Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

To i ja z Wami posmutam, przygarniecie mnie?

oczywiście że przyjmiemy

No to smutam z Wami, jakaś taka jestem dzisiaj

a ja od 15 minut poirytowana okrutnie

nie nooo....
to ja wtakim rzie dzis do ciebie kitek nie przychodze,bo mnie to sie szyko udziela od innych.A juz ostatnio gębe darłam na cały blok..ze sąsiedzi mi dzin dobry nie mowie,wiec...wpadne jutro...jak juz usmiechy bedą na twarzach....

u mnie to się nazywa SYNDROM NIELUBIENIA LUDZI

Zamieszczone przez Kitola

...
no dużo jem, niestety bardzo dużó, dzień za dniem zaliczam obżarstwo, normalnie sie poddałam i powinnam zniknać z forum, zeby nie dawać zlego przykładu

Choć w pełni to rozumiem, też jem więcej niż powinienem, to zwalam to na zimę, i na te ciemności ... ale nie można się poddawać bo wiosna będzie, później czy prędzej?!

Kitolka... zrobiłam tą zupkę bez masła ale z łyżką mąki i na koniec na talerzu posypałam kiełkami... no i teraz to ja już rozumiem dlaczego Ty się nią tak zajadasz :P musze ją czym prędzej schować do lodówki bo inaczej pewnie znowu bym ją jadła

DZIĘKUJE :*

Kitek, nie jesteś sama...też za dużo jem :/ ale trzeba z tym walczyć :P ostatnio zamiast przegryzać czekoladę zaczęłam chrupać sałatę lodową...mniaaam spróbuj

Ja też żrę....

No ale kochane, wiosna idzie, potem lato...


Czy my chcemy na plaży wyglądać tak? :




Prawda, że nie chcemy?


Kurcze, chyba sama siebie przekonuję :P