Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

wpadłam tylko miłego dnia życzyć!
i już lecę...

trzymam kciuki, żeby dzisiaj było ładnie
i u Ciebie i u mnie

zhej

no ładnie, ja myślałam, że północ to pora do spania, a tu kitola z jaromina nawijał ile wlezie
jarominku gratuluję więc córci, bo ja nie w temacie suuuper
a wiecie co? ja się coraz częściej zastanawiam nad dzidziusiem
jakos tak gdzie nie spojrzę to mamy z dziećmi nie wiem, może powoli zacznę rozmyślać nad macierzyństwem
o rany,ale się zapędziłam myślami daleko

kituś jak łapka dzisiaj? no i jak po nocy z takim przystojnym i mądrym mężczyzną Jakubem? wyspani? radośni? macie dośc energii by rozpocząć dobrze dzionek?
ja dzis wstalam na wpół żywa i właśnie dobudzam sie zielona herbatką
jak zwykle początek dnia dobry - jogurt z musli czekoladowym.. mniam..mniam..

a co żarełka.. nie wierzę, że mistrzyni świata w gotowaniu nie wie jak zrobic taka pastę :P wiesz na pewno dziubek, bo prostszej rzeczy chyba nie ma - ja nie umiem robic żadnych, absolutnie żadnych, skomplikowanych rzeczy więc słuchaj: tuńczyk w oleju w kawałkach, ale nie w takiej mazi podrobionej, tylko całe kawałki (jest lepszy), kawałek sera białego (najzwyklejszy w świecie twaróg) - ja robie z półtłustym, ale jeśli wolisz chudszą pastę - może być twaróg chudy (dla mnie to taki sprasowany wiór), i cebulka pokrojona w kosteczkę (ma się rozumieć trochę wcześniej posolona, coby zmiękła ). Nom i to wszystko rozdrabniasz widelcem, tylko wcześniej odsącz tego tuńczyka, bo będzie ociekał olejem, dodaj cebulkę, przyprawy: ja dodaję sól ziołową i pieprz, a Ty sobie dodaj co uważasz. Lepiej się na tym znasz i gotowe. Mój Misiek mówi, że u niego w domu jadło sie podobnie, tylko zamiast sera białego, dodawali sera żółtego.

pięknie agasse wpadła do kitolki, a do siebie na wątek już nie zajrzała ekhm.. ale wyraźnie służy jej to przedszkole, nie? jaka zadowolona pląsa :P

Hej

Przez to wczorajsze siedzenie w nocy przed kompem rano dobudzic sie nie moglam ale u mnie tak zawsze, w nocy moge siedziec ile wlezie, tylko rano wieczny problem ze wstawaniem. Nocny Marek jestem i tyle. Ago dzieki za gratki, na pewno sama wiesz jak to forum wciaga i traci sie poczucie czasu. A u mnie cosik źle zegar forumowy chodzi, zawsze spóżnia i to sporo, Wy tez tak macie.

Kitolek jak sie dzis czujesz? nie zagladasz na stronke buuu

Zhej
Jarominek zaglądam, tylko nie mam jak pisać, bo mi Kuba nei daje. Strasznie absorbujący się zrobił nic tylko się z nim musze bawić.
aha, mój zegar forumowy to znowu bardzo spieszy, jesli na zwykłym zegarku mam np. 12 to na forum na pewno mi sie wyświetli 13 ale wisi mi to

Ago dobrze nam sie spało i wcale nie mialam ochoty wstawać :P tylko niestety musieliśmy bo dzisiaj szlam z bąblem do kontroli. Jest z nim już dużo lepiej, oskrzela ma czyste, tylko jezcze gardło czerwone. Ale to tez minie. Lekarstwa ma wziąć do konca i luzik jutro juz możemy na krótkie spacerki wyruszać nareszcie
Aha, myślę że spróbuję tej pasty może nawet uda się ją zrobić

Agassek miłego dnia w przedszkolu

Daria dzięki
mam nadzieję, że twoje obietnice nie są bez pokrycia :P i naprawdę poczucjęs ię lepiej

Rany, jak mi to małe życ dzisiaj nie daje. Non stop musżę się z nim bawić. Nawet tego posta nie moge spokojnie napisać. Podsuowanie roku zrobię jak wreszcie zasńie

hi hi

Kitola pewnie znowu autkami z Kubulkiem sie bawi. Dobrze, ze bąbel zdrowieje, jeszcze tylko ty musisz wyzdrowiec i będzie ok :P

akurat nie autkami, tylko książeczki, kolorowanki, kredki itp.
A ja nie mam sily się dzisiaj bawić. Czuję się wyjątkowo źle. Jestem tak słąba że szok. I chyba dzisiaj pójde w dzien spać razem z Kubą.


Na razie
Aha, ręka mnie boli tylko kiedy przez przypadek potrę to poparzone miejsce, a tak to nie dolega za bardzo.

To drzemnij sie kochana i zregeneruj sily, na pewno potem poczujesz sie znacznie lepiej

Hej Kitolka!

Wpadam, choć na chwilke, powiedziec, ze zyje i jakos sie trzymam. Moja niunia tez choruje, tyle, ze u nas trwa to juz 3 tygodnie. I malenka juz jest niezle tym chorowaniem wymeczona.

Mariki szkoda że twoja mala sie nie uchowała oj, biedne te dzieciaczki a u niej to możę wplyw tego żłobka ??
serdecznie wspólczuję i wiem co czujesz

Jarominek chwilę się zdrzemnęłam ale mnie telefon obudzil
teraz już się nie kładę, bo potem nie będę umiala dojść do siebie

Rany jak ja się źle czuję


o jaka ja biedna, pozualajcie się troche nade mną, to mi sie polepszy

kitola, może my mamy podobne charakterki, bo Panny jestesmy... hihi, no ja się ciebie posłucham, o nie będę się objadac, jeśli będę miała pewność, że ty tez mnie posłuchasz no, nie smutaj się! możesz się nawet uśmiechnąć

p.s. ja dzisiaj poparzyłam palec, mocno, bąbel mi wyskoczył