Strona 384 z 924 PierwszyPierwszy ... 284 334 374 382 383 384 385 386 394 434 484 884 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,831 do 3,840 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #3831
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ważenie faktycznie też może uzależnić
    Czekam na wieści jak pojdzie jutrzejsze ważenie Trzymam kciuki. A jak minął dzisiejszy dzionek Co jadłaś

    Pozdrawiam

  2. #3832
    Awatar arletap
    arletap jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-09-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    696

    Domyślnie

    Ja postanowiłam się nie ważyć codziennie,bo zawsze doła dostawałam jak było więcej niż poprzedniego dnia.
    Miłego wieczorku.
    Czekam na jutrzejszą relacje co do wago Twojej.
    Buziaczki dla Kubusia niech wraca szybciutko do zdrowia i uważaj na niego aby na płuca nie poszło.
    U moich maluszków zaczeło się od oskrzeli,a u starszego skończyło się na płucach i pobyt w szpitalu,ale wkońcu juz to za nami i narazie odpukać cały miesiąc bez jakiegokolwiek przeziębienia czy kataru.

  3. #3833
    Agabie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kitolka dzięki za dietkę
    ale powiedz mi jak ty te kasze jesz? tzn czy ona może być z czymś czy sama sucha kasza gotowana? bo to tak jakoś łyso

    i tak u mnie bedzie trudno - musze czekać z tym aż bede miała wolne bo ja jadam obiady w szkole

    Buziaczki

  4. #3834
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xixatushka69
    oj, kitola, zdrowiej, no i niech te kilogramy spadają!!!! ale jak widzę, masz zapał
    To skoro mam zapał to powinno być a nie



    Arletap dzięki za życzenia zdrówka , mam nadzieję, ze szybko nam minie. Dość szybko zjawiłam sie u lekarza i nie było jeszcze ostrego stanu zapalnego.
    A jutro się zważę

    SaraP
    ważenie nie uzależnia, pod warunkiem że przyzwyczaisz się do wahań wagi.

    A ja zjadłam :
    banany dwa
    cztery mandarynki
    jedno jablko
    duży kubek rosolu wypiłam (bez soli).

    Rosół wypiłam bo jednak musze coś jeść, bo mnie choróbsko nie opuści, ale był bez soli, makaronu. Nie przytyję, i jestem pewna ze schudnę.

  5. #3835
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    spodobało mi się twoje ostatnie zdanie - ja tez tak uważam! będzie tylko dobrze!!!

  6. #3836
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej słoneczko

    Oj oj ale się narobiło znowu jakieś choróbska krążą
    Zyczę Wam dużo zdrówka i ucałuj mocno Kubulka bo dzieci jak chorują to są takie biedne
    I gratuluję Ci kolejnego owocnego tym razem dnia dietki jestem z Ciebie naprawdę dumna że trwasz i teraz wiem że wytrwasz do końca naprawdę super :P

    Kurujcie się robaczki buziaczki i dużo zdrówka

  7. #3837
    Guest

    Domyślnie

    Zdanie optymistyczne bardzo!

  8. #3838
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    widzę, że przesz do przodu! gratuluję
    i mi też sie podobalo Twoje ost zdanie Nie przytyję, i jestem pewna ze schudnę.
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  9. #3839
    Awatar arletap
    arletap jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-09-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    696

    Domyślnie

    Spokojnej nocki.
    Dzisiaj jestem z siebie zadowolona widać efekty w centymetrach,z wagą gorzej.Dzisiaj miałam wieczór sprawdzania swoich wymiarów no i OK wszędzie po 2cm mniej,dziwnie ale fajnie ,że tak równo.Jestem zadowolona nato wychodzi,że skuteczne ćwiczenia w ciągu10dni 2cm mniej.

  10. #3840
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Witam wieczorkiem

    Jest mi strasznie niedobrze, bo przed chwilą zjadlam kiwi, manadarynkę i pół pomarańczy. Szczypią mnie usta, w brzuchu rewolucja.

    Jenny Lou i Xixa
    nie wiedziałam ze takie mądre zdania piszę

    Magi wiem że w koncu wyzdrowieję, ale mam już trochę dość.

    Jutro ostatni dzien. Mięskowy. Mam trochę ugotowanego udka z rosołu, zjem jakieś jajko, albo dwa. Rybę też mam . Też sobie zjem. I na 100% napiję się rosołu.
    Wiecie, to niby tylko pięć dni, ale już mi się mierzi ta dieta. Za dluga. I pomysleć że latem przez dwa tygodnie potrafilam jeść wyłącznie truskawki i czeresnie. I schudlam wtedy
    Teraz też schudnę. Bo u mnie to tak idzie. Musi być jakaś intensywna dieta, gdzie szybko i dużo chudnę. Potem ta waga trzyma się przez jakis czas. I znowu dieta i chudniecie i utrzymanie wagi. Bo ja nie potrafię być ciągle na diecie. I nawet jak się cały czas pilnuję, to i tak nie chudnę. Ja muszę co jakiś czas wrzucić jakąś dietkę. A ta jest fajna.

    Arletap pisała, ze raz w miesiącu mozna ją przeprowadzać. To tak sobie zrobię. Za miesiąc znowu. Po świętach, przed Sylwestrem. Trochę oczyszczę organizm po świętach i wyszczypleję przed zabawą

    Aha, Agabie, wiesz, ja tą kaszę to tak na sucho jadlam, ale przyprawiałam ją czosnkiem, oregano, galką muszkatolową, i przyprawą kamisa fit. Wszystkim co nie ma soli. Ale żadnych sosów, dodatków , nic. Sama kasza. I wyjątkowo mi nie smakowala.
    A najgorsze to ze nie wiem czy coś zeszło ze mnie , czy nie. Bo dopiero jutro wlezę na wagę. Ale już włożylam baterie i na 100 % się zważę.

    Zmykam spać, bo sie okropnie czuję. Chociaż może jakbym wymiotowała to jeszscsze lepiej bym się oczyscila ??

    Dobranoc Kociaczki

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •