Strona 115 z 368 PierwszyPierwszy ... 15 65 105 113 114 115 116 117 125 165 215 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,141 do 1,150 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #1141
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    No to znowu ja pod rząd
    Wrócilismy z Krakowa Było cudnie.Jak zwykle mój Ukochany kraków mnie nie zawiódł.Wprawdzie kramów świątecznych już nie było,bo stała ogromna scena przygotowana do jutrzejszego Sylwestra,ale było cudnie.
    No i w Meksykańskiej zjedlismy pyszny obiadek, pewnie kaloryczny,ale co tam....ale teraz mam postanowienie i zaczynam twardo dietkę I wiem,że potrafie, bo potrafiłam długo,tylko to zaprzepaściłam

    Zmykam Kochane do łóżeczka i zyczę słodkich snów
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  2. #1142
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej kochane moje:**

    Aaaaaaa...Modulkuuuuuu....GRATULUJĘ PEREŁKO!!!! Strasznie się cieszę kochana...jeju...będziesz mamusią.... To brzmi tak ślicznie i tyle ciepła jest w samym tym słowie... Bardzo się cieszę, bo na pewno jak się już wygrzebiesz z zaskoczenia, to kurcze...masz kochającego faceta i dzieciaczka w drodze....czego mozna chcieć wieej Tak jak Gosiaczek, mam nadzieję, że bedziesz tutaj z nami cały czas, żeby dzielic się na bieżąco swoim szczęściem kochana:* Przesyłam i caaaluśka moc pozytywnych myśli i ciepłej energiii:** Modulek mamcią będzie hiii

    Marciaczku kochany:*** Nie chwal Ani przed zachodem:P ostatnio to wcale nie ćwiczę..ostatno to wtedy, kiedy wam pisałam miałam dzisiaj poćwiczyć, ale wróciłam z kina (i kawy,herbaty, drinka...jak się później okazało:P) po 23:P więc nie pogibałam się dzisiaj...bl..ale zjadłam maultko bardzo, w sumie ostatni raz jadłam o 13 chyba;P bl...może jutro mi sie uda poćwiczyć rano... a w ogóle jest 2.21 i gadałam se na Skypie z kumpelm i straszne głupoty gadaliśmy aaa....no i rzecz jasna, jestem pewna, że akcja czerwcowa, bedzie postępowała z duzymi sukcesami w końcu masz nas od wspierania A Kraków, no właśnie dzisiaj byłam i kurka, może nawet się minęłyśmy po drodze Widziałąm te przygotowania...cos czuję , że bedzie kilo ludzi tam :/

    Gosiaczku Perełeczko, zdjątka dostałam jak Ci napisąłam i w sumie dodam tylko, że masz śliczego buziaczka i promieniuje z niego całe mnóstwo bardzo pozytywnych fluidów Aż się cieplutko robi na serduszku Mam nadzieję, że serduszko ma się lepiej kochana...akcja odchudzankowa jestem pewna, że pójdzie Ci dobrze i do czasu wesela na pewno znajdziesz towarzysza...

    A ja aa..no nie poćwiczyłam jak pisałam..blblb...a jutro..dzisiaj Sylwester...życzę wam z tej okazji moje kochane dietowiczki, spełnienia marzeń (nie tylko tych dietkowych) - żeby Nowy Rok upłynął pod znakiem samych dobrych chwil, samej miłości, nadziei i dobrych ludzi na waszej drodze

    kurde, jest 2.27...idę spać ściskam kochane moje:*

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  3. #1143
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Dziewczynki!!!!
    Gdzie jesteście???? Jak się czujecie w Nowym Roku 2007???????
    Ja mam postanowienie od 2 stycznia Wielka Akcja Czerwcowa.
    Teraz zmykam,bo mąż siedzi na necie
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  4. #1144
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    No ja
    Musiałam podnieść nasz temat aż z trzeciej strony Napisałam ty;lko dwa słowa i musiałam zmykać,bo Łukaszek korzystał z internetu.ale teraz mnie puścił i mogę spokojnie coś napisać.
    Ciekawa jestem jak spędziłyście Sylwestra????Pewnie wszystkie teraz śpią po wyczerpującej nocce

    Modulku Ty miałas mieć romantyczną kolację we dwoje ( a raczej troje )

    My też mielismy mieć taka kolację.Ale kolacje zrobiła się w pięcioro,bo byłą siostra Łukasza, bratanek i tata.ale było sympatycznie.Gotowaliśmy musakę.Taka potrawę,którą jedliśmy w naszej podróży poślubnej
    Było całkiem sympatycznie a danie wyszło pyszne

    No a moje postanowienie na nowy rok,to WIECEJ RUCHU, ZRZUCENIE KILOGRAMÓW DO 53 (marzenie) i PODSZLIFOWANIE ANGIELSKIEGO.Chciałabym w tym roku zdać FCE.wiem,że to może niezbyt wielki wyczyn,miałam go zdawać lat temu 7 ,ale to zaniedbałam i teraz mam postanowienie zabrać się za mój angielski

    A z Łukaszkiem podjeliśmy decyzję,że znowu zaczniemy remonty, tym razem pokój gościnny Mamy od brata łukasza starą kasetę kominka i chcemy sobie takie kominek zamontować.A ponieważ piec,który jest w domu nie bardzo ogrzewa naszą górę to będzie to dodatkowe grzanie No i będzie romantycznie
    Już się strasznie cieszymy

    No czekam też na Wasze postanowienia noworoczne,abyśmy się wspierały w ich wypełnianiu.No i czekam na relacje z Sylwestra.

    Anjua co to za kolega co z nim tyle czasu spędzasz??????? Może warto o nim pomysleć w innej kategorii niz kolega ?????????

    Pozdrawiam Was i czekam na relacje
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  5. #1145
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    czesc Kochane.

    Ja tylko na chwilke. Dziekuje za gratulacje. Ogolnie jestem oszolomiona i raczej jeszcze ze szczescia nie skacze ( cholera teraz znow przytyje!!!! ). Zostane mama, ale do mnie to wogole nie dociera. Musialam rzucic palenie ( nie pale juz prawie tydzien ) a co za tym idzie okropnie chce mi sie jesc. I to moglabym wciaz wrzucac w siebie zarcie jak w worek bez dna Ruchu tez mam niezbyt wiele, bo ciaglekestem zmeczona i spiaca. bardzo chcialabym chodzic na basen. Boje sie, ze strasznie przytyje ( po pierwsze przez rzucenie palenia, po drugie przez rosnacy brzuch ). Ta swiadomosc mnie troche zalamuje. Ogolnie tez nie czuje sie gotowa na dziecko. Ale mysle, ze minie troche czasu i poczuje sie szczesliwa. Na razie jestem zla na zawodnosc pigulek antykoncepcyjnych i na to, ze dzidzia pokrzyzuje mi plany troche. No nie ma co medrkowac. Zobaczymy co jutro ( albo w piatek ) powie ginekolog.

    Z tych nerwow waze sie kilka razy dziennie. Na razie ciagle jest 60 kg. Ale zaczynam popadac w paranoje, bo po prostu ciage sie objadam i nie moge przestac Od 1 stycznia czyli dzis postanowilam jesc zdrowo ( odchudzac sie nie moge ) i w razie gdybym miala ochote na cos niedobrego to zjesc marchewke lub jablko. Albo wypic wode. Starac sie chodzic codziennie na spacery z psem - chociaz jakies 30 minut. I starac sie codziennie sprzatac - zawsze jakis ruch. I nie przesadzac tez z tym sprzataniem, zeby sobie krzywdy nie zrobic. Mam wrazenie ze mi sie opona wokol brzucha robi

    dzis nawet jakos mi poszlo to jedzenie - rano musli z mlekiem, pozniej zupa pomidorowa, drugie danie - ryz i udko z kurczaka pieczone. Oprocz tego zjadlam tez 6 malych kostek czekolady Postanowilam juz dzis wiecej nie jesc. Moze tylko jablko i musli z mlekiem. Bo zdrowe. I zaraz ide troche posprzatac.

    Sylwester byl w domu w lozeczku z ukochanym. Mielismy posiedziec troche z moja mama i ciotka i isc do mojej przyjaciolki na 2 godzinki. No ale nie czulam sie zbyt dobrze, wiec zostalismy w domu. Zjedlismy kolacyjke i ogladalismy filmy na DVD lezac w lozeczku. Przed 12-ta ( mama z ciotka poszly na rynek ) otworzylismy szampana na balkonie i ogladalismy fajerwerki. Wypilam dwa lyki. Staram sie nie palic i nie pic alkoholu. No wczoraj pozwolilam sobie na jedno piwko i dwa lyki szampana. Mam nadzieje, ze to dziecku nie zaszkodzi.

    Zmykam kochane. Pozniej poczytm Wasze posty. I napisze wiecej.

    Buziaki

  6. #1146
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej moje kochane w Nowym Roku:*

    Nie napisałam, ale wczoraj poskakałam na skakance i zrobiłam 600podskoków..niewiele, ale ZAWSZe to jakiś-tam ruch

    Jestem pewna Martuś, żeosiagniesz zamierzony cel kurde...tez se muszę postawić jakiś fajny ceeel..nie wiem czy stawiać tak jak Ty - na 53...czy zostać przy na razie nie osiągniętych 55...ech...ale dam radę, bo no...muszę Fajnie, że postawiłaś sobie tyle fajnych rzeczy do zrealizowania...A kominek..jej..uwielbiam kominki...takie są słodkie i jakoś z nimi jest cieplej, także w sensie symbolicznym A ten kolega słońce to kolega z liceum..znamy się więc lat...prawie osiem kiedyś było między nami..jakieś przyciaganie..ale on miał dziewczynę, a potem sama nie wiem...teraz w sumie jest z kims innym, ale i tak raz na czas się spotykamy czy to w kinie, czy na kawie...i zawsze nam się zajebiście gada

    Gosiulku kochany - posłuchaj mądrej pani licencjonowanej filozof i postaw na spódniczki kochana. Ja kiedyś miałam jedną i tyle. Teraz mam...kurde...ponad 10 chyba. Po pierwsze, sa kobiece, a po drugie - jak sa lekko rozkloszowane zasłaniają niefajne części figury (ja mam uda takie średnie u góry, więc w sam raz). A długość - w zależnosci od okazji/nastroju/warunków. Ja mam od takich za kolanko, zakonnych prawei - bo miniówek krótkich Także kochana - spódniczki rulez

    Modulątko moje kochane mamcia nasza forumowa Trudno mi sobie wyobrazić kochana co czujesz, ale na pewno masz straszny mętlik w głowie...ale jestem przekonana również, że z czasem wszystko Ci się poukłada i będziesz superszczęśliwa. A jedzonko...no....odchudzałaś się ładnie, ale przecież - po urodzeniu dzieciaczka - znowu moesz to zrobić. Żebys czuła się lepiej, kup sobie - słyszałam, że pomagają, dobry krem, żeby sobie brzusio smarować, żeby skóra była bardziej elastyczna..ale to pewnie wiesz Cudownie będzie mieć dzieciaczka z kimś - kogo kochasz Jeśli na razie jesteś ciagle bardzo zaskoczona - to niech nasza, forumowa radość Ci wystarcza hihi

    A teraz anine postanowienia noworoczne myszaczki moje...hmm...(kusi mnie, żeby spisać część z The Bridget Jones's Diary )
    Mniej przeklinać <stanowczo>
    Być bardziej spontaniczną i nie być upierdliwa dla innych ,zadając miliony pytań i układając wszystko dokładnie i zapinając zawsze na ostatni guzik
    schudnąć, najpóźniej do wakacji - do 55 kilosków (w sumie - żaden wyczyn, to w końcu tylko kilka kilosków)
    Być bardziej pewną siebie, swojej wartości i atrakcyjności
    Rzucać sobie jak najwiecej wyzwań i ciągle wyznaczać nowe cele

    no...częśc druga zaraz będzie, bo nie chciałoby wam się czytać jednego, takiego mega długasnego mailora...

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  7. #1147
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    Part 2

    Dzisiaj chciałam poćwiczyć, ale cholera zrąbana byłam to raz, a dwa - mięśnie mnie bolały, bo sobie trochę pobauncowałam. Było:
    400 skakanek
    15 min steperka bocznego

    A Sylwester...no, powiem wam, że się normalnie, jak to się mawia: ubrałam się normalnie, jak szczur na otwarcie kanału jak będe miała fotki, na których będzie mnie widać - to wam wyslę Kupiłam se bluzeczkę w Orsay'u (czarna, na grubych ramiączko-rękawkach, z fajnego materiału...taki lekko iskrzący..jakby bawełka obsypana wiórkami metalu, tylko że nie była chriopowata czy coś, tylko taka cienka i miła w dotyku...mam nadzieję, że mam wytłumaczyłąm częściowo zakładana taka, kopertowo w sensie ze sporym dekoltem...nie przepadam za dekoltami, ale w tym czułam się zajebiście i mega kobieco). Do tego spódniczka z H&Mu czarna (do teatru je najczęściej używam, taka wąska raczej, zapiana z góry na dół na guziki, do teatru odpinam jeden, a wczoraj - odpiełam sobie trzy, ha, z paskiem z tego samego materiały, zawiązanym w pasie). No i jeszcze czarne takie koraliki, takicgh kilka sznurków cienkich, krótkich koraliczków. Włoski polokówkowane w lekkie fale, brokat i zajebiste oczko se zrobiłam, 20 minut oko malowałam, ze 4 różne cienie były na nich...majstersztyk A musiałam wam opisać

    No i na imprezie było praie 50 osób, o 24 poszlismy na rynek, sztuczne ognie ogladaliśmy i było super. Najwazniejsze, że spędziłam go z ludźmi, których kocham i czułam się szczęsliwa, że jestem z nimi w tej chwili, kiedy coś sie kończy i coś zaczyna...

    Aaa...późno, po 24 przyszedł pan D. Pamietacie: Zakopane, koncert potem...no. Spóźnił się, bo obstawiał rynek, bo pracuje w ochronie (też) się dowiedziałam. No..i było...aaa..miluuuutko dziewczynki On mi si straszliwiee podoba, jest po prostu wizualizacją wszystkiego, co z facecie mnie kręci...aaa...ale starałam się być...hm..wiecie, z klasa. Niech osbie nie mysli, że należe do łatwych i przyjemnych, a co Dlatego nie dałam mu się pocałowac, chociaz się starał i byłam kurde, jak na moje pojęcie - uwodzicielska, kusicielska...wiecie...CIASTECZKO ZA SZYBKĄ aa...no i był straaasznie miły, czarujący...i jakoś znowu się nie złożyło z numeerm telefonu...alee..dzwoni do mnie dzisiaj koleżanka, że poprosił ją o mój numer w ogóleee.... mniam mniam....

    takze na razie jest dobrze mi
    I zazyłam wczoraj 2KC i nie miałam kaca - polecam gorąco
    ściskam kochane i przepraszam za ten przydługi wykład:*

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  8. #1148
    doTka21 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-11-2006
    Posty
    102

    Domyślnie

    Witam kobietki!!
    Dawano mnie tu nie było i widzę że Modułek ma powod do radości - bobaski są takie słodkie GRATULACJE


    A ja dziewczynki miałam obronę pracy dyplomowej 20 grudnia - OBRONILAM SIĘ NA 4 Jestem zajebiście szczęścliwa

    A od dzis wracam do diety i ćwiczeń bo przed świetami sobie popuściłam a to wszystko przez sprzątanie i latanie po sklepach
    Ale nie przybrało mi sie na wadze więc luz
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2007 zeby był lepszy i aby wszystkie marzenia wam się pospełniały !!!!!
    Buziaki babeczki teraz częściej bede wpadała na stronkę papapa


    dziś dzień 36/48 walki z nadwagą i słabościami

  9. #1149
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    Hej przyszlam sie przywitac i pogratulowac tak radosnej nowiny!!!


    GRATULUJE


    Teraz juz lece do domku, ale z checia poczytam sobie jutro jak dowiedzialas sie o ciązy Buziaki

  10. #1150
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    No witajcie Kochane

    Wracam do siebie i zaczynam moją AKCJĘ CZERWCOWĄ
    Tylko strasznie bym chciała schudnąć i już na zawsze odżywiać się zdrowo Mam nadzieję,że mi się uda i kiedys spojrze w lustro z zadowoleniem

    Dziś było:
    45 minut rowerka, może to mało,ale zawsze coś

    Teraz jakaś czerwona herbatka i do łóżeczka

    AnjaWidzę,że Sylwester wprost cudnie.Niezła laska z ciebie i musiałaś zrobić piorunujące wrażenie na tym Swoim wymarzonym facecie Ciastko za szybką wow!!!!! Tylko żeby się nie zniechęcił ale skoro juz wziął Twój numer telefonu od koleżanki to jestem dobrej myśli
    no to czuję,że już niedługo napiszesz jak było cudnie na pierwszym spotkaniu, nie wspomnę już o tym wyczekanym pocałunku....
    Bardzo się ciesze,że idzie to w dobrym kierunku

    ModulkuTy się nie martw.Mysle,że za niedługo nam rozpromieniejesz.a jesli nawet przybierzesz jakis kilogramek,to przecież już udowodniłaś jak ładnie potrafisz je zrzucić.
    A ten sylwester musiał byc cudowny W łóżeczku z ukochanym mężczyzną i Maleństwem w brzuszku

    Wiecie, musze się jutro zważyć Aż się boję.Choc jestem przed okresem to waga pewnie dużo pokaże,ale muszę zobaczyć ile przybrałam i zmienić tickerek
    No i do dzieła !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    do TkaA tobie GRATULUJE SERDECZNIE OBRONY PRACY Wiem,jakie to uczucie.Coś się kończy.No i pewnie w Nowy Rok wchodzisz z wielkimi nadziejami i oczekiwaniami No to napisz jakie masz plany, oczywiście oprócz dietki

    Pozdrawim Kochane i cierpliwości w odchudzanku
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •