hejhej?
Pamietasz o wyscigu?
hejhej?
Pamietasz o wyscigu?
mój watek:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=184
moj watek na starym forum:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0
Wspominałaś że nie będziesz miała łatwego dostępu do neta, ale to przesada
Hop, hop odezwij się.
Witam dziewczynki
nie zapomnialam o Was moja nieobecnosc spowodowana jest sila wyższą najpierw przeprowadzka brak netu teraz remont i brak czasu. Ale niedlugo wroce na stałe obiecuje. Nie zaniedbalam dietki jakos drastycznie nie mam czasu na nic wioec i na jedzenie co ma plusy niestety zawiesilam aerobik bo nie mam kiedy chodzic ale po zakonczeniu remontu na pewno do niego wroce ważenie będzie tez po remoncie bo waga zapakowana stoi jeszcze i wole jej nie rozpakowywac zeby nie uszkodzić jej myśle ze w wekend znajde wiecej czasu no albo w nastepnym tyg i wtedy napisze wiekszego poscika obiecuje mam nadzieje ze wybaczycie mi tak dlugo nieobecność i nie zapominiicie o mnie
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
Odwiedzaj nas.
My o Tobie caly czas pamietamy.
Buzka.
Tusiaczek.
Pamiętamy, pamiętamy tylko wracaj prędko.
Do zczytania
remonty idą ku końcowi wiec juz niedlugo będzie wielki come back chyba doslownie bo nie ważyłam sie od dawna i na nic czasu nie było. Obiecuje, że w ten wekend znajde czas na moje ulubine forum w weekend wraca do mnie mój rowerek stajonarny więc i treningi sie zaczną
POZFRAWIAM CIEPLUTKO
Witam
Wróciłam remonty skończone no powiedzmy,że skończone no ale są na takim etapie , że nastąpił spokój Mogę znów skupić sie na dietkowaniu szczególnie, że mam net . Po dzisiejszym ważeniu czuję lekki niedosyt nie chudłam no i jest to dla mnie tym bardziej dziwne, że na prawde sie narobiłam i nie pozwalałam sobie na jakieś obżarstwo czy coś. No nic czas brać sie w garść rowerek już prawie dotarł do mnie od rodzicó a jak dziś nie dotrze to sama go sprowadzę bo nie mogę sobie pozwolić na takie przestoje dietkowe. Muszę zwiększyć tempo bo ślub coraz bliżej. No a pozatym przecież nie o ślub tylko chodzi. Mam pewne zasady, których chę przestzegać i mam nadzieje zobaczyc wreście jakieś rezultaty widoczne. Będzie cieżko wiem bo mam straszny kociał w pracy i ciągle coś sie dzieje. Dużo pracy w domu te moje tony zeszytów do sprawdzenia nie mogą czekać nie mówiąc juz o reszcie. Nie dam sie temu i schudnę. Mieszkam sama więc nie ma wymówek i nie ma zwalania na nikogo winy. Odchudzanie dzielę na etapy
I - 85 - 75
II 74- 64
III 63- 55
DZIś OFICJALNY POCZąTEK ETAPU PIERWSZEGO. Mam juz dość siebie i swojej tuszy. Muszę kupić spodnie a nie zrobię trgo zanim nie schudnę. Do roboty.
Ciesze sie ze wrocilas
bede trzymac znow kciuki
fajnie ze podzielilas na etapy
na mie to zadzialalo
teraz co prawda moim celem jest 6 z przodu przed wyjazdem do polski - ale potem moje etapy wroca na miejsce
caluje cie i WELCOME BACK
"W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Ja tez trzymam kciuki za Twoje spadki wagowe. Slub coraz blizej....Slub to dobra motywacja. Dietkuj,rowerkuj a waga sama spadnie.
Witam pięknie
Rozpoczęłam długi weekend od ... porządków. Mam sporo do zrobienia a czasu jakby nie patreć mało w końcu muszę znależć też czas na relaks Dietka idzie nieźle bo nie mam na nic czasu więc na jedzenie go nie marnuje. Rowerek jeszcze do mnie nie wrócił ale zrobi to dziś więc od jutra zaczynam pedałować. Mój narzeczony kupiła sobie w końcu rower więc wakacje też zapowiadają się rowerowo ale to dobrze bo ja lubię jeździc na rowerze mam nadzieje że nowy rok szkolny powitam w nowym rozmiarze
dziś jedzeniowo dobrze
śniadanie jajecznica z kabanoskiem+ mini grahamka
II sniadanie pół serka ze szczypiorkiem
a teraz powoli zabieram sie za obiad będą warzywka na patelnie oczywiście na wodzie nie na tłuszczu
wieczorkiem mam w planach romantyczny wieczór z narzeczonym przy popkornie no i oczywiście przy filmie. Tak więc dzień zapowiada sie miło musze sie tylko uporać a tymi porządkami.
MIłEGO DNIA WSZYSTKIM
Zakładki