowa Kitolka nie je przeciez czekolady. Muszę ją tylko jakoś do tego przekonać.

    Coś, trochę oklapłam. Tyle miałam planów na dzisiaj, ale jakoś nie umiem się do niczego zabrać.

    Teraz piję sobie kawusie, potem idę walczyc z Kubusiem. Nie wyglada na śpiącego wezmę go od razu do łożka i go uśpię. Nie mam cierpliwości do tych jego nawolywań z łożeczka. Potem go przelożę.

    Dobrze by było trochę pocwiczyć, i jestem pewna że uda mi sie zmobilizować.
    tylko niech mi ktoś o tym przypomni

  4. #3624
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    W takim razie ja o ćwiczeniach przypominam Oj chyba juz strasznie mnie nie lubisz ale odkurz steperek i włącz cos ciekawego w TV, nawet nie zauwazysz kiedy pocwiczysz :P

    Aaa i bardzo mi się podoba ta nowa Kitola BARDZOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

  5. #3625
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Ech, Jarominek, ciebie zawsze będe lubić, ale bardzo nie podoba mi się że to akurat ty przypominasz mi o tej strasznej gimnastyce.

    kurde, anka, pamiętaj myszy myszy myszy
    trzeba poćwiczyć
    bo cię myszy zjedzą

    A mam dodatkową motywację, dzisiaj przyszła przesyłka z Ives Rocher, zamówilam sobie bialą kamizelkę (taką ocieplaną) i jest ciut przymała. I musze schudnąć. KONIECZNIE

  6. #3626
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Niech mnie ktoś ratuje
    ależ mam ochotę na czekoladę, na chleb z boczkiem i majonezem.
    Nie mogę, już jadłam, do obiadu jeszcze trochę. NIE WYTRZYMAM

    a wiecie co mam na obiad ?? naleśniki z warzywami, kiełbaską, i cebulką i serem żółtym, i to polane sosem i zapieczone w piekarniku. Zaraz mnie skręci.

  7. #3627
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    O kurcze jaki pyszny obiad ja to mam dziś ogórkową i łazanki A jutro idziemy z męzusiem do nalesnikarni na obiad. Jeszcze tam nie bylam, widzialam tylko reklame w gazecie i tam takie pyszniaste te nalesniki byly, ze mnie skusiły Duzy wybor na ostro na slodko, miesne wegetariańskie ...

    A i Kitola strasznie podoba mi sie dzisiejsze poczucie Twojego humoru
    Myszy, myszy no wprost cudna dziś jesteś

    A i lepiej zjedz naleśnika niz czekolade, pamietaj, ze nowa Kitola nie lubi czekolady ... bo ma piekna kamizelke i szczytny cel, aby utrzymac dobra wagę hi hi

  8. #3628
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Jarominek, nie wiesz, że jak się cieżarnej odmowi to mogą mnie myszy zjeść ??
    Więc nie mogę cię zawieść. i chociaż nie boję się myszy, to jakoś nie uśmiecha mi się wizja podzielenia losu popiela

    Wypiłam kubek rosolu, już mi lepiej, a poza tym poradziłam sobie z tym napadem, po prostu zaczęłam sprzątać. Jeszcze nie skonczylam, bo wziełam sie za ten rosół, ale zostwie to sobie na kkolejny atak.

    Naleśników jeszcze nie mogę zjeść, bo nie gotowe. Zaraz będę je zawijać i układac w naczyniu, za pół godziny adam wraca, to muszę to powoli do piekarnika już wkladać.

    Mi się też podoba nowa Kitola,ale jej samej chyba nie bardzo. Bo jest przyzwyczajona że jak się chce jeść, to można od razu pół lodowki opróznić

    Ucałuj małą fasolkę ode mnie

  9. #3629
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    cmok cmok

    Znam to powiedzenie, ale dawno go nie slyszalam :P i ja tez cos glodnawa sie zrobilam zjem grahamke bo jeszcze mi jedna zostala. Za godzinke ide do domku po psa i z nim przynajmniej na pólgodzinny spacer. Nie chce mi sie jak cholera, bo wtedy to już ciemno jak (dobrze wiecie gdzie ... ) no ale trzeba. ale ma to tez swoje plusy, bo to dla mnie tez spacer i tez sie dotleniam na takim spacerku.

    No to ide po ta bulke, bo jeśc mi sie chce

  10. #3630
    Kitola Guest

    Domyślnie

    jarominek
    super ze wychodzisz sie dotleniać, nawet wieczorem jest fajnie, my codziennie wychodzimy po południu na spacer (do południa też), i powiem ci że zupełnie mi nie przeszkadza to ze ciemno.

    Naleśniki w piekarniku już, ech,mam nadzieję,że dobre mi wyjdą. Bo tak je upchałam w tym naczyniu, że pewnie będzie kłopot z wyjęciem ich

    Smacznej bułki

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •